Majewski musi...przegrać.

Przez yarrok , 24/09/2009 [22:36]

Niestety sprawy mają się tak, że dwa najbliższe mecze, tymczasowy tzw. trener-selekcjoner Stefan Majewski musi przegrać. Musi, bo w przeciwnym wypadku koledzy, którzy wspaniałomyślnie mianowali Go na stanowisko selekcjonera reprezentacji będą mięli nie lada kłopot. Ale o tym później.

Stan „na dziś” w naszej rodzimej kopanej piłce jest taki, że iluzoryczne szanse na awans do MŚ 2010 roku nasi dzielni chłopcy ciągle jeszcze posiadają. Przy szczęśliwym zbiegu okoliczności i ew. wygranych z Czechami i ze Słowacją (przy utracie punktów przez najgroźniejszych konkurentów) to my awansujemy, wprawdzie z drugiego miejsca i do baraży, ale szansa jest.
Znając niebywały fart do narodowych, sportowych nieszczęść i nieprzychylnych okoliczności zgodnie z prawem Murphiego „co się tylko może spiep..yć, wiedz że na pewno się spiep...y” – nie można liczyć na innych tylko trzeba wziąć sprawy we własne ręce.
Trzeba przegrać i już.

A to wszystko dlatego, że włodarze PZPN tak skonstruowali umowę z byłym/obecnym trenerem kadry Beenhakkerem, że w wypadku awansu do MŚ automatycznie umowa między związkiem i holendrem zostaje przedłużona.

W sytuacji gdy Lato & Company na siłę próbują wykolegować Leo i rozwiązać jak najprędzej umowę, taka sytuacja poniosła by znacznie kwotę, którą holender zażyczył by sobie w zamian za rezygnację z prowadzenia polskiej kadry.
Wszak oficjalnie jest nadal trenerem, gdyż umowy jeszcze z nim nie rozwiązano i prawdopodobne, że do zakończenia eliminacji nie rozwiąże się.
Beenhakker głupi nie jest.

Już wyobrażam sobie miny Laty, Engela, Grenia i reszty „leśnej dziadowni” w momencie dwóch wygranych, zajęcia drugiego miejsca w grupie i zwycięskiego barażu.
Zobaczyć twarze PZPNowców – bezcenne!
Okazało by się wtedy, że najbardziej wspaniałomyślnym człowiekiem wobec Beenhakkera był... Majewski, który pomógł zarobić mu dodatkową kasę za awans (jest prawdopodobne, że i tak holender nie poprowadził by naszej reprezentacji, ale za godną kwotę „odstępnego”).

W tej sytuacji Majewski byłby skreślony po wsze czasy i dotychczasowych kolegów, w osobach Laty, Piechniczak i Engela straciłby z pewnością na zawsze.
Nie do pozazdroszczenia, jak widać jest sytuacja nowego-tymczasowego selekcjonera.
Wygra – straci kolegów, przegra – straci znikomą i tak sympatię kibiców.

Na co Ci to było Stefanie Majewski?
Jako realiści mamy świadomość, że kadra nasza, nawet pod wodzą tak wybitnego taktyka i stratega jakim jest Majewski i tak bez specjalnych kalkulacji jednak przegra i cały ten wpis diabli wezmą, ale warto zasygnalizować zagrożenie i dmuchać na zimne

