Sidła

Przez tumry , 18/11/2013 [07:45]
Nie można bynajmniej powiedzieć, że Tusk Donald Donaldowicz zawsze łże jak pies. Oto jakiś czas temu był łaskaw wypowiedzieć się, w sprawie nie klękania przed księżmi. Skłamał? Ależ skąd rzecz jest w toku i polega na obsobaczaniu wielebnych jak tylko się da. W ich działalności komuniści dopatrzyli się, z resztą słusznie, przyczyn swojej klęski w PRL. Teraz oni, ale też i ich pomiot, razem już jako neokomuniści, próbują za wszelką cenę zrewanżować się kościołowi za tę niewymowną klęskę i doświadczony strach. Nie zapominają też o roli głównej postaci kościoła, ale i w ogóle, która dała im do wiwatu jaką był Jan Paweł II. Nieżyjącego papieża zatem też nie oszczędzają. Za jego życia siedzieli raczej cichutko, teraz odreagowują. Wcale nie byłoby dziwne gdybyśmy się wkrótce dowiedzieli, że Ojciec Święty był p........ Mało to razy dzieci brał na ręce. Skoro Krzysztof Kamil Baczyński miał być rzekomo pederastą, podobnie jak inne nasze wielkie historyczne postacie, to o co chodzi. Permanentne łganie oto dewiza tych z (P)remedytacji (O)szołoma czy z (G)ranatu (W)issarionowicza. Owi przyczepili się też do abp.: Sławoja Głódzia, Henryka Hozera czy Józefa Michalika ale już do kard. Kazimierza Nycza nie, gdyż ten to hierarcha nowoczesny jest. Zezwolił on ostatnio, na okraszony satanistyczną muzyką pokaz mody w kościele, nie mówiąc o paru innych wcześniejszych wyczynach, w postaci zabrania spod pałacu Koniecpolskich na Krakowskim Przedmieściu krzyża. Popularność wśród neokomunistów zaczął też niespodziewanie tracić kard. Stanisław Dziwisz, który zaczął po katolicku klasyfikować wyczyny Tuska i ferajny. Dość dawno już temu Donald Donaldowicz był uprzejmy oświadczyć, że Polska to nienormalność. Czy można się zatem dziwić, że kraj nasz po 6 latach jego rządów ledwie zipie. Przecież znów podana ocena zgadza się z faktami, w związku z tym trudno mieć do Oscara pretensję. "Widziały gały co brały" i mądrale jak chciały tak wybierały*. A teraz pretensja, z jakiej racji. To, że kolejna transza młodych w liczbie 700 tys. osób wyjedzie w tym roku z Polski za pracą, co w tym dziwnego. Rzeczpospolita jest wszak nienormalna i tyle. Niczego dobrego nie można się po niej spodziewać, czyż nie Donaldzie Donaldowiczu. Jedyne co można by ewentualnie Tuskowi Donaldowi Franciszkowi zarzucić to to, że nie uprzedził ludu, iż otrzymał Oscara. Ale czyż człowiek musi się chwalić swoimi sukcesami. No dobrze ale nie ujawnił też Pan Premier roli Stasi, można by w krytycznym zapytaniu wtrącić. A czyż jest obowiązek ujawniania życia intymnego. Przecież gdyby Małgosia się dowiedziała, mogłaby pójść do Jasia i kto by wtedy napisał książkę o naszym wspaniałym pożyciu. Wicie, rozumicie! ---------- * Ostatnimi wyborami, co do których jest pewność, że zostały przeprowadzone uczciwie to te z 2007 roku. Im dalej w las, tym więcej drzew. Nie ma takiej okropności, której by Tusk z neokomunistyczną agenturą nie zrobili, aby tylko utrzymać się u władzy. Perspektywa rozliczenia tragedii smoleńskiej jest wystarczająca, by możliwość utraty próbować zminimalizować do zera. Co będzie jak się ludzie w tym połapią, to już inna sprawa. Tym niemniej Tusk musi wykończyć patriotów, bo ci trzymają się Polski pazurami, oraz ich reprezentacji czyli PiS i ugrupowania narodowe. Bez tego o spokojnym śnie nie ma mowy. Stąd prowokacje na ostatnim Marszu Niepodległości w Warszawie.
Pies Baskervillów

