Nawet ci Polacy, którzy życzą Agorze i TVN jak najszybszego bankructwa, kupili sobie w ubiegłym roku sporo akcji tych wielkich koncernów medialnych. Ściślej mówiąc, nie „kupili”, lecz „sfinansowali zakup”. Akcje w ich imieniu kupili bowiem zarządzający Otwartymi Funduszami Emerytalnymi, do których trafiają składki emerytalne Polaków. Jak się okazuje, znaczna część tych środków jest przeznaczana na podtrzymanie kursów giełdowych Agory oraz TVN. Obecnie niemal wszyscy przyszli polscy emeryci powinni się modlić o pomyślność dla tych koncernów, bo od ich dalszych losów zależy wysokość ich przyszłych emerytur.
Z opublikowanych kilka dni temu danych wynika, że Agora i TVN należą do ulubieńców osób kierujących Otwartymi Funduszami Emerytalnymi (coś mi się wydaje, że wielu z nich to typowe lemingi). W 2012 r. zaangażowanie OFE w akcjonariacie Agory wzrosło z 29,6 do 47,3 proc., natomiast w TVN z 18,4 do 29,7 proc. Sytuuje to je znacznie powyżej średniej kapitalizacji OFE w spółkach warszawskiego parkietu, która według danych Komisji Nadzoru Finansowego wynosi 12,3 proc.
Zaledwie kilka spółek giełdowych cieszy się większym uznaniem osób inwestujących składki emerytalne Polaków niż Agora. W mWIG40 (spółki o średniej kapitalizacji), do którego należy wydawca „Gazety Wyborczej”, są to Kęty i Amrest. W akcjonariacie Agory zaangażowanych jest 11 OFE. Największy udział mają PZU Złota Jesień OFE, który zwiększył w ubiegłym roku swe zaangażowanie do 17 proc. (wzrost aż o 258,6 proc. w porównaniu z 2011 r.) oraz ING OFE, który posiada 12,5 proc. (wzrost o 35,8 proc.). Akcje Agory kupowały również w ubiegłym takie OFE jak Pocztylion – udział 1,4 proc. w akcjonariacie (wzrost o 439,1 proc.) oraz Aegon – 2,9 proc. (wzrost o 68,6 proc.). Znaczącym udziałowcem Agory jest też AXA OFE, który ma 3,5 proc. jej akcji, ale ubiegłym roku nieco zmniejszył swój udział.
Jeśli chodzi o zaangażowania OFE w akcjonariat spółek wchodzących w skład indeksu największych spółek WIG20, to TVN jest na 5 miejscu, za Bogdanką, GTC, Asseco i Orlenem. Wśród 14 OFE, które mają akcje tej telewizji, przodują tak jak w przypadku Agory ING OFE - 8,5 proc. (wzrost o 86 proc. rok do roku) oraz PZU OFE - 5,6 proc. (wzrost o 58,9 proc.). Akcje TVN kupowały w ubiegłym roku także takie OFE jak: Generali – 2,5 proc udziału w akcjonariacie (wzrost o 179, proc.) , Amplico – 1,5 proc. (wzrost o 28,2 proc.), Alianz – 1,2 proc. (wzrost o 22,5 proc.), Aegon – 1,1 proc. (wzrost o 65 proc.)
Zarządzający OFE kupowali w 2012 r. akcje Agory i TVN z taką ochotą jakby to były świeże bułeczki, chociaż oba te koncerny medialne miały fatalne wyniki finansowe. Ale nie znaczy to, że zrobili źle, bo na giełdzie kupuje się nie przeszłość, lecz przyszłość spółek. Osoby zarządzające naszymi składkami emerytalnymi, które lekką ręką przeznaczyły zabrane przez rząd z kieszeni Polaków pieniądze na zakup akcji Agory i TVN, wierzą zapewne, że będzie ona świetlana. Czy słusznie?
Mam co do tego bardzo poważne wątpliwości. Według mnie kłopoty Agory oraz TVN, które ujawniły się w poprzednim roku, mają charakter strukturalny a nie przejściowy i nawet gdy koniunktura gospodarcza się poprawi, to te koncerny nie staną się kurami znoszącymi złote jaja. Ich pozycja na rynku reklamy z roku na rok słabnie. Sprzedaż prasy Agory gwałtownie spada i na pewno tego procesu odwrócić się nie uda. Szefowie tego koncernu liczą na to, że ten spadek zostanie zrekompensowany wpływami z Internetu (opłaty za dostęp do publikowanych tekstów oraz za reklamy na jego portalach). Może i tak się stanie, ale OFE nie powinny na to stawiać, bo to jest gra w ruletkę, a nie odpowiedzialne zarządzanie powierzonymi im składkami emerytalnymi Polaków, które powinny być bezpiecznie inwestowane, bo ten kapitał ma zapewnić przyszłym emerytom godziwe emerytury. Nikt nie jest w stanie przewidzieć jak zmieni się Internet za kilka lat. Nikt nie jest w stanie stwierdzić, czy ktoś będzie chciał płacić w przyszłości za treści serwowane przez portale Agory.