Rzepka

Nie kojarzyłem tego Grenia, który ma być dyrektorem reprezentacji więc sobie poszukałem. I znalazłem ;) "Zdaniem Waldemara Mazgaja - dziennikarza sportowego - nie oznacza to, że Greń nie ma predyspozycji do pełnienia takiej funkcji. Jego wybór ocenia dwojako. - I dobry i zły. Dobrze: bo Kazimierz Greń sprawdził się jako organizator zgrupowań drużyn futsalu i kobiecych w naszym regionie. Pokazał, że on potrafi to robić bardzo dobrze, a nawet ponad stan. A zły: bo Kazmierz Greń nie zna zbyt dobrze języków obcych, więc ciężko będzie mu ustalać szczegóły za granicą, bedzie wszędzie musiał poruszać się ze świtą, a to podnosi koszty PZPN-u." http://ww6.tvp.pl/400,2009092… Oni tam sobie jaja ze wszystkich chyba robią. I z Majewskim i z tym Greniem. Jak czytałem zdanie:"Pokazał, że on potrafi to robić bardzo dobrze, a nawet ponad stan." - myślołech ze padne :)))) To chyba nie może być na serio....ludzie powiedzcie, że film kręcicie, "Piłkarski poker 2 i 1/3" albo coś takiego... Pozdro!
yarrok

Pan Kazimierz Greń dał się poznać jako wybitny smakosz wysokoprocentowych alkoholi oraz wielki i wszechmogący Pan w swoim regionie. Kilka lat temu wraz z młodzieżówką udał się na Ukrainę (mecz towarzyski) a w drodze powrotnej podczs odprawy celnej próbował "po pijaku" wyrzucać z pracy celników i opowiadał co myśli o ich matkach. Chodziło o niewpisane w deklaracje przdmioty znalezione przy ekipie. Później Greń pzreprosił i sprawa ucichła. Niedawno Greń został oskarżony o malwersacje i niegospodarność w swoim rzeszowskim ZPN. Ot, z pieniędzy na piłkę młodzieżową zorganował libację alkoholową dla "leśnych dziadków". Sprawę umożono. Żona Grenia prowadzi dobrze prosperujący Sex-shop w Reszowie. Syn jest sędzią pierwszoligowym mocno promowanym przez ojca. Greń jest mocno lojalny wobec Laty, choć po wyborach na skutek odsunięcia go przez Latę, nieco się wkurzył i zapowiedział ujawnienie jakiejś "całej prawdy". Musiały być to mocne argumenty, bo LAto szybko awansował Grenia na swojego doradcę, a teraz na szefa ekipy. Pozdro!
Rzepka

No to jednak ma ten gość "predyspozycje"...;) Pozdrawiam
yarrok

Nie tylko on. W PZPN i "okolicach" jest wielu w podobny sposób zasłużonych i lojalnych pracowników i współpracowników. Choćby np. Placzyński ze "Sportfive" (która zgarnia całą kasę za promocję kadry)- były oficer SB, koaborant i komuch. Ale to na inny wpis... :) Pozdro!
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

16 years temu

bardzo trafna analiza sytuacji w PZPN !! Rozbroiłeś mnie tym tagiem "leśne dziadki"  - pozdrawiam

yarrok

yarrok

16 years temu

Dodane przez nietoperz (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

A to znane :)) Takie zagajnikowe pra/szczury! Pozdrawiam.
Godziemba

PZPN to takie piłkarskie SB lub WSI - wchodzi w grę tylko opcja zerowa. Rozwiązanie i budowa od nowa (warunek obecni "działacze" tracą prawa członkowstwa dożywotnio) mogłoby przynieść jakieś efekty. Donek nie pozwoli jednak "zniszczyć" swej ukochanej piłki kopanej. Pozdrawiam
yarrok

Tam jest też kilku przyzwoitych ludzi, zasłużonych.. ale wartę przy kasie trzyma bezpieka. Gdzie człowiek popatrzy - ubek albo eseldowiec (to pradę mówiąc jedno i to samo). A najgorsze, że nic z tym nie można zrobić. Jedynie to władza może odebrać im prawo do używania godła i nazwy "Polski" oraz reprezentowania naszego kraju. Niech występują pod nazwą "reprezentacja Związku Piłki Nożnej" Pozdrawiam.
Rzepka

tag: "Majewski Srefan"...;) PZPN to taki skansen peerelu, jak tam bomba nie pieprznie, to nic się nie zmieni...
yarrok

O, to zupełnie tak wyszło... niecelowo! :) Majewski Strefan - Srefan... Pozdrawiam.