Sidła,jak sidła,ale dlaczego te przynęty takie drogie? Kiedyś,wystarczył kawałek sera,a dzisiaj kiełbasa wyborcza nie wystarczy:)
tumry

tumry

11 years 11 months temu

Cenią się łotry. A łapka powinna być jak gilotyna - ucinać rękę.
Pies Baskervillów

Gdyby koty,nie chodziły własnymi drogami,a trzymałyby się razem,nie byłoby epidemii szczurów,jedyne skuteczne rozwiązanie:)
tumry

tumry

11 years 11 months temu

Jasne, ludzie z polskim pionem, choćby nawet najbardziej powykrzywianym, ale jednak z pionem, muszą trzymać sztamę, gdyż są to winni następnym pokoleniom. Inaczej inwazja szczurów nas pożre żywcem i z rodzinnego kraju będą nici. Kto by to pomyślał, że rzekomy patriota okaże się agenturalnym pociotkiem komunistów i doprowadzi nas do takiego stanu, że niedługo nie będzie nawet wiadomo za co się łapać, żeby cokolwiek uratować.
Pies Baskervillów

Mnie się to wszystko kojarzy z tym: Za króla Sasa jedz, pij, popuszczaj pasa. Tyle że niedzwiedzie zastąpiły zegarki,i milionowe premie.. http://pl.wikisource.org/wiki… ============== Zjeżdża królewski dwór z wielką paradą, goście, dworzanie, wystrojone damy, każdy zajmuje przeznaczone miejsce, a król staje w altanie, otoczony najdzielniejszymi myśliwcami. Wtedy srogą zwierzynę wypuszczano z klatek, a naganka pędziła ją w stronę altany, gdzie padała, ubita celnym strzałem, a nawet brana na oszczepy. Z poza żelaznej kraty można się odważyć na wszystko. Kiedy trupy zaległy pole nierównej walki, dworzanie ogłaszali wielką chwałę króla, podziwiali jego zręczność i odwagę, a potem ucztowali wszyscy, rozmawiając bez końca o wspaniałych łowach. Gdy nie było dzikiej zwierzyny, król z okien pałacu zabijał psy, znęcane umyślnie w tym celu na dziedziniec porzuconą tam padliną. Godzien też prawie w towarzystwie dworzan i gości bawił się w Saskim ogrodzie strzelaniem do celu. A wieczorem był teatr, koncert, gdyż niezmiernie lubił muzykę, bale, maskarady, tańce, grano w karty. No, i uczty bywały wspaniałe. Szły na to ogromne sumy; nigdy polowy potraw nie zjedzono, a służba sprzedawała potem drób pieczony, pasztety, zwierzynę, cukry, ciasta i przysmaki. Na to nie szczędzono grosza i nigdy go nie brakowało. Za przykładem króla i wielcy panowie bawili się, ucztowali, poili i karmili tłumy szlachty, a ta przez wdzięczność słuchała ich ślepo, stanowiła ich siłę. Dwór wielkiego pana — to jak dwór królewski, a jego władza może większa niźli króla. Król musi słuchać sejmu, a pan kogo słucha? Ma zamki i pałace, miasteczka i wioski, poddanych, urzędników, dworzan, liczną służbę, własne wojsko. Do stołu jego siada po kilkaset osób, — w skarbcu nie zliczyć złota i klejnotów, kosztownych naczyń, strojów, drogich kamieni, pereł, bogactw najrozmaitszych. Stada koni swobodnie pasą się na jego łąkach, tysiące pługów kraje czarną ziemię, tysiące korcy zboża wysyła do Gdańska, tysiące ludzi zależy od niego, rozporządza ich losem, życiem. Mógłby wiele, ale nie myśli o kraju, a jeśli myśli, to o tem jedynie, żeby się nic nie zmieniło. Jemu dobrze tak, jak jest, więc nie chce żadnej zmiany. Bo czegóżby mógł pragnąć?
tumry

tumry

11 years 10 months temu

Sasi wystąpili w Polszcze w parze. O ile ojciec coś wniósł do Europy w postaci porcelany, siły w rękach łamiącej podkowy i niebywałych romansów, to syn był podobny do króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego w zajmowaniu się rzeczami zbędnymi. Tak więc król August III upodobał sobie strzelanie z guldynki do biednych psów, które miały pecha nawiedzić Plac Zamkowy. I to było jego główne zajęcie w rządzeniu bardzo rozległym krajem, jaką jeszcze wówczas była Rzeczpospolita. Skojarzenie tamtych czasów z dzisiejszą Polską jest jak najbardziej uprawnione. Niewielka różnica polega na tym, że August III chciał utrzymania Polski dla Sasów, a Tusk Donald Franciszek do aneksji jej części do całych dzisiejszych Niemiec.
Pies Baskervillów

