Tak to już koniec! Żyjemy w Polszy! I skandal w Wiadomościach?

Przez krzysztofjaw , 17/09/2010 [20:45]

 Witam

Kiedyś pisząc post: Polska - niepodległa Ojczyzna czy Polsza - Priwislanskij Kraj! zastanawiałem się czy jesteśmy pod rządami D. Tuska i B. (k...)  jeszcze Polską czy już częścią Putinowa.

Obejrzawszy dzisiaj Wiadomości w TVP1 przestałem już mieć jakiekolwiek wątpliwości. Nie mamy już co się łudzić: ŻYJEMY już w POLSZY. I to w jeszcze gorszym wydaniu niż za czasów PRL (z pominięciem okresu stalinizmu i wolskizmu).

Nie wiem co dzisiaj działo się w redakcji Wiadomości tuż przed ich emisją. Znając trochę dziennikarstwo (w tym telewizyjne) od kuchni sądzę, że było "bardzo gorąco".

Już tłumaczę. Każdy kto trzyma w ręku jakąkolwiek gazetę nawet podświadomie wie, że najważniejsza jest jej okładka, strona tytułowa. To ona przyciąga do zakupu, ale też jest stroną informacyjną pokazującą zawartość całego numeru czasopisma. Oczywiście najważniejszy jest tytuł największy lub też w inny sposób przyciągający jako pierwszy uwagę (może to być sama treść tytułu, ale też jego: umiejscowienie, kolor, wydźwięk tytułu sąsiadującego, skojarzenia graficzno-tekstowo-zdjęciowe, itd).

Podobnie jest z programami informacyjnymi. Najważniejsza jest tzw. "jedynka" czyli pierwsza informacja jaką przekazuje dany program informacyjny. Później tak naprawdę kolejność nie jest ważna bowiem człowiek koduje w pamięci z reguły pierwszą (ew. drugą) informację. Resztę uznając za mniej istotne danego dnia (innym newralgicznym punktem są dwie lub jedna z ostatnich wiadomości, które z zasady mają "podziękować" widzowi za oglądalność, wprawić go w stan wesołości lub zaskoczenia, pozostawić widza w pozytywnym nastawieniu do programu... tak, aby chętnie zasiadł do jego oglądania kolejnego dnia... tak pokrótce).

Niezbędnym elementem każdego programu jest nazwijmy ją "zajawka", czyli tematyczne przedstawienie  najważniejszych informacji, które znajdą się w programie. Żelazną zasadą jest (z pewnymi wyjątkami), że kolejność informacji podawanych w "zajawce" jest następnie tożsama z kolejnością, wedle której tematy te są rozwijane w głównej części danego programu informacyjnego.

Najważniejszą w Polsce dzisiaj informacją dnia jest (powinna być) oczywiście rocznica zbrodniczej i ostatecznie niszczącej II RP napaści na Polskę sowieckich i rozwścieczonych hord w 1939 roku.  Było to pogwałcenie ze strony rozwydrzonej hołoty sowieckiej umów o nieagresji zawartych przed wojną z Polską, które dla niej zakończyło się ostatecznie klęską wrześniową, zbrodnią katyńską, stalinizmem i wszystkim, co najgorszego może zdarzyć się jakiemukolwiek narodowi i państwu.

Cóż więc ja dzisiaj zobaczyłem w Wiadomościach?

Zgodnie z oczekiwaniem w "zajawce" jako pierwszą informację podano właśnie fakt rocznicy napaści Sowietów na Polskę. Później podano wiele innych tematów, które będą kolejno omawiane podczas trwania Wiadomości...

I nagle, tuż po zajawce zamiast o napaści Sowietów, jako pierwszą podaje się informację o aresztowaniu w Polsce Ahmeda Zakajewa! Fakt. Jest to istotna informacja, ale nie dla Polski (nie ujmując nic narodowi czeczeńskiemu ani jemu przywódcy), ale przecież dla.... Rosji, gdzie Zakajew jest dla nich jak u nas L. Kaczyński dla B. (k...).

Jest to po prostu SKANDAL! Tym bardziej, że  po podaniu tej informacji jako pierwszej prowadząca program oznajmiła iż: "do tematu Zakajewa" jeszcze powrócimy. Zauważmy! Jest to kolejne kardynalne złamanie zasady integralności programu informacyjnego, wedle której informację już raz podaną przedstawia się w sposób całościowy i juz do niej nigdy nie wraca w tym samym programie (jedyny przypadek, to taki, gdzie coś w określonym obszarze zdarza się  w czasie emisji i jest na tyle istotne i pilne, że wskazanym jest jego natychmiastowe upublicznienie... teraz tak nie było).

