A może celem zamachu w Smoleńsku było powstanie też Judeopolonii? (1)

Przez krzysztofjaw , 07/07/2012 [22:38]

 Nie wiem czy wszyscy pamiętają lekceważące wypowiedzi B. Komorowskiego dotyczące próby zamachu na śp. L. Kaczyńskiego w Gruzji oraz listopadową (2009 rok) wypowiedź o tym, że "prezydent gdzieś poleci i...".  Nie wiem też czy wszyscy pamiętają nagłą rezygnację z kandydowania na prezydenta D. Tuska i jego propozycję dla ś.p. L. Kaczyńskiego, aby obaj zrezygnowali z kandydowania*. Na rzecz kogo? No oczywiście, że B. Komorowskiego!
 

Po prostu tą funkcję miał i musiał objąć B. Komorowski a ze śp. profesorem Lechem Kaczyńskim nie miał żadnych, ale to żadnych  wyborczych szans i może tutaj należy też szukać przyczyn zamachu smoleńskiego?. Przecież znany jest też prawdopodobny fakt umieszczenia przez B. Komorowskiego w internecie jego pokatastrofalnego przemówienia jeszcze przed katastrofą, antykonstytucyjnego objęcia p.o. prezydenta (zanim aktem zgonu poświadczono faktyczną śmierć ś.p. L. Kaczyńskiego)  oraz przejęcie - w celu odnalezienia aneksu do raportu z likwidacji WSI - BBN-u tuż po niej....
 

Osobiście sądzę, że konieczność objęcia przez Komorowskiego prezydentury mogła chyba determinować też część działań zmierzających do ewentualnego zamachu...
 

Ja wielokrotnie mówiłem i pisałem, że B. Komorowski to jedna z najczarniejszych postaci dla Polski., na którą należy bacznie zważać. Pisałem o tym wielokrotnie. Przypomnę choćby słowa z jednego z moich takich postów na jego temat (Zwodniczy kamuflaż Prezydenta i jego Protektorów!):
 

""Nie dajmy się jednak zwieźć temu kreowanemu obrazowi Bronisława Komorowskiego! Uważam dalej, że pod tą fasadą kryje się jeden z najniebezpieczniejszych ludzi dla Polski, Polaków i ogólnie naszej Ojczyzny! Może należy się zastanowić, czy cała obecna prezydentura B. (k...) nie jest jednak przemyślana a tworzona narracja ma odwrócić od zadawania trudnych pytań i "przykryć" prawdziwe i tragiczne dla Polski oblicze Bronisława Komorowskiego? (...) Jeszcze we wrześniu 2010 roku w notce: "Wolski widział w "śpiochu" Myśliwym cechy jeneralskie... wiedział co mówi!" pisałem na temat ówczesnego kandydata na prezydenta: 
 

Pamiętacie jak to Wolski chwalił "śpiocha" Myśliwego jaki to z niego byłby świetny jenerał!

A my się śmialiśmy, chociaż ja zawsze powtarzałem i przestrzegałem przez "śpiochem" Myśliwym:

1) Generalissimus? B. Komorowski - nasz (ich) Namiestnik?...,

2) Uwaga na Pełniącego Obowiązki Bronisława Marszałka Komorowskiego! ,

3) Narracja B. Komorowskiego: "Jestem wykształciuchem"! ,

4) Uwaga na animalizację myśliwych - pasjonatów!

5) B. Komorowski - Zrewitalizowany Nowy Produkt na rynku politycznym

(...konieczny epilog notek... Trzej przyjaciele... PROROCY i CZARODZIEJE? )

Przeczytajcie i wyciągnijcie wnioski dlaczego Wolski tak wierzył w "śpiocha" Myśliwego, dlaczego SOWOWY generał M. Dukaczewski otwierał szampana opijając zwycięstwo "śpiocha" Myśliwego jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich, dlaczego "śpioch" Myśliwy  sobie jeździł z J. Palikotem polować na głuszce w Rosji na zaproszenie KGB, dlaczego Palikot teraz tworzy partie prezydencką.
 

Przeczytajcie teraz pierwszy wyraz tytułu pierwszej ze wskazanych powyżej moich notek. Wystarczy. Wolski uczył się od GRU od lat 40-tych XX wieku. Zajęło mu to kilkadziesiąt lat zanim wprowadził Stan Wojenny.  Widocznie "śpioch" Myśliwy okazuje się przerastać "umiejętnościami" Wolskiego, za co go Wolski słusznie pochwalił w telewizorni"".
 

Można jednakże zadać i inne pytania, które być może winny skierować też podejrzenia dokonania zamachu smoleńskiego w zupełnie innym, niż dotychczas, kierunku (oczywiście tylko jako podstawy do postawienia hipotez do zweryfikowania):
 

Kto namaścił B. Komorowskiego na prezydenta Polski?
 

Kto zarządza dziś B. Komorowskim i dlaczego może to być np. jego żona o nazwisku panieńskim Dziadzia, która to jest córką Hany zd. Rojer (Wolf i Estera Rojer to dziadkowie Anny Komorowskiej ze strony matki)?
 

Dlaczego ożyła dziś idea budowy w Polsce Judeopolonii z herbem jak poniżej...
 

i językiem hebrajskim jako drugim urzędowym językiem w Polsce...
 

ScreenUp miniaturka


Może w końcu potencjalnym celem ewentualnego zamachu smoleńskiego było - oprócz kondominium rosyjsko-niemieckiego - powstanie na terenie Polski Judeopolonii?
 

Pozdrawiam

cdn...
 

* Tak, mówił o tym Ś.P Lech Kaczyński w "Ostatnim wywiadzie" Łukasza Warzechy(ostatnia rozmowa Ł.Warzechy z Prezydentem odbyła się 7.04.2010 roku): „…było jeszcze spotkanie , podczas którego pan premier Tusk zaproponował mi, żebyśmy obaj wycofali się z kandydowania w wyborach prezydenckich. Propozycja była bardzo kusząca: on pozostałby premierem, a ja byłym prezydentem (śmiech)”.

(dziękuję blogerowi 35stan za wskazanie tej wypowiedzi śp. Lecha Kaczyńskiego)
 

P.S.
 