Poczytaj Pan tylko,jak prostactwo,uwłaszczone na nieswoim,się tytułuje: ========== Konrad Piasecki: Gościmy dziś barona szefa łódzkiej Platformy Obywatelskiej i członka zarządu partii. Andrzej Biernat, dzień dobry! Andrzej Biernat: Przewodniczącego regionu łódzkiego. Ale popularnie zwanego baronem. - Gwoli ścisłości. Nie obraża się pan za to? - Nikt mnie baronem nie nazywa oprócz dziennikarzy. Nie wiem, dlaczego. To może woli pan margrabię albo milorda. - O, już lepiej. Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/wywia… ============ Po baronach SLD,przyszli baronowie PO,po których normalny Polak,wstydził by sie wspiąć na konia.
tumry

tumry

11 years 10 months temu

Ten cały Andrzej B to marna pływaczyna była ale poprawiła swoje notowania kończąc AWF, a dalej to tylko miało miejsce prasowanie, i to nie zawsze spodni w rant. Na tym ów dojechał do dzisiaj, gdyż wstrzeliło się to w kant powszechny (P)ublicznego (O)szołoma. Skorelował się Andrzej przy tym, z frakcją od skoku na kasę głównego, i w ten sposób dolazł do ścisłego kierownictwa. A tu zasadą jest dewiza Tuska liczenia 'włosów', więc B liczy ile mu sił staje, a fizis też staje, więc pozycję mu to daje. Ostatecznie Ksut też na babach swój Oskar(d) uwiarygadniał. Inaczej w agenturze obaj z Andrzejem by nie mieli szans.
Pies Baskervillów

Właśnie piszą,jak biznes(polityczny) uwiarygodniali na kobietach: ============ Jedna z urzędniczek zatrudnionych w Kancelarii Premiera miała przez lata świadczyć usługi seksualne i ogłaszać się w Internecie jako luksusowa prostytutka. Kobieta występowała ponoć pod różnymi nickami, m.in. "Długonoga Paulina". Przez kilka miesięcy jej partnerem był funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Sprawę badała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ale do dzisiaj nie została wyjaśniona. A urzędniczka... nadal pracuje u szefa rządu. http://www.se.pl/wydarzenia/k…
tumry

tumry

11 years 10 months temu

Schemat zawsze będzie ten sam. Agenturalne towarzystwo przez 33 lata III RP było tylko 3 razy naprawdę spietrane. Między czerwcem a wrześniem 1989; grudniem 1991 a czerwcem 1992; oraz listopadem 2005 a listopadem 2007, z zalęknieniem do kwietnia 2010. Reszta III RP to dla agentury neokomunistycznej 'hulaj dusza piekła nie ma'. Eldorado szczególe zaczęło się od kwietnia 2010 właśnie i trwa do dzisiaj. Chodzi o to, że rozkradanie oprócz aktywów krajowych, zaczęło obejmować krocie pochodzące z funduszy UE. Oprócz rabunku finansowego cały czas funkcjonował i funkcjonuje rabunek moralny, czyli znieprawianie wszystkiego co się tylko da. Zwiększa to prawdopodobieństwo pozostania bezkarnym i psychopatom tym dostarcza dodatkowych uciech, w tym rzecz jasna erotycznych. W ścisłym rządzie RP i w kancelarii prezydenta RP nie ma ani jednego uczciwego. Wszystko to szumowina. Podublowane jest to w województwach, powiatach, miastach a nawet w gminach, a także w spółkach skarbu państwa i wszelkiego rodzaju służbach. Tusk w kraju, w którym elementy upadłe i przestępcze funkcjonowały w pewnym oddzieleniu od osób mających pion, dokonał po powyrzucaniu uczciwych blenderowania. Teraz to wszystko pulpa, bezkształtna masa, toczona przez wszystkie ohydy moralne, jakie sobie można tylko wyobrazić. Jest to w całej rozciągłości realizacja testamentu Katarzyny II.
tumry

tumry

11 years 10 months temu

Za studenckich czasów, żeby się z tą ze strzelbą umówić i coś uzyskać, trzeba było mieć dużą forsę, inaczej "dupa blada".
Pies Baskervillów

