Dzisiejsza ekipa to "królowie życia" na koszt podatnika - wywiad SE z Jarosławem Kaczyńskim

Przez Margotte , 25/02/2012 [19:00]
Prezes Prawa i Sprawiedliwości udzielił wywiadu Super Expressowi. Tytuł wywiadu: "Donald Tusk należy do kultury cygara i dobrego wina". Na początku prezes PiS dokonał oceny 100 dni rządu Donalda Tuska: "Te 100 dni, a właściwie 1600 dni, wyjątkowo się nie udało. Nie chcę już przypominać tych wszystkich porażek, o których wszyscy wiemy. Rodzi się pytanie, czy ta słaba forma premiera to przypadek, czy też może przyczyny tkwią głębiej. Mnie wydaje się, że raczej to drugie. Mamy do czynienia ze spektakularnym kryzysem sposobu uprawiania polityki. Polityki, która właściwie całkowicie odrzuca jej warstwę merytoryczną, która przecież powinna być w samym centrum wszelkiego rodzaju przedsięwzięć publicznych. Wskazuje na to skład rządu, który został stworzony na zasadach niemających nic wspólnego z meritum. Nie chcę się znęcać nad panią Muchą, ale można dać też inne przykłady. Co wspólnego z budowaniem dróg czy autostrad ma pan Nowak? Albo czy kiedykolwiek wykazał się jako bardzo energiczny polityk? Oczywiście dobrymi ministrami nie muszą być tylko fachowcy z danych dziedzin. Ale Nowak nigdy nie błysnął jako pomysłowy człowiek. Krótko mówiąc, temu rządowi nic nie wychodzi. A nie wychodzi z dwóch powodów. Po pierwsze, nie ma merytorycznego przygotowania. Po drugie, ta grupa, która jest przy władzy, nie ma kulturowego przygotowania. (..) Żeby skutecznie sprawować władzę, trzeba być głęboko osadzonym w pewnym typie kultury. Kultury odpowiedzialności, działania dla dobra publicznego. Taka kultura sprawia, że rządzący są gotowi rezygnować ze swoich partykularnych interesów. Tylko tacy ludzie nadają się, żeby rządzić dobrze. Gołym okiem widać, że większości członków Platformy Obywatelskiej takie myślenie nie jest bliskie. [Donald Tusk] i jego ekipa należą do kultury cygara, dobrego wina, rozgrywek personalnych i PR-u. To z całą pewnością nie są ludzie, którzy powinni sprawować władzę. Dzisiejsza ekipa rządząca to tacy "królowie życia" na koszt podatnika. Zamknięci w rządowych przestronnych pomieszczeniach, limuzynach, odpłynęli zupełnie od problemów Polaków. Poza tym, jak mówiłem, brak im przygotowania merytorycznego. Nie potrafią budować dróg, stadionów, ich polityka zagraniczna to przykład niebywałej naiwności. Zawiedli nadzieje młodych. A jedyne hasło, jakie mają do zaproponowania Polakom, to "pracuj, Polaku, jak najdłużej, a najlepiej do śmierci". Jeśli chodzi o dalsze losy rządu prezes PiS powiedział: "Możliwe jest przekształcenie koalicji, a jeśli rządowi nadal będzie tak źle szło, to możliwa jest nawet wymiana premiera". W dalszej części wywiadu Jarosław Kaczyński mówił o polityce zagranicznej obecnego rządu i przyjętej postawie klientyzmu wobec Niemiec: "Zostaliśmy klientem Niemiec. Zrezygnowaliśmy z walki o jakiekolwiek wpływy na Wschodzie. W zamian jesteśmy traktowani po prostu per noga. Symbolem naszej słabości jest śledztwo smoleńskie - wrak naszego samolotu, który od dwóch lat niszczeje na lotnisku w Smoleńsku, czy czarne skrzynki zamknięte w sejfie w Moskwie. Symbolem jest też narzucony nam pakt fiskalny". Następnie odniósł się do postawy mediów i (nie)relacjonowania przez nie działań PiS w różnych sprawach: "Nie widać nas nie dlatego, że nic nie robimy, ale dlatego, że taka jest decyzja mediów. Na przykład kiedy mówiliśmy o emeryturach, relacjonowano tylko pierwsze zdanie mojej wypowiedzi, a kolejnych już nie. (..) Wielokrotnie zabierałem głos w tej sprawie [ sprawie leków], podawałem konkretne przykłady. Nic z tego się nie przebijało". (..) "Ludzie odbierają rzeczywistość taką, jaką pokazują telewizje". - dodał. Zapytany o słowa Antoniego Macierewicza w Chicago na temat hipotezy udziału osób trzecich w katastrofie smoleńskiej odparł: "On wypowiedział swoją prywatną opinię, a ja na razie ze swoją się wstrzymam. Ale przyznaję, że przesłanek do takiego myślenia jest teraz znacznie więcej niż na początku". Jarosław Kaczyński powiedział także, że chętnie widziałby Antoniego Macierewicza w kierownictwie PiS. Całość wywiadu (polecam!): http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/kaczynski-dona…
Margotte