Musimy w końcu poznać treść aneksu do raportu WSI! Może też i "samobójca" krąży właśnie wśród osób, które poznały jego treść? Dlaczego A. Macierewicz i PiS nie walczą o jego ujawnienie?
 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

http://krzysztofjaw.blogspot.com/ [email protected]

 

Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 4 months temu

Byliście wówczas prorokami... ...Obecnie wyście burakami, Złośliwcami, szmalcownikami, Polskości nienawiśnikami... Przez co to? Przez zdradę Judasza, Co wydał na stratę Mesjasza? I cała ta złośliwość kata Pieczęcią winy? Co wy na to? Czy starą bajkę opowiecie? Niby: „Nic tam sobie nie wiecie! To myśmy zawsze ofiarami, A wyście, Lachy, bandziorami! Wyś pogromcami! Mordercami! A to co z waszymi ojcami Ojcowie nasi wyprawiali – No wasi sami wybierali Tą waszą polską upierdliwość – Podaj, czy widzisz, sprawiedliwość, I wolność podaj im! To wszystko Nie dla gojskiego, k..a, pyska! Talmud, manifest Karla Marksa Głoszą: komu należy kasa, Ten władzę ma – a resztę całą Tępić i gnębić należało Nam, jak wybranym! Więc, się skarżyć Na siebie macie – a nie marzyć O tą debilną „wolną Polskę”! Pokora! Oto los wasz gojski! Czy wam za mało dwóch Katyni? Kto tamtych moskali zawini Że strzelali do tyłu głowy Jakichś tam waszych mundurowych? Tak, wiemy, wiemy: byli Żydzi Wśród tamtych oszołomów. Widzi To Jahwe, Bóg nasz osobiśty – Należą do Katyńskiej listy, Lecz posłuszeństwa odmawiali – Oto i kulkę w łęb dostali! Natomiast już w Smoleńskiej liście Nie obecują syjoniści. Wam zarządzimy trzecią! Czwartą! Krew wasza dla nas gówna warta. Czy chcecie w tamtych okazać się? - To żaden problem!..” ...Nie lękać się – Jest cechą polską. Przebaczenie Też polskim jest. Lecz doświadczenie Jak napis w kamieniu wykuty: „Nie jest możliwym bez pokuty”.
krzysztofjaw

Witam Panie Jakubie... jak zwykle celny i dobry wiersz wskazujący właśnie na pewne stosunki i zaszłości historyczne pomiędzy naszymi narodami (Polakami i Żydami), które wykluczają wspólne zamieszkiwanie i dzielenie się państwem. Niech sobie Żydzi mieszkają w Izraelu i tam tworzą swój wspaniały dobrobyt i raj. Polskę niech zostawią w spokoju. Ona jest nasza i taką pozostanie mimo chorych fantazji o jakiejś Judeopolonii i mitycznym powrocie Żydów do Polski. To nasz kraj od 1000 lat a oni maja od niedawna swój, więc niech tam sobie mieszkają! Pozdrawiam
Domyślny avatar

Fantazje o jakąś tam Judeopolonię są chorymi, bo kompletnie niemożliwymi - ale są one również najniebezpieczniejszymi, i po pierwsze tak jest dla samych Żydów. Jako się śpiewa w pewnej starej pioseńce: Polska będzie dla Polaków, Moskwa dla moskali. Można dorzucić: Tel Awiw dla Żydów. Mówią jeszcze: było kochanie bez radości, rozłuka będzie bez łez. Oby jako najszybczej nastąpiła rozłuka z tymi, którzy w swej zdecydowanej większości są szkodliwymi i przez to niemiło widzianymi przez nas na wówczas gościnnej dla nich polskiej ziemi - przez swe wieczne pragnienie zabrać nam tę ziemię. Ale nie tylko ziemię: chcą zniszczyć nas przede wszystkim duchowo, pozbawić nas Boga i Wiary, Krzyża, pod którym się rodzimy i umieramy... Na to nie pozwalamy, non possumus! Niech nie żartują z Polakami, niech opuszczą w pokoju tę ziemię, gdzie nie chcą być lojalnymi obywatelami, a tylko panami nad rdzennym Narodem. Serdecznie pozdrawiam!
moherowy beret

język obcy-hebrajski?Mam natomiast zapytanie s sprawie sprowadzenia Polaków z Kazachstanu -dla nich państwo nie ma środków finansowych.A sprowadzenie 3 mln Żydów poprzez nałożenie wyższych podatków jest przyzwoite?Jeżeli jeszcze żądają zerwania kontaktów z Watykanem,to widocznie nie ma już Polski,bo Polacy przespali przemiany.Nigdy nie przypuszczałam,że ten wyliniały Sierakowski zostanie propagatorem tej idei?Jestem też ciekawa,może ktoś wie:jakie ma nazwisko rodowe ten typ?
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 4 months temu

ma pieniądze dla róznego rodzaju prowokatorów(Sierakowski)a nie ma pieniędzy dla biednych dzieci zza wschodniej granicy,to jak to nazwać? Ktos dobrze prowokuje!
Domyślny avatar