Treść i kolejność więc dzisiejszych Wiadomości została zmieniona w ostatniej chwili, w taki sposób żeby najważniejszą dla Rosji informację podano jako pierwszą a na dalszy plan spychając najważniejszą dziś dla Polaków informację o napaści Sowietów!  I to spychając w najmniej istotną część każdego programu informacyjnego, a więc jako ostatnią informację przed tematami żegnającymi widzów.

KTO PODJĄŁ TAKĄ DECYZJĘ TEN JEST PROMOSKIEWSKIM PACHOŁKIEM I POTENCJALNYM ZDRAJCĄ NARODU POLSKIEGO I PAŃSTWA POLSKIEGO!

Zespół Wiadomości zapewne w ostatniej chwili jeszcze podjął próbę przeproszenia widzów i wskazania dlaczego zaistniała taka sytuacja. Zdążono jeszcze wmontować materiał pokazujący, że właśnie temat Zakajewa jest najważniejszą (pierwszą) informacją we wszystkich rosyjskich  dziennikach. Ukłony choć za to.

Chyba nawet za Komuny tak nie było, aby nasz polski Dziennik Telewizyjny był redagowany w Moskwie lub też przez jakąś hienę antypolską działającą na rzecz ZSRR!

Na tym zakończę, bo cisną mi się na usta zbyt ostre sformułowania!

...tym razem bez podrowień, ale ze smutkiem...

 

P.S. (z ostatniej chwili)

Po emisji Wiadomości polski sąd podjął błyskawiczną decyzję o uwolnieniu Zakajewa. No to teraz już wszystko jasne. Nie udało się sprowokować Polaków wczoraj usuwając krzyż a tym samym dziś wywołując burdy, które byłyby na czołówkach wszystkich dzienników, w tym Wiadomości... To trzeba było dzisiaj jakiś temat sztucznie wywołać... tak, żeby o zbrodniczej napaści Sowietów na Polskę nie mówiono jako o najważniejszej informacji w kraju! NIE ŻYJEMY więc już w Polszy?

Zauważcie... o Zakajewie mówiono w całej Rosji... więc wygląda na to i być może tak jest, że KGB, GRU, FSB i całe polskie WSIowe SOWOWO działa w Polsce już na skalę masową. I to ponosząc niesamowicie wprost wysokie nakłady sił, finansów i wszelkich środków! Polski już nie ma a zapewne, być może nawet wirtualnie albo w myślach Dukaczewski z B. (k...) popijają szampana w towarzystwie Palikota polując na głuszce... tym razem już w Polszy (po co jeździć gdzieś w dalekie rejony tego samego przecież kraju?... być może sobie myślą, co wcale nie jest powiedziane że w ogóle i akurat o tym).

(poniższe dzięki uprzejmości natenczasa)

Cała prawda,i tylko prawda...правда ?  

 

 

 

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ [email protected]

Czarek Czerwiński

To standardowa praktyka, że kolejność materiałów jest inna niż zajawek. Ma utrzymać jak najdłużej uwagę widza.
krzysztofjaw

Witam W pewnych przypadkach tak... szczególnie w kolejnych. Natomiast pierwsza zajawka jest w poważnych (a nie kabaretowych, czytaj zwiększających ogladalność) programach mających informować a nie bawić czy rozweselać lub trzymać w napięciu... zawsze pierwsza zajawka jest piewszą omawianą informacją!!! A w mediach publicznych (nie komercyjnych) winno się przestrzegać poważnych i profesojnalnych standardów a nie "hipo hurra jak Pan Walter chce"... Pozdrawiam
francik

17 września 1939 roku. Pamiętamy ! avatar użytkownika Maryla Maryla, pt., 17/09/2010 - 21:00. Taki apel został umieszczony na Blogmedia24. O 21:00 zapaliłem świeczki w hołdzie tym, którzy nie pytali czy coś będą z tego mieli. Niestety odzewu nie było a widzę sześć bloków z moich okien. Czy to coś oznacza? chyba tak. Media robią to co każą im mocodawcy. Bardziej skupiłbym się na tym co robią lub nie robią obywatele. Możemy sobie ujadać jakie te media są bee. I na tym koniec. Oczywiście w Twojej informacji zawarta jest esencja polityki zależnych mediów, która nie pozostawia wątpliwości co ich do roli w polityce. I tak dalej, i tak dalej. Ale do puki na ulice polskich miast nie wyjdzie kilka milionów świadomych obywateli by sprzeciwić się robieniu nam obywatelom wody z mózgu, nic się nie zmieni. Pytanie zasadnicze, czy ponownie mają to zrobić robotnicy?, ci pogardzani nikomu nie potrzebni, no chyba, że trzeba położyć glazurę w łazience, bo wówczas nie każdy informatyk czy intelektualista sobie poradzi. Pisać każdy może.
kelner

