Na stacji Santa Grillandia,został rozpoznany i ujęty,po 7-miu latach grasowania,groźny rabuś,Don Lemingo.
Rozpoznany został przez świadka koronnego o ps "Wilk",i powitany słowami- nu pagadi.
Nastepnie,pod eskortą szeryfa,odjedzie o 15:10 do Yumy
Nietulona w żalu Rodzina.
Zanim dotrze do więzienia w Yumie, posiedzi nie wiadomo ile na torach, gdyż rozkład jazdy w stanie Arizona przygotowany został pod auspicjami Slawo Newera, fachowca, któremu Jaro Ducker przed ujęciem Don Lemingo Ksuta, odstrzelił był nowoczesną stację dokującą.
No co ja moge powiedzieć extra!:D ciekawy jestem jaki będzie Twój komentarz do asteroidy która przeleciała obok ziemi.
Jak donosi TVN24 wg źródeł nieoficjalnych to PDT zmienił trajektorię lotu asteroidy- użył tarczy na której wrócił z Brukseli :D:D:D
W Brukseli nie tylko użył Don Lemingo tarczy, na której przyniesiono go obolałego i w jednym trampku na Aleje Ujazdowskie. Posłużył się też silną wolą i lewym trampkiem. Stąd wyruszy na Rakowiecka Street w Yumie. Swoje przemieszczanie się zakończy Don w Alei Zasłużonych, wespół-zespół ze sztandarowymi utrwalaczami PRL.
W oparciu o baterię rakiet Patriot,przeprowadzono próby przechwycenia meteorytów,specjalnym pociskiem,który niezniszczalny,potrafi się 7 lat przemieszczać,w dowolnym czasie,i miejscu.
Próby zakończyły się powodzeniem.
Ja bym zaryzykował twierdzenie, że był to "Komleks Iskander", czyli kompleks Ruso-Sowietów wobec USA. Złe skopiowanie rakiet amerykańskich, przez co nadlatujący Ksut zboczył z kursu, sprawiło, że światły naród rosyjski spietrał się jak cholera. Kto za to odpowie oprócz imperialistów zza Wielkiej Wody, myślę, że Ksut, o ile się wyzbiera z buraków. Teraz dopiero "Jezus" Maria Karol Bronisław wysunie ci plan Komorowskiego, będący w istocie kontynuacją planu Rapackiego, w którym wizja pobudowania pomnika śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zostanie zarzucona, gdyż cały spiż pójdzie na armaty konstrukcji Miedwiediewa. Słyszałem, że nowy rok szkolny zacznie się akademiami na cześć Ksuta i "Jezus" Marii, bo dzięki swej patriotycznej postawie uratowali Polskę z ciężkich terminów. Podobno nawet najbardziej znany w świecie Mulat, wyśle w tej sprawie wysylabizowane przez siebie gratulacje.
Pamietam,z czasów dzieciństwa,te apele przed szkołą w dwuszeregu,no i ten hymn.
Całe szczęście,że miałem nauczycieli przedwojennych,trzymających pion.
Wychowawczyni,notabene, ucząca mnie rosyjskiego,do tego sąsiadka,powiedziała mi kiedyś w ogródku:języka wroga ucz sie w 1-szej kolejności,w nawiązaniu do słabych ocen z tego języka.
I tu po latach,zaskoczenie,moimi wrogami, stali się ludzie mówiący tym samym językiem co ja,od urodzenia.
Jasne. Rzeczywista wiedza i umiejętności zawsze będą w cenie. Mojej nauczycielce rosyjskiego udało się uciec z Pitrogrodu do Polski, gdzie przed i po wojnie uczyła języka rosyjskiego. Była tak znakomita, że nie sposób się było tego i owego nie nauczyć.
Moja była też znakomita,( z domu Siemaszko)jej mąż był rzeźbiarzem.
No ale ta młodzieńcza przekora,kazała mi karmić kozę niemieckiej autochtonki,książką do rosyjskiego:)
Później się dostosowałem,ale że nie byłem wysyłany do Rosji,to poszedł język w zapomnienie:)
Nigdy nie zapomniałem, a język przyszedł mi niejako sam, co świadczy o klasie nauczyciela (Maria Kędzierska). Od czasu do czasu rozmawiam po rosyjsku, lub nawet odpisuję na listy.
Zgoda,ale Pan jest nauczycielem akademickim,jeśli dobrze zrozumiałem,ja natomiast jestem tylko,byłym rzemieślnikiem,klasa zapomniana,praktycznie nie istniejąca.
Co nas nie dzieli,a łaczy,to miłość do kraju,z konieczności dzisiaj,patologiczna,jeśli mogę tak określic.
Bo nie w tym problem, aby pluc na Rosjan,problem w tym,aby nie pozwolić SOBIE pluć w twarz,no ale..tu trzeba Marszałka,ale jaki dzisiejszy cep polityczny,pozwoli sobie na taką definicję??
Widzę kreatury,ale nie znajduje obrazka,to straszne..
Ojciec mój był rzemieślnikiem, a żył Polską. Codziennie słuchał Wolnej Europy, a z komunistami współpracował kiedy widział, że to konieczne, aby nie dopuścić do jeszcze większej katastrofy. Znam światłych robotników. Każdy z nas w swoim miejscu może zrobić wiele, żeby choćby na sekundę powstrzymać tych neokomunistycznych Hunów, od wyniszczania nam naszego dziedzictwa - Polski.
Na pewno miał do tego powody. Akowcy też tak robili. Nawet jeden taki stalinowiec po kursie w Kujbyszewie tak uczynił, demaskując bydlactwo komunistycznej władzy w Polsce. Dużo o tym pisał. Dopadli go dopiero po jego śmierci, a działał we Wrocławiu, będąc oficjalnie prostym urzędniczyną w jakimś zakładzie. Żona pochowała go w Warszawie. Podobno Gomułka dostawał piany na ustach, dowiadując się o jego wytworach z partyjnych biuletynów.
Pies Baskervillów
@Pies Baskervillów
@PiesB
Silna wola i żelazna droga
tumry&malyy5
@PiesB
malyy5
Pies Baskervillów
tumry
Pies Baskervillów
tumry
Pies Baskervillów
tumry
Pies Baskervillów
tumry
Pies Baskervillów