LIST OTWARTY do wszystkich Polaków zainteresowanych ostatecznym ustaleniem przyczyn katastrofy smoleńskiej w 2010 roku, ustaleniem winnych tej narodowej, polskiej tragedii, postawieniem ich w stan oskarżenia przed sądem, który w sprawiedliwym procesie orzeknie o ich winie i ukarze ich zgodnie z obowiązującym polskim prawem lub uniewinni i oczyści z wszelkich zarzutów i podejrzeń. Wzywam do aktywnego popierania wszelkich akcji obywatelskich w tej sprawie oraz wszelkich działań mających na celu doprowadzenie, wszelkimi dostępnymi środkami do międzynarodowego dochodzenia, w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej, w 2010 roku! Jednocześnie wzywam do bojkotu Dziennika.pl, uznając, że to nie jest polska gazeta albowiem nie wspiera rzetelnie, interesów państwa polskiego, nie wspiera tych, którzy bronią interesów państwa polskiego ale w zakamuflowany sposób wspiera i propaguje, propagandę obcych, wrogich państwowości polskiej ośrodków wojny psychologicznej, w tym także proputinowską politykę i propagandę, zakłamującą wszystko co dotyczy katastrofy smoleńskiej. W tej ważnej sprawie my, wszyscy Polacy, w Polsce i poza jej granicami, na całym świecie, zjednoczmy się ponad podziałami. Nie zrażajmy się jakimikolwiek trudnościami ani kłodami rzucanymi nam pod nogi. Daliśmy radę sowieckiej komunie, zjednoczeni damy radę i teraz! Nie robimy tego tylko dla siebie ale dla Najukochańszej Ojczyzny Naszej, dla naszych dzieci i wnuków, dla przyszłych pokoleń! Przy każdej okazji, każdy wedle własnych możliwosci, tłumaczmy Polakom oraz naszym zagranicznym znajomym, przyjaciołom i sojusznikom, słuszność i konieczność doprowadzenia do międzynarodowego dochodzenia w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej, w 2010 roku! Tłumaczmy, że nie chodzi nam o "teorie spiskowe" ale o dotarcie do prawdy obiektywnej, w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Te spontaniczne, oddolne, obywatelskie, patriotyczne, działania, obudzą Polaków i spowodują lawinę, pozytywnych, działań obywatelskich, jednoczących wszystkich Polaków w Polsce i na całym świecie. Obudzą opinię międzynarodową! Do bojkotu Dziennika.pl,wzywam dlatego, że uznaję iż nie jest to polska gazeta albowiem nie wspiera rzetelnie, interesów państwa polskiego, nie wspiera tych, którzy bronią interesów państwa polskiego ale w zakamuflowany sposób wspiera i propaguje, propagandę obcych, wrogich państwowości polskiej ośrodków wojny psychologicznej, w tym także proputinowską politykę i propagandę, zakłamującą wszystko co dotyczy katastrofy smoleńskiej. Dezinformując, kłamiąc, fałszując i manipulując faktami podważa słuszność obywatelskiej, patriotycznej, petycji do administracji Baracka Obamy, z apelem Polaków, o międzynarodowe dochodzenie, w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej, w 2010 roku, pt.:"WE PETITION THE OBAMA ADMINISTRATION TO: support the Polish Nation appeal for an international investigation of the Smolensk 2010 air crash" - na stronie internetowej Białego Domu - www.wh.gov/zMU . Fałszywie manipuluje faktami i kłamie twierdząc, że Polacy nie życzą sobie, by Barack Obama powołał komisję do zbadania katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku, okłamuje Polaków, że to "Środowiska skupione wokół mediów ojca Tadeusza Rydzyka zebrały 25 tysięcy podpisów pod petycją do prezydenta USA" Jest to chamskie kłamstwo albowiem zebrano 29.866 podpisów. Odkąd powzięłam wiadomość o otwarciu tej petycji, sama osobiście bardzo się zaangażowałam w zbieranie podpisów. Apelowałam na setkach forów i blogów internetowych, polskich i zagranicznych, w polskich gazetach, wysłałam prośby o poparcie do większości wielkich organizacji polonijnych w USA, do klubów, kilkudziesięciu gazet, zamieściłam na ichnich forach, do uczelni, szkół, zakonów, seminariów i Kościolów, do znanych mi osób .... nic mi nie wiadomo aby w sprawę były zaangażowane media z koncernu ojca Tadeusza Rydzyka albowiem gdyby tak bylo to zebrano by z pewnością co najmniej kilka razy więcej podpisów..! Ja osobiście przeprowadziłam tysiące dyskusji na forach i wiem, że to była spontaniczna, obywatelska, patriotyczna, z braku doświadczenia osób w nią zaangażowanych, może nawet trochę nieudolnie i niezdecydowanie ale szczerze i z wielkim zaangażowaniem, wielu Polaków w Polsce i USA, przeprowadzona akcja, w wyniku, której zredagowano i otwarto petycję do administracji Baracka Obamy, z apelem Polaków, o międzynarodowe dochodzenie, w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej, w 2010 roku, pt.:"WE PETITION THE OBAMA ADMINISTRATION TO: support the Polish Nation appeal for an international investigation of the Smolensk 2010 air crash" - na stronie internetowej Białego Domu - www.wh.gov/zMU. Wg mojej wiedzy akcję najmocniej poparli "Solidarni 2010" oraz Portal niezależna.pl i kilka innych niezależnych polskich portali i gazet drugiego obiegu. Większość mediów prorządowych, zapewne zgodnie z otrzymanymi instrukcjami, ignorowała akcję, nie informując o niej albo zamieszczając wrogie, ośmieszajace, zniechęcajace artykuły, wywiady czy informacje. Z wielkim zdziwieniem i smutkiem muszę stwierdzić, że dziennik.pl, od początku, z nienawiścią, jakkolwiek często w zakamuflowany sposób, torpedował tą akcję, usuwano z jego forum wszelkie wpisy z apelami o podpisywanie obywatelskiej, patriotycznej, petycji do administracji Baracka Obamy, z apelem Polaków, o międzynarodowe dochodzenie, w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej, w 2010 roku, pt.:"WE PETITION THE OBAMA ADMINISTRATION TO: support the Polish Nation appeal