bozena 11.5606 Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4 /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;}
W rządzie Donalda Tuska Bartłomiej Potocki jest Dyrektorem Departamentu Integracji Społecznej. Wcześniej, jako kierownik działu prawnego w „Fundacji Ukraina” w rozmowie z Gazetą Wyborczą w 2020 roku powiedział - POLSKA NIE MA POLITYKI MIGRACYJNEJ. POSTANOWILIŚMY BUDOWAĆ TĘ POLITYKĘ ODDOLNIE. Budowę zaczęto od powołania Instytut Praw Imigrantów jako inicjatywy Fundacji Ukraina i Konsulatu Honorowego Ukrainy we Wrocławiu, którego Bartłomiej Potocki został szefem ( informacja w grudniowym numerze Kuriera Galicyjskiego z 2020 roku, „niezależnego pisma Polaków na Ukrainie”(?), którego redaktor otrzymał od Prezydenta Dudy Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski)
Wiadomo już, że ma działać nie tylko we Wrocławiu czy w innych, dużych miastach, ale również w małych ośrodkach - wyjaśnia Bartłomiej Potocki . W Polsce są już 2 mln migrantów, co oznacza, że stanowią 5 proc. ludności Polski. W tej grupie ponad 90 proc. zawsze stanowili Ukraińcy, średnia wieku wynosi 33 lata. 72 % ankietowanych imigrantów deklaruje, że w kwestii mieszkania w Polsce główną przeszkodą są bariery w pozyskaniu dokumentów legalizujących pobyt- wyjaśnia Bartłomiej Potocki.
Jak pisze „GW" w 2020 roku, Instytut Praw Migrantów jako PIERWSZE ZADANIE NA PIERWSZE 100 DNI DZIAŁANIA WYZNACZA STWORZENIE TZW. SZYBKIEJ KARTY, mającej pomóc w sprawnym uzyskaniu legalnego pobyt w Polsce.
Jak to się dzieje, że o prawie pobytu w Polsce nie decyduje polski rząd ani suweren, czyli naród polski, a obca ukraińska fundacja i ukraiński konsul? Jak to się dzieje, że na legalizację pobytu migrantów w Polsce wystarczy 100 dni? Poza rządem, poza konstytucją, poza prawem, poza wolą polskiego płatnika- pytałam w 2020 roku. Pytanie i zagrożenie aktualne dzisiaj, może warto przypomnieć: https://blogpress.pl/node/29462
W tym samym numerze Kuriera Galicyjskiego z grudnia 2020 roku Konsul generalny RP we Lwowie, Eliza Dzwonkiewicz podkreśliła, że Polska wspiera i będzie wspierać Ukrainę i Ukraińców nie tylko na płaszczyźnie politycznej, ale także w rozwiązywaniu codziennych problemów.
Pani Konsul RP zasłynęła w 2024 roku inną wypowiedzią, porównała działania polskich rolników do... zachowania ZSRR z czasów powstania warszawskiego. "Nie mogę udawać, że nie widzę tych hańbiących Polskę działań na granicy polsko-ukraińskiej. Przepraszam Was drodzy ukraińscy Przyjaciele”.
Może warto poznać, w związku z zapowiadaną falą kierowanych do nas przez Prezydenta Żeleńskiego osiedleńców, zdanie ukraińskiego historyka, Wiktora Poliszczuka:
„Na Zachodzie, w szczególności w USA i w Kanadzie, działa szereg instytutów, w których podzielnie dominuje ukraiński nacjonalistyczny pogląd na rozwój stosunków polsko-ukraińskich, na rolę OUN-UPA. W tych instytutach odbywają staże polscy historycy, polscy doktoranci, wpływ tych instytutów na nich jest wyraźnie zauważalny.
Wszystko to na Ukrainie i w Polsce odbywa się tu fali popierania przez Zachód ukraińskiego nacjonalizmu w ciągu dziesięcioleci, na fali wykorzystywania nacjonalistów ukraińskich do wpływania w odpowiednim kierunku na zmiany na Ukrainie.
Na tej też fali dochodzi do rozpasania nacjonalistów ukraińskich w Polsce, gdzie nacjonaliści ukraińscy wpływają nawet na kierunki rozwoju nauki w zakresie badań nad stosunkami polsko-ukraińskimi, w zakresie ustalania programów nauczania historii w szkole.
W stanie bezwładności polskich organizacji społecznych, naukowych itp, na Zachodzie aktywność przejawia część młodych Ukraińców przybyłych w ostatnich piętnastu latach na Zachód z Polski. To oni, pod egidą oficjalnych organizacji, formalnie ukraińskich, a faktycznie ukraińskich nacjonalistycznych, takich jak Światowy Kongres Ukraińców, Kongres Ukraińców Kanady, Ukraiński Kongresowy Komitet Ameryki, Ukraińska Koordynacyjna Rada — urządzają manifestacje np. przed parlamentem prowincji Ontario w Toronto z udziałem biskupów greckokatolickich i prawosławnych, z orkiestrą, przemówieniami, Polskę przyrównuje się do Niemiec hitlerowskich, pokazuje się ją jako tę, która organizowała ludobójstwo na ludności ukraińskiej. Placówki dyplomatyczne RP nie reagują na to, a nawet wchodzą w porozumienie z ukraińskimi organizacjami nacjonalistycznym, urządzają wspólne imprezy itp., zaś mówienie o zbrodniach OUN-UPA na ludności polskiej ambasador RP w Kanadzie nazywa „moskiewską inspiracją". (Wiktor Poliszczuk, Potępić UPA, 1998).