Znany redaktor GW Marek Beylin w artykule "I po co nam kultura" jasno i dobitnie stwierdził: "przesądem jest przekonanie, że kultura ma jednoczyć Polaków we wspólnych myślach i celach". Redakcja z Czerskiej jak dotąd starała się ukrywać swój faktyczny stosunek do Polaków pod płaszczykiem walki z antysemityzmem, ciemnogrodem, obskurantyzmem, etc. Beylin natomiast powiedział jasno i dosadnie jaki jest stosunek Czerskiej do Polaków, ich kultury, tradycji oraz przyszłości. Redakcja uznała, iż na obecnym etapie można już porzucić dotychczasową ostrożność i "wywalić kawę na ławę" Następujące słowa mogą charakteryzować linię programową GWartej: Mówimy partia - myślimy Lenin. Mówimy gazeta - myślimy Michnik Mówimy kultura - myślimy indoktrynacja Mówimy naród - myślimy naród wybrany Mówimy Polacy - myślimy bydło. Można się oburzać na redaktorów z Czerskiej na ich cyniczne podejście do Polaków, ale czy Polacy przez ostatnie dwadzieścia lat nie ułatwili im tego zadania. Poza krótkim okresem lat 2004-2006, większość z nas spała ukołysana muzyką słów Adasia i jego ideowych przyjaciół. Czy pojawił się drugi Wyspiański, który próbowałby wyrwać Polaków z tego narkotycznego snu? Czy pojawił się drugi Dmowski, który przedstawiłby alternatywę polityczną? Czy pojawił się drugi Piłsudski, który wezwałby do boju? Zanim więc potępimy redaktorów GWartej, zastanówmy się co zrobiliśmy aby nie dopuścić do rządów Michnika i spółki. (http://wyborcza.pl/1,76842,7079973,I_po_co_ta_kul…)
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1058 widoków
Co zrobiliśmy?
Ckwadrat,
Godziembo
Godziemba
Yarroku,
@Ckwadrat
Filozofie