for an international investigation of the Smolensk 2010 air crash" - na stronie internetowej Białego Domu - www.wh.gov/zMU . Natomiast zamieszczano wszelkie wpisy z chamskimi, impertynenckimi i ośmieszajacymi wpisami zniechęcajacymi do podpisywanuia tej petycji. Ostatecznie wpisano mój IP i innych osób wspierajacych tą petycję na "czarną listę", uniemożliwiając nam zamieszczanie komentów i próśb o wspieranie petycji oraz istotnych informacji jak to skutecznie uczynić. A przecież ani ja ani inni wspierający petycję, nie pisali nic złego a tylko to, że w tej ważnej sprawie powinniśmy się my, wszyscy Polacy zjednoczyć ponad podziałami. Nie zrażać się jakimikolwiek trudnościami ani kłodami rzucanymi nam pod nogi. Że, gdy daliśmy radę sowieckiej komunie, zjednoczeni damy radę i teraz! Że, nie robimy tego tylko dla siebie ale dla Najukochańszej Ojczyzny Naszej, dla naszych dzieci i wnuków, dla przyszłych pokoleń! Że, ważne jest aby podpisywać nadal, aby petycję, podpisało ostatecznie jak najwięcej osób. Że, ważne jest aby petycję poparła, w jak największej liczbie Polonia Amerykańska! Że, ta spontaniczna, obywatelska, patriotyczna akcja, obudzi Polaków i spowoduje lawinę, pozytywnych, działań obywatelskich, jednoczących wszystkich Polaków w Polsce, w USA i na całym świecie. Wzywaliśmy aby podpisywano petycję! Aby Poproszono Przyjaciół, Sąsiadów i znajomych na forach, na łamach miejscowych gazet, także w USA aby Polacy w Polsce i w USA, podpisywali naszą polską petycję! Wyjaśnialiśmy, że jest bardzo ważne, aby petycję podpisało, jak najwięcej osób i aby petycję poparła, w jak największej liczbie, Polonia Amerykańska! Informowalismy jak krok po kroku co należy zrobić aby skutecznie podpisać naszą polską, obywatelską, patriotyczną, petycję do administracji Baracka Obamy, z apelem Polaków, o międzynarodowe dochodzenie, w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej, w 2010 roku, pt.:"WE PETITION THE OBAMA ADMINISTRATION TO: support the Polish Nation appeal for an international investigation of the Smolensk 2010 air crash" - na stronie internetowej Białego Domu - www.wh.gov/zMU I za to zarządzajacy dziennikiem.pl skutecznie i po chamsku uniemożliwili nam zamieszczanie wpisów na ich forum, zamieszczając info dla każdego z nas o treści : "Możliwość dodawania komentarzy z Twojego numeru IP została zablokowana". Te wrogie, antypolskie działania dziennika.pl wpłynęły na to iż informacja o otwarciu petycji i sposobie składania podpisów, dotarła do mniejszej liczby Polaków, co w wielkim stopniu ograniczyło zebraną ilość podpisów pod petycją. My, Polacy mieszkający w Polsce, obserwujemy na codzień wiele zakłamania, krętactw, manipulacji i zaniechań koalicji rządzącej a nawet ze strony premiera i rządu w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Nie jestem i nie chcę być w żaden sposób związana z jakąkolwiek opcją polityczną chociaż mam swoje zdanie na różne tematy, mam też swoje sympatie polityczne etc. Wszystkim tym co z głupoty, z niewiedzy czy w złych zamiarach, podstępnie i dla oszukiwania Polaków fałszywie, manipulujac faktami, winę za tragedię smoleńską przypisują zmarłemu w niej tragicznie, prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, śp. Lechowi Kaczyńskiemu, twierdząc iż nieproszony niepotrzebnie leciał do Smoleńska zabierając tyle osób, trzeba przypomnieć, że w Polsce chociaż prezydent tytularnie jest głową państwa to ma bardzo ograniczone uprawnienia i nie można ich nawet nazwać władzą. W Polsce, prezydent lata samolotami rządowymi, jeżeli rząd Mu takowy na dany lot przydzieli. Nie ma swojego samolotu ani nigdy nie jest nawet faktycznym, dysponentem samolotu, którym leci to znaczy, którym Go transportują. W Polsce na codzień rządzi rząd składajacy się z ministrów na czele, z premierem (Prezesem Rady Ministrów). I tak było w 2010 roku, to premierowi Donaldowi Tuskowi właśnie podlegały wszystkie agendy rządowe, ministerstwa, Biuro Ochrony Rządu, Wywiad, Kontrwywiad, i 36 Specjalny Wojskowy Pułk Lotnictwa Transportowego (który zajmował się transportem polskich VIP-ów, w tym, prezydenta i premiera) odpowiedzialne za bezpieczny transpoort prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jeżeli prezydent planował jakiś wylot to Kancelaria Prezydenta musiała odpowiednio wcześnie, złożyć do odpowiedniego urzędnika, w Kancelarii Premiera zapotrzebowanie na lot, podając termin, cel podróży (miejsce docelowe podróży), ilość osób etc. etc. i to on wszystko dalej załatwiał. Trzeba teraz dodać, że zaraz po przegranych wyborach w 2005 roku Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej nie przyjął propozycji współtworzenia rządu, wzięcia razem z PiS, odpowiedzialności za rządzenie, odpowiedzialności za Kraj a zamiast tego wszczął bezpardonową wojnę z braćmi Kaczyńskimi, ich rodziną i milionami ich sympatyków i wyborców, która to wojna, została nazwana wojną polsko-polską i z całą bezwzględnością jest nadal prowadzona przez Donalda Tuska, przeciw braciom Kaczyńskim, ich rodzinie, PiS, milionom ich sympatyków i wyborców, mimo że Lech Kaczyński już nie żyje. Załatwiając zapotrzebowanie Kancelarii Prezydenta na lot to urzędnicy Kancelarii Premiera decydowali o tym ile samolotów i jakie przydzielić. Ani prezydent ani Jego Kancelaria nie mieli żadnego udziału w podejmowaniu decyzji, mogli tylko prosić. Odkąd Donald Tusk został premierem, jego wojna z braćmi Kaczyńskimi, w tym z urzędującym prezydentem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej, Najukochańszej Ojczyzny Naszej, nasiliła się do tego stopnia, że prowadzono przeciw prezydentowi