Dramatyczny apel o spokój i rozwagę!

Przez krzysztofjaw , 16/09/2010 [13:31]

POLACY! DRODZY RODACY! OBROŃCY KRZYŻA I PATRIOCI POLSCY! Wiem, że to, co się dzisiaj stało jest bolesne. To walka Onych z Nami. Oni zabierają nam krzyż jak Komuniści! ONE nas prowokują do zamieszek by nas spacyfikować! Nie dajmy się. Nie będzie II Stanu Wojennego! Wtedy też opowiadały ONE głupoty, że Solidarność się zbroi. Nawet znajdowały broń w mieszkaniach! Krzyż jest i pozostanie w naszych sercach. Nikt nam go nie zabierze ani nie wydrze,. Jeżeli będzie trzeba to zabierzemy go kilkadziesiąt metrów pod ziemię. Trudno. Przez sto lat zaborów takie same ONE próbowały zniszczyć w nas Polskość. Nie udało się. Krzyż został w naszych sercach i NARÓD POLSKI oraz NASZE PAŃSTWO powstało jak Feniks z popiołów na nowo. Teraz też tak będzie. Jesteśmy silni naszym spokojem, wspólnotą, modlitwą i mocną integracją. "Zło dobrem zwyciężaj" mówił Bł. Jerzy Popiełuszko. pamiętajmy jego słowa. tym spokojem, dobrocią, miłością bliźniego doprowadzał ONYCH do wściekłości aż z tej bezsilności ONE go bestialsko zamordowały. BĄDŹMY WSZYSCY DZIŚ JERZYMI POPIEŁUSZKAMI! WSZYSTKICH NAS NIE ZGŁADZĄ A MY PRZEJEDZIEMY PO ONYCH JAK PO WALCACH. Bonaparte dał nam przykład jak zwyciężać mamy! Ale dał nam też ten przykład Ks. Jerzy i Nasz Największy Rodak Papież Jan Paweł II, który mówił: ""Jeśli ktoś lub coś każe Ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła" oraz ""Musicie być mocni mocą wiary i nadziei" WIĘC BĄDŹMY MOCNI MOCĄ WIARY I NADZIEI. Siła, rozróby i niekontrolowany wybuch złości nie mają takiej mocy jak nasza wiara i nadzieja. ONE chcą nas sprowokować, żeby później kontrolować społeczny wybuch gniewu! Powiedzmy stanowcze NIE! Ta władza się boi. Trzęsie się jak galareta. gospodarka jest w rozsypce, wyprzedano Polskę, Tusk już jest spakowany a jego samolot ma rozgrzany silniki a dziób skierowany ku zachodniej granicy. Niech jedzie! Komorowski niech bierze wiatrówkę i polować na głuszce do Rosji. Niech i tak będzie. Będzie spokój. Musimy się zbuntować, ale to MY musimy ten bunt zorganizować. ON MA BYĆ NA NASZYCH WARUNKACH. Mamy III SOLIDARNOŚĆ!. Budujmy nasz bunt wokół niej i z nią! Nadeszły czasy ponownej Solidarności. Tej z Wielkiej litery i tej naszej polskiej, narodowej, międzyludzkiej! I znów wygramy! Teraz w milczeniu zbierajmy się wokół Pałacu Namiestnikowskiego (albo i nie) i patrzmy w milczeniu, módlmy się, śpiewajmy jak kiedyś Janek Pietrzak ŻEBY POLSKA POLSKĄ BYŁA Niech to będzie nasz bunt. Bez krzyków, rzucania kamieniami, ulicznych rozrób... tylko spokój... I na koniec jeszcze słowa Bł. Jerzego: "Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą". Pozdrawiam Wasz Rodak, Polak i Patriota Krzysztof Jaworucki P.S. To tylko na wypadek, gdyby faktycznie usunięcie krzyża miało spowodować zbyt dużo ludzkich emocji a nasz Rząd I Prezydent nie wykazali się umiejętnością rozmawiania z własnym społeczeństwem i rozwiązywania problemów tak jak rozwiązuje się w dojrzałych demokracjach, którą przecież budujemy już 20 lat. Mam nadzieję, że zbudowaliśmy jej fundamenty na tyle solidne, że potrafimy ze sobą rozmawiać, żyć w pokoju i czekać oraz ufać, że Polska "będzie w siłę rosła a ludziom będzie żyło się dostatniej". Szanowny Panie Premierze! Spraw aby Polska była silnym i spokojnym krajem!. Szanowny Panie Prezydencie. Jesteś krótko u władzy, ale żeś taki wysoki i silny Mąż Stanu. Ufam ja, ufają Panu Pana wyborcy. Szanowny Prezydencie prowadź Polskę ku świetlanej przyszłości! Razem z Tobą pokonamy wszelkie trudności. ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ [email protected]

Domyślny avatar

Znalazłam piękny i mądry wpis w internecie odnośnie zapytania, czy to już koniec - 3. Wszystko się dopiero zaczęło Maryla, czw., 16/09/2010 - 11:41 Wszystko się dopiero zaczęło – Wypowiedź telefoniczna obecnego pod Kordegardą ks. Jerzego Gardy dla naszej strony z godziny 10. 39 Wrzesień 16, 2010 Autor: wobroniekrzyza Trudno mi zebrać myśli. Można by tę sytuację porównać do Wielkiego Piątku, gdy zabrano ciało Chrystusa i złożono je do grobu, ale na Wielkim Piątku się nie zakończyło. Potem była wielka Sobota i Niedziela. Nie zakończyła się ta historia. Ci, którzy usunęli Krzyż powiedzieli, ze będą teraz mieli spokój. To samo powiedzieli faryzeusze po śmierci Chrystusa. A to był dopiero początek. Teraz, gdy aresztowano Krzyż Chrystusowy omodlony przez tysiące, też jest dopiero początek. Problem aresztowanego Krzyża na pewno się nie skończył. Dopiero się zacznie. Ciąg dalszy nastąpi, a czy nieRząd uhonoruje ofiary 17.09.1939r.? Uwaga! Dziś wieczorem zwolennicy pozostawienia krzyża przed Pałacem Prezydenckim spotykają się tam o godz. 21 na Apelu Jasnogórskim. Zachęcamy do uczestnictwa w spotkaniu i nabożeństwie oraz do przynoszenia własnych krzyży. Nie pozwólmy władzy zacierać pamięci o ofiarach katastrofy smoleńskiej. (pb, wg, dk, Niezależna.pl)
Domyślny avatar

Przed wielu laty Cyprian K.Norwid pisał: "NIE TRZEBA KŁANIAC SIĘ OKOLICZNOŚCIKOM, A PRAWDOM KAZAĆ BY ZA DRZWIAMI STAŁY..." Weźmy sobie te słowa do serca - dla rozsądku i... odwagi.

Ewikron

pamieci nam nie zabiorą. Za chwilę na Krakowskim Przedmieściu stanie 96 krzyży. I tak będzie co dzień, dopóki nie stanie tu pomnik poległych w zamachu smolenskim. Ich duchy są wśród nach i to ich najbardziej boją się władze. Pozdrawiam serdecznie