Tusk dziś będzie podsumowywał swoje "osiągnięcia". Ciekawe czy wspomni o cenach lekarstw, podniesieniu wieku emerytalnego, pękających autostradach i ACTA? Tymczasem: Aż 55 procent ankietowanych przyznaje, że rządzi gorzej niż się spodziewali. 38 proc. uważa, że rząd jest gorszy od poprzedniego. Czyżby Polacy wreszcie przejrzeli na oczy? Ciekawe, jak się czują ci, którzy na PO głosowali? Dalej będą racjonalizować swój wybór?
Domyślny avatar

Henryk

13 years 7 months temu

Wywiad bardzo ciekawy - polecam przeczytać. W jednej tylko kwestii -moim zdaniem dla lepszego przesłania- postawiłbym trochę inaczej akcent. p.s. do @Margotte Fraza "Królowie życia na kosz podatnika" genialna.
Bernard

dzięki za info, bo pewnie nie zwróciłbym uwagi. A wywiad celny. I Polacy wybrali taką ekipę na kolejną kadencję... to aż nie mieści się w głowie...
Margotte

"Właśnie w takich czasach jakie nadchodzą, obywatele, mimo kłamstw i manipulacji, odzyskują swoją busolę. Wiedzą, że albo uzyskają pomoc od sprawnego państwa albo utoną na wzburzonym morzu. Wiedzą, że albo powierzą swój los tym, którzy mają wolę używania państwa w walce z kryzysem albo pogrążą się w jego odmętach razem ze słabą władzą, która nie ma ani odwagi ani woli zmierzyć się z zagrożeniami. Polska nie jest skazana na kryzys i porażkę i to w dużej mierze zależeć będzie od Waszej aktywności, sprawności, przemyślności. Ja obiecuję, że tak jak mój śp. Brat, prezydent Lech Kaczyński, gotów jestem do każdej ofiary, determinacji, nieustępliwości i pracy, aby złe scenariusze, jakie pisze dla naszej ojczyzny ekipa Tuska, nigdy się nie spełniły". Całość: http://www.pis.org.pl/article…
Domyślny avatar

Podobnie jak Bernard nie mogę zrozumieć jak można było wybrać ekipę tuska na drugą kadencje zwłaszcza po 10 kwietnia ,decyzja narodu zupełnie irracjonalna i nie zrozumiała zaprzeczająca zasadom logicznego myślenia ,kiedyś ktoś mądry powiedział coś takiego "każdy naród ma taki rząd ma jaki sobie zasłużył "niestety.
Margotte

Też nad tym myślałam. I też tego nie rozumiem. Może ludzie bali się prawdy o katastrofie smoleńskiej? Woleli myśleć, że to taka zwykła katastrofa? Obawiali się jakichś gwałtownych ruchów wobec Rosji? A może racjonalizowali swój poprzedni wybór, bali się myśleć, że się pomylili? Teraz przychodzi opamiętanie, bo widzą, że wybór, którego dokonali, dotyka ich bezpośrednio i boleśnie - mogą się o tym przekonać gdy kupują lekarstwa, myślą o przyszłej emeryturze, czy widzą, jakie zmiany ograniczające ich wolność mogą dotyczyć internetu. Świadomość zmienia się powoli. Potrzeba na to czasu. Choć dziwne, że ten wstrząs, 10 kwietnia, ich czegoś nie nauczył.
Domyślny avatar

Zapewne jest tak jak napisałaś ,i tym bardziej jest to smutne ponieważ dowodzi że znaczna część naszego społeczeństwa nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa obce są im takie wartości jak honor i godność własnej Ojczyzny ,dopiero jak dotknie ich to osobiście wtedy zaczynają myśleć ale niestety konsekwencje ich niedojrzałości ponosimy wszyscy .
Margotte

A tam na pytanie "Dlaczego jestem dumny z Polski" odpowiadają profesorowie, publicyści, dziennikarze. W tym prof. Zdzisław Krasnodębski, prof. Andrzej Nowak, dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Marek Nowakowski, Bronisław Wildstein, Jacek Karnowski, Rafał Ziemkiewicz, Paweł Semka, Paweł Kukiz i inni.
Domyślny avatar

Henryk

13 years 7 months temu

Ja też tego nie rozumie, dlaczego takim zaufaniem cieszy się ten rząd a teraz prezydent. Nie rozumie tej części polaków Nie rozumiem co nimi kieruje, co czyni, że dają się tak mamić i oszukiwać.