nagonkę w mediach, odmawiono Mu nieraz samolotu, tak, że musiał lecieć samolotem rejsowym, czy jako pasażer samolotu Tuska, ośmieszano Go; Tusk śmiał się, że jemu prezydent nie jest w Brukseli do niczego potrzebny, okłamywał Polaków, że prezydent nie ma po co latać do Brukseli, bo nie będzie tam dla Niego fotela i nie będzie tam miał na czym siedzieć etc.etc. Nawet jak prezydent gdzieś poleciał to śmiano się, że nie wiadomo wcale czy będzie miał czym wrócić. Organizatorem corocznego *wyjazdu*, na uroczystości katyńskie, środowisk katyńskich, zawsze 10 kwienia, był polski rząd, bo to rządowi podlegały odpowiedzialne za zorganizowanie bezpiecznego wyjazdu, odpowiednie agendy, ministerstwa i służby. To nie prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, nie jego kancelaria i nie prezydent czy premier Federacji Rosyjskiej byli organizatorem corocznych uroczystości katyńskich. Od 1992 roku, organizatorami i gospodarzami corocznych uroczystości katyńskich, które odbywały się zawsze 10 kwietnia, byli: minister Andrzej Przewoźnik, Sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, razem z Federacją Rodzin Katyńskich i to oni a nie prezydenci czy premierzy Rosji, od wielu lat zapraszali urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej aby przewodniczył tym uroczystościom na cmentarzu katyńskm, dla podniesienia ich rangi. 10 kwietnia 2010 roku, corocznymn zwyczajem, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Lech Kaczyński leciał na uroczystosci katyńskie aby im przewodniczyć, na zaproszenie środowisk katyńskich i ministra Andrzeja Przewoźnika, Sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa bo to oni byli organizatorami i gospodarzami tych uroczystości. Prezydent nie potrzebował więc, zaproszenia od władz Federacji Rosyjskiej. Nie do prezydenta ale do agend, ministerstw i służb podległych premierowi Donaldowi Tuskowi, należało zbadanie czy lotnisko w Smoleńsku jest czynne, czy można tam lądować etc. i w razie konieczności do nich należało ustalenie innego, czynnego lotniska, lotnisk zapasowych, transportu lądowego etc. tak aby prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wraz z towarzyszacymi Mu osobami bezpiecznie dowieżć do celu podróży czyli do Katynia i z powrotem o Polski. Już 27 stycznia 2010 r. kancelaria prezydenta Lecha Kaczyńskiego poinformowała ministra Andrzeja Przewoźnika (sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa), polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, polską ambasadę w Moskwie i ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce o planach wyjazdu prezydenta RP, na uroczystości katyńskie 10 kwietnia 2010 roku, w tym o planowanym locie do Smoleńska aby umożliwić wymienionym organom państwa polskiego załatwienie niezbędnych formalności, zgodnie z obowiązujacymi procedurami dyplomatycznymi. Jak wynika z notatki Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Tomasz Arabski, szef kancelarii premiera, w ostatnich dniach stycznia 2010 r. udał się do Moskwy i spotkał się tam z przedstawicielami władz rosyjskich. Czy wyjazd Arabskiego miał związek z informacją o udziale Lecha Kaczyńskiego w obchodach rocznicy mordu katyńskiego? Dlaczego wyjazd Arabskiego do Moskwy, trzymano w tajemnicy? 17 marca 2010 r. Władysław Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta, na prośbę zainteresowanych dowódców, wystosował w imieniu głowy państwa, zaproszenie dla najważniejszych dowódców Wojska Polskiego do wzięcia udziału w uroczystościach katyńskich 10 kwietnia. Pismo skierowano na ręce Bogdana Klicha, ministra obrony narodowej. Tego samego dnia podsekretarz stanu w kancelarii Lecha Kaczyńskiego – Mariusz Handzlik – poprosił o towarzyszenie prezydentowi Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych. Sikorski nawet się nie namyślał. Już 18 marca dyrektor jego sekretariatu powiadomił Handzlika, że szef dyplomacji z prezydentem nie poleci. Bardziej niż treść tej odpowiedzi zaskakiwała jej forma. Wiadomość składała się bowiem z jednego zdania i nie zawierała żadnego wyjaśnienia takiej decyzji ministra. Także, 18 marca 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego wysłał prośbę o zgodę na przelot nad terytorium Rosji i Białorusi. Autorzy pisma zwracali się w nim również do Rosjan o zapewnienie tzw. lidera, czyli rosyjskiego nawigatora. Kilkanaście dni później (31 marca) – z powodu braku odpowiedzi ze strony rosyjskiej – pułk z lidera zrezygnował. 19 marca 2010, minister obrony narodowej, Bogdan Klich, pisemnie wyraził zgodę na udział generalicji, w uroczystościach katyńskich 10 kwietnia 2010 r. dodając: „zwłaszcza że ja też się wybieram”. Zaraz po tych ważnych ustaleniach między kancelarią prezydenta, kancelarią premiera, Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Ministerstwem Obrony Narodowej, Arabski, szef kancelarii premiera, ponownie spotkał się w Moskwie, z Rosjanami 17-18 marca 2010 r. Ale UWAGA ! 17 marca minister spotkał się tam z Rosjanami, ale nie w tamtejszym Ministerstwie Spraw Zagranicznych, lecz ... w restauracji ! Świadczy to o tym, że rozmowy Arabskiego ze stroną rosyjską – trwające, jak zeznał jeden z funkcjonariuszy BOR, dwie godziny – miały charakter nieformalny. Jakie szczegóły ustalano, podczas tego dyskretnego spotkania? Arabski do dzisiaj nie ujawnił, nawet Prokuraturze, czy jego rozmowy z Rosjanami dotyczyły nazwisk generałów lub innych osób mających wejść w skład prezydenckiej delegacji ?! Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, śp. Lech Kaczyński, nie wybierał samolotu, którym poleci On, towarzyszące mu osoby, czy środowiska katyńskie ani nie miał na to żadnego wpływu. Oprócz urzędników swojej kancelarii, nikogo z rządu, ani ze sztabu generalnego ani nikogo innego, prezydent na lot siłą nie zabierał, bo nie miał prawa o tym decydować! Samolot wyznaczył urzędnik kancelarii premiera, załogę samolotu, wyznaczył d-ca 36 Spec. Pułku Wojskowego lotnictwa transportowego, wszystkich urzędników rządowych, funkcjonariuszy Biura Ochrony Rzadu, dyplomatów, delegował rząd, w tym generałów, minister obrony narodowej Bogdan Klich, decyzją na piśmie, z dnia 19 marca 2010 r. z adnotacją, że sam też z Mimi poleci a prezydent tylko wyraził zgodę na to aby Mu towarzyszyli, tak jak na lot innych osób, które prosiły o to aby pozwolono im towarzyszyć prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, w corocznej podróży na uroczystości katyńskie, dla uczczenia tragicznej śmierci naszych, polskich, bohaterów pomordowanych przez sowieckich zbrodniarzy, na rozkaz przywódców ówczesnego sowieckiego państwa tj. ZSRR, bo uważali towarzyszenie prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, za wielkie wyróżnienie i wielki zaszczyt a niektórzy za swój obowiązek. Mimo zapewnień w w/w piśmie, 10 kwietnia 2010 r. szefa MON. Bogdana Klicha, na pokładzie tupolewa nie było. Potem tłumaczył, że jego absencja spowodowana była chorobą matki. A teraz co do samolotu. Nie był to wcale taki grat a Polska lepszymi nie dysponowała. Obydwa polskie samoloty TU-154MLux, będące na stanie 36 Spec. Pułku Wojskowego Lotnictwa Transportowego przeszły gruntowny remont a ponadto posiadały specjalne wyposażenie jakiego nie posiadały żadne inne, TU-154M, w innych krajach. Komisja Millera ukryła pewne fakty nawet takie, o których wspomniał ruski MAK a mianowicie to, że samolot CASA rozbity pod Mirosławcem i obydwa polskie Tu-154MLux eksploatowane przez 36. specjalny pułk lotnictwa transportowego przewożące polskich VIP-ów miały zainstalowany najnowocześniejsze urządzenia wspomaganego komputerami cywilnego systemu nawigacji amerykańskiej firmy United Avionics. GDYBY ZAINSTALOWANY NA TYCH SAMOLOTACH ROZBUDOWANY I NOWOCZESNY SYSTEM AWIONIKI WSPOMAGANY KOMPUTERAMI MIAŁ WPROWADZONE KOMPLETNE OPROGRAMOWANIE TO SAMOLOTY MOGŁYBY Z POWODZENIEM LĄDOWAĆ W TRUDNYCH WARUNKACH ATMOSFERYCZNYCH, W TYM TAKŻE NA LOTNISKU W MIROSŁAWCU I W SMOLEŃSKU, BO SYSTEM Z POWODZENIEM MÓGŁ ZASTĄPIĆ ILS, KTÓREGO NIE BYLO NA LOTNISKU SMOLEŃSKIM. CZYTAJCIE PROSZĘ ZE ZROZUMIENIEM A POZNACIE FAŁSZ I OBŁUDĘ RUSKICH, KOMISJI MILLERA, PREMIERA DONALDA TUSKA I NASZEGO RZĄDU!!! Przy zakupie tych nowoczesnych systemów ktoś pewnie wziął łapówkę i zakupił ten system bez kompletnego oprogramowania, map, konfiguracji terenu danych lotnisk etc. a bez wprowadzenia tych danych przy lądowaniu w Mirosławcu i Smoleńsku system ten był NIEPRZYDATNY, BEZUŻYTECZNY! A MOŻE TO BYŁ CELOWY SABOTAŻ ?!!! TAWS jest tylko malutką częścią tego nowoczesnego amerykańskiego systemu awioniki, o funkcji sygnalizacyjnej, alarmowej! Instrukcja amerykańskiego producenta tego nowoczesnego systemu nawigacji jaki był zainstalowany na samolocie CASA i polskich Tu-154MLux w takich warunkach, gdy nie wprowadzono kompletnego oprogramowania ZABRANIA korzystania z jego sygnałów ostrzegawczych (na przykład z TAWS) w celu niedopuszczenia do pilotów fałszywych sygnałów alarmowych. Nasza załoga słusznie sygnały te ignorowała a zgodnie z instrukcją powinna była to mylące załogę urządzenie TAWS CAŁKOWICIE WYŁĄCZYĆ. Pomimo tego autorzy raportu MAK, zwłaszcza w jego prezentacji medialnej, potraktowali zarejestrowane komunikaty TAWS jako podstawę dla oskarżenia naszych pilotów, to samo zrobiła Komisja Millera, premier Donald Tusk i jego rząd przedstawiając wrzaski systemu TAWS dla podkreślenia rzekomej winy, lekkomyślności i nieodpowiedzialności pilotów!!! Minister Miller i jego Komisja nie wiadomo dlaczego manipulując faktami i dowodami, ukrywając ważny fakt, który zawiera nawet raport MAK, który zauważa w dokumentacji producenta, że dla lotniska nie wprowadzonego do bazy danych systemu (urządzenia wspomaganego komputerami cywilnego systemu nawigacji amerykańskiej firmy United Avionics) jaki znajdował się w samolocie Tu-154 MLux(101), tj. w tym przypadku danych lotniska w Smoleńsku i jego rejonu, ukształtowanie terenu przechowywane jest w pamięci systemu Universal Avionics jako punkty odległe co 1/2 mili czyli ok. 800 metrów. Wojskowa komisja badająca katastrofę koło Mirosławca stwierdziła, że nowoczesny system wspomaganej komputerami nawigacji w ostatnim locie rozbitego samolotu CASA przy lądowaniu w Mirosławcu, był bezużyteczny. Podobnie powinien stwierdzić raport dotyczący katastrofy tupolewa pod Smoleńskiem. Dlaczego Komisja Millera ten fakt ukryła i nie ujęła go w raporcie końcowym? Weźcie proszę pod uwagę, że wszystko byłoby dobrze gdyby piloci tupolewa, byli dobrze naprowadzani, gdyby lądowali tak jak lądowali, tylko z przesunięciem kilkuset metrów, jak dobrze pamiętam zdjęcia satelitarne, do przodu i w osi pasa lotniska ! Wygląda na to, że przerwali lądowanie i chcieli odejść, czy może odchodzili ale samolot nie poderwał się tylko opadał bezwładnie, ale czy tak czy tak zakończyło się to katastrofą dlatego, że jakby zbyt wcześnie znależli się za nisko, jakby operacja schodzenia była przesunięta i w osi i co do odległości .... ? Może właśnie korzystali z tej wspomaganej komputerami awioniki ale z powodu tego iż do systemu nie wprowadzono niezbędnych danych lotniska był ten błąd kilkuset metrów o którym wspomina MAK i te przesunięcie w osi pasa? była mgła a więc wzrokowo przesunięcia nie mogli