Zorganizowana jest też ochrona budki,a tak ją sobie wyobraża Ławrow: Zapytany, czy Rosja nie powinna pomyśleć o tym, by do ochrony swoich ambasad skierować specnaz lub piechotę morską, Ławrow odparł, że już 10 lat temu w Moskwie zdecydowano, że ochroną rosyjskich placówek za granicą powinni zajmować się zawodowi funkcjonariusze służby granicznej FSB. http://www.tvn24.pl/specnaz-f…
tumry

tumry

11 years 10 months temu

Myślałem, że ten Ławrow wolałby raczej ławą zająć, najlepiej cały dany kraj, i nie kłopotać się już o ambasadę, bo zostałaby ona siedzibą światłego rosyjskiego namiestnika.
Pies Baskervillów

Myślę,że jeśli chodzi o Ławrowa i jego ambasadę,to on zdaje sobie sprawę,że więcej rac spada na tamten teren w Nowy Rok,niż podczas tego "ataku". Nieoddanie wraku,i innych rzeczy, do dzisiaj,prowadzenie jakiegoś "śledztwa" do końca świata,a może i dzień dłużej,budzi skojarzenia z wrogiem. To są te sidła,uruchomione przy pomocy rodzimych sprzedawczyków. Ci domowego chowu,właśnie pospiesznie kroją tort,aby się nażreć do syta,bo nie wiadomo,kiedy będzie druga taka okazja. A ich poklaskiwacze,"jedynie słyszna TVN",wpada w panikę i ogłasza: "Największa afera korupcyjna w historii Polski". http://www.tvn24.pl/wiadomosc… Dobrze przeglądać gadzinówke,od czasu,do czasu,wtedy widać,jak powoli ustawiają się pod ewentualną zmianę rządu,bo wtedy powiedzą:myśmy od dawna pisali o tym że ten rząd jest nieudolny. I dalej będą stawiać swoje kropki nad i,i tak do usranej śmierci,bo znajdą się "demokraci" litościwi,którzy im wybaczą.
tumry

tumry

11 years 10 months temu

Raczej znajdą się 'demokraci' przekupieni. W Polsce realizuje się zadanie, którego jeżeli nie rozwiążemy w dosłownym tego słowa sensie, to będzie po nas, tak jak się to stało w XVIII w. Podobnego zadania nie dali sobie narzucić Węgrzy, którzy uciekli do przodu. Trzeba wykorzystać czas, w którym twórcy zadań mają odwróconą z powodu kryzysu wywołanego przez samych siebie uwagę i skopać sprytnie tyłki komu trzeba.
Pies Baskervillów

To pracowici lokaje,którzy każdego dnia,biegają z donosami,aby ucałować "spracowane ręce" mocodawców, po czerwonych schodach,zabezpieczani przez prywatną armię,dla zmyłki zwaną ochroną.
tumry

tumry

11 years 10 months temu

I kolejni tacy właśnie a gorsi od poprzednich weszli do rządu. Teraz wyprzedaż Polski ruszy jeszcze bardziej z kopyta. Awansowała kurtyzana, specjalistka od rozkradania unijnych środków. Znaczy, że zaczynają się śpieszyć, a to z kolei oznacza, że nie będzie wcześniejszych wyborów. Teraz machina ruszy, żeby przewalcować Polskę na całym jej obszarze do cna. Może się to skończyć przed czasem tylko wtedy, kiedy mocodawcy zewnętrzni uznają, że tego za wiele, i że nie chcą, aby w ich ręce dostał się kraj zupełnie zrujnowany. W sumie Tusk Donald Franciszek może się spodziewać najwyższych odznaczeń od Niemiec i Ruso-Sowietów.