kelner

15 years 1 month temu

No i okazało się, że chodziło o duży szum, jak to w polskich mediach. Policja zatrzymała syna i samego Zakajewa zupełnie niepotrzebnie i niesłusznie ale były wypowiedzi rzecznika policji Sokołowskiego, że zgodnie, że skoro jest list gończy to muszą się zachować ( jak pies gończy ). I co? i nie znają przepisów. I co? I nic. Nieszkodzi że chłopisko przesiedziało kilka godzin w areszcie, że potem kilka godzin z życia stracił ( dzięki polskim prokuratorom ) na przesłuchaniu. Na całe szczęście Sąd się popisał i wydał wyrok który ucieszył nie tylko samego "zainteresowanego". Przyznam, miałem niemiłe odczucia. No i ten zbieg okoliczności związanych z datą 17 września. O napaści od wschodu wzmianka, mimo że słucham radia od wschodu do zachodu ...słońca.
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

15 years 1 month temu

rano Tusk powiedział że i tak nic się złego nie stanie...Może założyli sobie takie podejście: łapiemy, wypuszczamy. Rosja się wkurza i odwleka rozwiązanie sprawy Smoleńska...Przypominam że ekstremiści mówią tak: Nasi, Rosja i nasi, Rosja... Jeśli jest jak napisałem to raczej jednak Nasi.
kelner

...co nie daj Boże. Tak w głębi duszy i tak nie wierzę w czystość tych działań, jednak cieszę się że gość spać będzie w łóżku a nie na pryczy.
krzysztofjaw

Witam Właśnie śnię, że się z Tobą zgadzam... Pozdrawiam P.S. Wspomnijmy o Litwinience...
tatarstan1

Skandalem jest to, że w ogóle Zakajewa zatrzymali. Szczerze mówiąc od 2 dni głównie tym tematem żyję. Nie dziwię się i osobiście uważam, że zderzenie rocznicy 17 września z zatrzymaniem Zakajewa było wymowne. Dlaczego? Bo Zatrzymanie Zakajewa było gestem wobec Rosji. To jest b. ważna wiadomość dla Polaków: tak, polski rząd jest teraz najlepszym przyjacielem Moskwy. Na szczęście dziś zobaczyłam przy rozdawaniu ulotek, że społeczeństwo sobie, a rząd sobie.
krzysztofjaw

Tatarstanie... Oprócz przywódców są jeszcze ich poddani. Oprócz Zakajewa jest cały naród czeczeński, mordowany i okrutnie zabijany w męczarniach... cóż to jest 3 godziny aresztu? Pozdrawiam
tatarstan1

Pewnie że nic. Niemniej to pokazuje, KIM są nasi włodarze. Dodam, że mam sąsiada Czeczena. Pozanałam faceta tak, że podszedł do mnie jak otwierałam drzwi. Szczerze mówiąc - przestraszyłam się. A on: - Psielasiam, pani tu mieska...? Bo nalepka, zie wolnaja Gruzja... ja jestesm z z Ciecienii... No to siłą rzeczy się dogadaliśmy - nawet mu dałam klucze, żeby se pomieszkał w razie czego. Najuczciwszy chłop od słońcem. Z każdym papierem do wywalenia dzwonił. - Ale nia pewna? Niapotrebna? Do tego z nikim, z żadnym duchownym, nie rozmawiało mi się lepiej o Bogu. On - muzułmanin, ja luteranka, i omkazało się, że pomimo fundamentalnych róznic - jesteśmy jakby jedno. Bo Bóg jest jeden, a dla niego Jezus - prorok islamu!!!! - przyjdzie i wymierzy sprawiedliwość tym, co zabili mu matkę. I ja w to wierzę.
krzysztofjaw

Witam Bardzo lubie to Twoje zaangażowanie i miłość istoty ludzkiej, którą obarzasz innych. Mam podobne podejście do ludzi. Wiem, niezależnie od róznych być może okoliczności Zakajew jest ddla nich bohaterem i chciażby dlatego warto go bronić, bo to daje im siłę na przetrwanie i radość na emigracji. Świetna robota. W czasie uroczystości pogrzebowych L. Kaczyńskiego pisałem o znajomym Gruzinie, który na dżwięk jego słowa niemal płakał... A gruzińskie wino i baranina w ichniej, czarnej jakiejś mazi, peklowana w niej kilka dni i smażona na tłuszczu oraz podawana bez sosu tp. miód w gębie... Pozdrawiam Cię serdecznie... Od niedawna ponownie Katolik... Krzysztof Jaworucki