zobaczyć a ruscy kontrolerzy ich źle naprowadzali, utwierdzająch ich, że są na dobrej ściężce, a może i ruskie latarnie radiowe żle nadawały i ich myliły bo ten ruski transportowiec co troche przed nimi próbował lądować też szedł z takim samym przesunięciemn horyzontalnym i mało nie skapotował ale w ostatniej chwili dał rade odejść ..?! DLACZEGO UKRYWA TO KOMISJA MILLERA, rząd i premier ? DLACZEGO UKRYWAJĄ FAKT, ŻE, TAK JAK SAMOLOT CASA ROZBITY POD MIROSŁAWCEM obydwa polskie Tu-154 MLux eksploatowane przez 36. pecjalny pułk lotnictwa transportowego przewożące polskich VIP-ów miały zainstalowane najnowocześniejsze urządzenia, wspomaganego komputerami, cywilnego systemu nawigacji amerykańskiej firmy United Avionics?! Czy 7 kwietnia 2010, gdy w Smoleńsku lądował tym samym samolotem, premier Donald Tusk, ten nowoczesny, amerykański system awioniki też nie miał właściwego oprogramowania ?! czy może usunięto je na lot prezydenta, w dniu 10 kwietnia 2010 roku i to uniemożliwiło pilotom bezpieczne lądowanie ?!!!!!!!!!!!! DLACZEGO UKRYWAJĄ, ŻE GDYBY ZAINSTALOWANY NA TYCH SAMOLOTACH ROZBUDOWANY I NOWOCZESNY SYSTEM AWIONIKI WSPOMAGANY KOMPUTERAMI MIAŁ WPROWADZONE KOMPLETNE OPROGRAMOWANIE TO SAMOLOTY MOGŁYBY Z POWODZENIEM LĄDOWAĆ W TRUDNYCH WARUNKACH ATMOSFERYCZNYCH, W TYM TAKŻE NA LOTNISKU W MIROSŁAWCU I W SMOLEŃSKU, BO SYSTEM Z POWODZENIEM MÓGŁ ZASTĄPIĆ ILS, KTÓREGO NIE BYLO NA LOTNISKU SMOLEŃSKIM. Trzeba też przeanalizować tezę "pancernej brzozy", wątpliwości przedstawione przez pana posła Macierewicza oparte są na wyliczeniach amerykańskich ekspertów i naukowców! Trzeba aby to sprawdzili dodatkowo inni eksperci ale nie z Komisji Millera bo ta Komisja skompromitowała się tak jak i ruski MAK. Można mieć zaufanie jeszcze tylko do ekspertów i śledczych wojskowych. Mnie też coś nie pasuje z tą brzozą. Nie wierzę aby kawałek skrzydła urwany od uderzenia w drzewo na niewielkiej wysokości nad ziemią, mógł odlecieć ponad 100 metrów! Przecież nie był wyrzucony z samolotu tylko urwał się ponoć od walnięcia w drzewo a więc musiał porządnie wyhamować a ponadto obniżyć lot a więc zaczepiać o krzaki! Ponadto na nagraniu czarnej skrzynki odczytanym przez światowej sławy polskich specjalistów z Krakowa, które zweryfikowała prokuratura wojskowa i uznała jako podstawowy dowód, nie ma żadnego odgłosu uderzenia w drzewo a są odgłosy przesuwajacych się przedmiotów. To są bardzo intrygujące i ważne spostrzeżenia, i nie można ad hoc odrzucać ich tylko dlatego, że przedstawił je pan poseł Macierewicz. Wg mnie są logiczne, są prawdopodobne i dlatego należy to wszystko dokładnie sprawdzić. Nie wiem czy polscy śledczy wojskowi i ich eksperci mieli możliwość na gruncie badać te brzozy, czy brzozę, bo jeżeli nie to ich już nie zbadają gdyż zostały dawno temu przez ruskich wycięte co też jest zagadkowe, dziwne i zaskakujace, bo w każdym innym kraju za takie niszczenie dowodów, przed zakończeniem śledztwa ktoś poszedłby do więzienia ! Niestety ale wychodzi na to, że teraz możemy mieć zaufanie tylko do ustaleń i niezależnego śledztwa polskich prokuratorów wojskowych, ruski MAK i Komisja Millera, premier Donald Tusk i polski rząd, są dla mnie niewiarygodni i w związku z tym uzasadmiony i konieczny wydaje się udział w dalszym śledztwie niezależnych międzynarodowych instytucji i ekspertów lotniczych, w tym np. z NATO i międzynarodowe dochodzenie. WŁAŚNIE DLATEGO otworzyliśmy petycję do administracji prezydenta Baracka Obamy pod tytułem: "WE PETITION THE OBAMA ADMINISTRATION TO: support the Polish Nation appeal for an international investigation of the Smolensk 2010 air crash". Miliony Polaków, uważają za konieczne aby polscy eksperci zaangażowani przez prokuraturę, a nawet śledczy skorzystali z pomocy ekspertów niezależnych, z międzynarodowych instytucji i organizacji lotniczych, NATO, ekspertów i naukowców polskich, amerykańskich i ew. z innych państw etc, którzy mają większe doświadczenie i możliwości w badaniu i wykrywaniu przyczyn katastrof lotniczych etc. etc. ostatecznie i tak wszystkie ewentualne wnioski oceni i zweryfikuje, polska prokuratura wojskowa i polski, niezawisły Sąd. Jednakże polski rząd, którego agendy, ministerstwa i służby były odpowiedzialne za bezpieczny transport polskiego prezydenta i towarzyszących Mu osób, obawiając się wykrycia, karygodnych krętactw, korupcji, zaniechań, manipulacji i nieprawidłowości, mogących skutkować odpowiedzialnością karną, zgodnie z polskim prawem, mogących być jedną z przyczyn tej strasznej katastrofy, w której zginęło dwóch polskich prezydentów i więcej generałów niż w całej, II wojnie światowej, odmawia wystąpienia do niezależnych ekspertów, naukowców, instytucji i organizacji lotniczych o międzynarodowe śledztwo, w celu ustalenia prawdziwych przyczyn tej strasznej tragedii. Stąd nasza inicjatywa. Miliony Polaków oczekują na wykrycie prawdziwych przyczyn i winnych tej strasznej narodowej tragedii. Nie jestem zwolenniczką tzw. "teorii spiskowych" ale uważam, że na tym etapie polskiego śledztwa, gdy wrak samolotu i wszystkie najważniejsze dowody, w tym czarne skrzynki pozostają nadal, w posiadaniu Federacji Rosyjskiej, brak jest podstaw do rezygnowania z badania jakiejkolwiek tezy, także tej o możliwym zamachu czy awarii, jakkolwiek nie twierdzę, że miał miejsce zamach czy awaria! Od początku nie miałem zaufania do ruskiej komisji MAK, m.inn. z tegp powodu, że istnieje konflikt interesów albowiem, komisja ta nadzorowała lub była w inny sposób związana m.inn. z ruskimi zakładami, które, wcześniej remontowały polskie samoloty Tu-154MLux, w tym i ten o nr 