Również sytuacja TVN znacznie się pogorszy. Cyfryzacja telewizji kładzie kres istniejącej obecnie dominacji ogólnopolskich stacji mających monopol na nadawanie analogowe. Oglądalność TVN od pewnego czasu spada i dalej będzie się zmniejszać, bo telewidzowie chętniej włączają kanały tematyczne. Za widzami idą oczywiście reklamodawcy. Sądzę, że wpływy reklamowe w największych telewizjach prywatnych (TVN i Polsat) będą wciąż spadać i tego trendu nie odwróci nawet poprawa koniunktury gospodarczej. A komu będzie się chciało za 10-15 lat włączać TVN24, gdy z polskiej sceny politycznej odejdzie Jarosław Kaczyński? Przecież to zwalczanie tego polityka jest "misją" tego kanału!
Nawet jeśli Agora i TVN nie zbankrutują i będą sobie jakoś radzić na rynku medialnym, to olbrzymia koncentracja OFE w ich akcjonariacie nie jest wskazana. To są spółki o średniej płynności. Agora wypadła z indeksu WIG20 już kilka lat temu. TVN też jest wymieniany wśród kandydatów do jego opuszczenia. Z tego powodu kupnem ich akcji nie jest zainteresowany wielki kapitał międzynarodowy, który generuje co najmniej połowę obrotów na warszawskiej giełdzie. Nasuwa się w związku z tym pytanie, komu sprzedadzą swoje udziały OFE, gdy będą potrzebować pieniędzy na wypłatę emerytur dla Polaków? Duża podaż akcji spowoduje spadek kursów Agory i TVN, wskutek czego fundusze emerytalne nie tylko nic nie zarobią, ale poniosą znaczne straty.
Paradoksem jest, że chociaż to reprezentujące przyszłych polskich emerytów fundusze emerytalne mają największy udział w akcjonariacie Agory, to de facto nie mają żadnego wpływu na funkcjonowanie tej spółki. Nawet jeśli w przyszłości dokupią jeszcze 2,7 proc. jej akcji i przekroczą 50 proc. udziału, to nie będą mogły np. zmienić jej zarządu. Nie wolno im bowiem zawrzeć porozumienia o wspólnym głosowaniu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, gdyż traktowane to jest jako zmowa.
Z łatwością można znaleźć na warszawskiej giełdzie kilkadziesiąt spółek, których perspektywy są znacznie lepsze niż Agory i TVN. Zaangażowanie OFE w akcjonariacie KGHM, najpłynniejszej spółki na warszawskim parkiecie, wynosi zaledwie 14 proc. i jest mniejsze niż rok temu. Zarządzający pieniędzmi polskich emerytów pozbywali się akcji miedziowego koncernu, chociaż wypłaca on co roku olbrzymią dywidendę i kurs jego akcji jest od kilku lat w trendzie wzrostowym. Ponadto wciąż inwestuje w swój rozwój, poprzez poszerzanie dostępu do złóż miedzi za granicą.
Dziwi także spadek zaangażowania OFE do 16,4 proc. w akcjonariacie PZU. Spółka ta ma przecież doskonałe perspektywy i płaci bardzo wysoką dywidendę, co dla inwestorów długoterminowych takich jak OFE ma bardzo duże znaczenie. Tymczasem Agora i TVN zapewne nie wypłacą dywidendy za ubiegły rok, albo będzie ona symboliczna. I nie spodziewam się, żeby w przyszłości się to zmieniło na lepsze.
Zadziwia też niskie zaangażowanie OFE w akcjonariacie PGNiG (zaledwie 9,1 proc.). Ta gazowa spółka płaci regularnie dywidendę, a co najistotniejsze, ma być głównym beneficjentem eksploatacji gazu łupkowego w Polsce. Przecież jest to bez wątpienia firma z o wiele lepszymi perspektywami niż tracące udziały w rynku reklamowym Agora i TVN!
OFE dokonywały wzmożonych zakupów akcji Agory oraz TVN pod koniec 2012 r. Dzięki temu ich kursy przestały spadać, a następnie zaczęły szybko rosnąć. Wskutek tego Agora i TVN znalazły się wśród spółek, które przyniosły w grudniu najwyższą stopę zwrotu na warszawskim parkiecie. Jednak ten wzrost wydaje mi się bardzo sztuczny. Jest bardzo prawdopodobne, że była to jedynie krótkotrwała korekta w wieloletnim trendzie spadkowym i pieniądze wydane przez OFE na zakup tych spółek pójdą na marne.
Młodym ludziom, którzy będą podejmować decyzję, do jakiego funduszu emerytalnego przystąpić, radzę zastanowić się, czy zapisać się do takiego, który bardzo ryzykuje, inwestując w akcje Agory i TVN.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 8563 widoki
tragedia
@ Anna
wygląda to na wielki przekręt
@ Admin
Obywatele
@ Tomasz
@no i proszę
@ maly5
@molasy
@ liryczna
@molasy
@ liryczna
Jak wyjsc na OFF z OFE
@ Tomasz
w temacie OFE