Zawsze byłem przekonany, że środowisko „Gazety Wyborczej” uważa publikowanie informacji o żydowskich przodkach Polaków aktywnych w życiu publicznym, w polityce, nauce i kulturze za przejaw antysemityzmu. Ale wczoraj przekonałem się, że byłem w błędzie. Szukając informacji w Internecie na temat Elżbiety Janickiej, autorki wykonanej przy pomocy jednej z metod Gender Studies tzw. dekonstrukcji mitotwórczej „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego, natrafiłem na portalu gazeta.pl na „listę zażydzonych Polaków”. I co ciekawe, została ona tam umieszczona już 11 lat temu (6 marca 2002 r.)! (http://forum.gazeta.pl/forum/w,28,1300947,,Lista_…).
Listę umieścił na portalu Agory jeden z użytkowników forum dyskusyjnego, ale ponieważ nie została ani usunięta, ani ukryta przez redakcję, to znaczy, że nie ma ona do tego wpisu żadnych zastrzeżeń. Kto wie zresztą, czy szefowie gazety.pl nie polecili któremuś ze swoich pracowników, żeby ukryty za nickiem, informację o żydowskim pochodzeniu znajdujących się na niej osób rozpowszechnił. Jak się bowiem wczoraj dowiedziałem ze streszczenia „dekonstruktorskiej” (a może „dekonstrukcyjnej”?) pracy Janickiej, antysemickie nie jest wcale informowanie o żydowskim pochodzeniu Polaków, lecz ukrywanie tego faktu! Pisząc o rzekomym antysemityzmie w przedwojennym Liceum Batorego w Warszawie, „naukowczyni” (na miano naukowca nie zasługuje) z Instytutu Slawistyki PAN zwróciła uwagę, z jakże charakterystyczną dla niej „dekonstruktorsko-dekonstrukcyjną” przenikliwością, że „charakterystyczne jest też, że przez 70 lat do powszechnej świadomości nie przebiła się informacja o żydowskim pochodzeniu innej ważnej dla pokolenia Kolumbów postaci z tej szkoły - Krzysztofa Kamila Baczyńskiego”. Oto „genderowy” komentarz do tej kolejnej „wielkiej winy” Polaków w stosunku do Żydów, w którym Janicka zastosowała tzw. „krytykę fantazmatyczną” wymyśloną przez Marię Janion: „Dotykamy tutaj problemu uporczywego infantylizmu polskiej kultury dominującej, która nie jest przyzwyczajona do autoanalizy i nie jest ciekawa sama siebie, nie drąży, nie krytykuje i nie próbuje przekraczać własnych tradycji. Sama się przez to wyjaławia”.
Zatem według ostatnich „odkryć naukowych” „Gender Studies”, objawem „antysemityzmu”, „infantylizmu”, „braku samokrytyki”, „wyjaławiania się” polskiej kultury jest milczenie w sprawie żydowskiego pochodzenia wybitnych, zasymilowanych Polaków. Podchwycił to odkrycie portal Agory i dlatego opublikował „listę zażydzonych Polaków”. Mieć żydowskiego przodka jest już w III RP trendy! Żeby nie być posądzonym o antysemityzm, to informuję, że w gronie tych szczęśliwców jest także Janicka.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 2553 widoki
molasy
@ tumry
molasy
@ Pies Baskervillów
molasy
@ Pies Baskervillów
@ Pies Baskervillów
Portal Agory...
Rewers
@ tumry
molasy
@ Pies Baskervillów
molasy
@ Pies Baskervillów
molasy
@ Pies Baskervillów
molasy
@ Pies Baskervillów