101, który uległ katastrofie a ponadto MAK, jest komisją ruską a nie międzynarodową, nie jest komisją niezależną od rosyjskich władz a wręcz przeciwnie całkowicie im podlega! Zaś po pewnym czasie utraciłem zaufanie, także do polskiej komisji państwowej, tzw. Komisji Millera i jej raportu a to m.inn. z tego powodu, że Komisja ta niektóre ważne fakty i dowody nterpretowała tendencyjnie, często wybiórczo, uznaniowo, nierzetelnie, jeszcze inne bagatelizowała lub pomijała a niektóre wręcz ukryła i nie ma ich w raporcie końcowym! Ostatnio po umorzeniu śledztwa smoleńskiego utraciłam też zaufanie do prokuratury cywilnej albowiem tak jak większość opozycji sejmowej i znakomita większość Polaków uważam, że decyzja o umorzeniu była tendencyjna i prawnie błędna, nieuzasasdniona! Uważam też, że fakt, iż umorzono śledztwo nie znaczy, że premier, szefowie "siłowych" ministerstw, oraz szef MSZ są oczyszczeni i mogą być uznani za niewinnych, a zwłaszcza, że umorzenie to nie zwalnia ich od odpowiedzialności politycznej! za winnych czy niewinnych, może ich uznać tylko sąd, po rzetelnym precesie! Gdyby mieli odrobinę honoru to razem z premierem ustąpiliby ze stanowisk i sami zażądali procesu sądowego aby sie oczyścić, jeżeli uważają się za niewinnych. To skandal, że mogą oni wszyscy, stale mataczyć, zacierać ślady niszczyć dowody i są przesłuchiwani przez prokuraturę będąc na swoich stanowiskach! Nawet na podstawie tych ustaleń co przedstawiła Prokuratura gołym okiem widać, że nie są bez winy, że niewłaściwie wypełniali swoje obowiązki bo przecież za wszystkie nieprawidłowości swoich podwładnych minister, szef agendy czy służby powinien odpowiadać. Szef ministerstwa, agendy rządowej czy służby jest szefem, ma tak prestiżowe stanowiskio i wynagrodzenie właśnie z tytułu tej wielkiej odpowiedzialności za to wszystko co robią lub czego nie robią Jego podwładni. Niedopuszczalne jest aby premier, szef rządu, mający do dyspozycji ministerstwa, agendy i służby państwa polskiego, składając zeznania w Prokuraturze, w tak ważnej sprawie, odpowiadał, że nie wie lub nie pamięta...! To są kpiny! Jeżeli ma amnezję to winien ustapić z urzędu, bo nie jest zdolny go pełnić i stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa! Nadto już na podstawie tego co ustaliła Prokuratura jasno widać, że wszyscy szefowie agend rządowych, szefowie ministerstw i służb, które były odpowiedzialne za zorganizowanie i przeprowadzenie bezpiecznego transportu prezydenta Lecha Kaczyńskiego i towarzyszacych Mu osób powinni być zdymisjonowani ...! Tak byłoby w każdym innym cywilizowanym państwie na świecie ...! A w wielu innych państwach na świecie i w przedwojennej Polsce oni sami strzeliliby sobie w łeb ...! Premier Donald Tusk, jako szef rzadu, odpowiada politycznie, za wszystko co zrobili lub czego nie zrobili podlegli mu członkowie rządu, a więc szefowie ministerstw agend rzadowych i służb, dlatego gdyby miał odrobinę honoru powinien sam ustapić ze stanowiska, podać się do dymisji a nie trwać razem ze wszystkimi szefami agend rzadowych, ministerstw i słuzb jakby był przyspawany do stołka ..! "Ponadto, jak dodali, badania polskich specjalistów nie wykazały żadnych ingerencji w zapisy "czarnych skrzynek" samolotu." - to jest bzdura, kłamstwo i fałsz, ponieważ w Polsce dotąd nie ma czarnych skrzynek a więc nie można ich było zbadać...! Nadal jednak wierzę w rzetelność i chęć dojścia do prawdy ze strony polskiej prokuratury wojskowej i oczekuję, że w oparciu o pomoc ekspertów, naukowców, polskich i zagranicznych, w tym amerykańskich i z innych państw, NATO, międzynarodowych instytucji i organizacji lotniczych etc. etc. odnalezione zostaną i opracowane, nowe dowody, zweryfikowane zostaną dowody i wnioski oraz raport MAK, Komisji Millera i opracowane zostaną ostateczne wnioski, które później zweryfikuje polska prokuratura a ostatecznie polski, niezawisły sąd jako najważniejszy biegły. Jeżeli uda się do tego doprowadzić sprawa zostanie wyjaśniona, prawnie rozstrzygnięta i wszystkie strony będą musiały uznać rozstrzygnięcia polskiego niezawisłego Sądu. Dlatego powziąwszy wiadomość o tym, że są zbierane podpisy pod petycją do Administracji Baracka Obamy starałam się jak mogłam, może nieudolnie ale szczerze i z zaangażowaniem pomóc w tej sprawie jak tylko potrafiłam. Jestem już na emeryturze, mam ponad 40 lat pracy, dlatego mam dosyć dużo czasu a mam wiele zadowolenia z tego, że, jak mi się wydaje bezinteresownie, dokładam moją, malutką cegiełkę "pro publico bono" i dla Najukochańszej Ojczyzny Naszej. Jestem tylko człowiekiem, mam swoje wady, mam też swoje sympatie, także polityczne, własne oceny, może nietrafne ale moje własne, dlatego przepraszam gdy kogokolwiek nimi uraziłam czy urażę, nie ma musu czytać tego co piszę na forach, nikogo nie agituję i sama nie mam zamiaru ulec jakiejkolwiek agitacji albowiem każdy musi wybrać sam, zgodnie z tym co podpowiada mu jego serce i sumienie. Ja swoje teksty wstawiam na forach i blogach, tylko po to aby dzielić się z innymi moją wiedzą a nieraz opiniami aby inni mieli więcej danych i możliwości, do przemyślenia i wyboru. Z poważaniem, annastasia. (email adress:[email protected])
krzysztofjaw

Witam i dziękuję za wklejenie tego wzruszającego i emocjonalnego listu świadczącego o wielkiej Pani miłości do Ojczyzny naszej. Też jestem zdania, że konieczna jest Międzynarodowa Komisja, która wyjaśni wszelkie wątpliwości i wskaże winnych zamachu. Tego wymaga sprawiedliwość, ale i szacunek dla wszystkich przeszłycj i przyszłych pokoleń polaków. To MY dzis musimy walczyć o prawdę! Pozdrawiam