Ostatnia wizyta Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Litwie

Przez Margotte , 01/11/2010 [15:29]
Gdy przybył do Wilna z kilkugodzinną roboczą wizytą 8 kwietnia 2010 roku nikt nie mógł przypuszczać, że będzie to ostatnia wizyta zagraniczna Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego... Zapis konferencji prasowej obojga prezydentów w Pałacu Prezydenckim w Wilnie, 8 kwietnia 2010 roku. Przed przyjazdem prezydenta Polski litewski parlament miażdżącą większością odrzucił rządowy projekt nowelizacji ustawy o pisowni nielitewskich nazwisk. Dziennikarz piszący o tym spotkaniu stwierdził, że oświadczenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Litwie to Testament, który zostawił Polakom i Litwinom. A tu rok wcześniej -pierwsza Para Rzeczypospolitej opuszcza Wilno po uroczystościach Millenium Litwy (2009). Pasażera Nr 1 wita przed wejściem na pokład kpt. Arkadiusz Protasiuk... Źródło: WilnotekaLT
Kazia

Kazia

14 years 11 months temu

bardzo go brakuje...
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 11 months temu

piękne wspomnienie zwłaszcza w taki dzień...Pozdrawiam
Domyślny avatar

Nurni

14 years 11 months temu

Ładny dzień na blogpress. Polecam również notke o Przemysławie Gosiewskim.
Margotte

W takich chwilach jak dziś, ale nie tylko w dzisiejszym dniu, brakuje go najbardziej. Bo gdy oglądam filmy i zdjęcia sprzed kilku miesięcy, i te sprzed roku i kilku lat... tak bardzo chciałabym cofnąć czas. Panie Prezydencie... pamiętam.
Domyślny avatar

Nurni

14 years 11 months temu

gdyby mozna wrócić czas... Na filmie p Stankiewicz Solidarni 2010 pojawia sie postać pewnego mężczyzny (jest to dla mnie osobiscie jeden z najmocniejszych fragmentów tego obrazu) gdzie ów człowiek tlumaczy powody swojej obecności pod Pałacem. Mówi jestem by oddać hołd, jestem by wyrażic wdzięcznośc, wreszcie mówi jestem ... by byc może przeprosić. Nawypisywałem o prezydenturze LK mnóstwo głupot i ja chyba byłem codziennie pod Pałacem głównie dla tego ostatniego powodu. Chyba rozumiem co mówiła bodaj Marta Kaczynska o niezwykle gorzkiej radości jaka było to co działo sie w tych dniach po 10.04.
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 11 months temu

u nas są ostatnio same ładne dni. Ale jedziemy resztką sił. Potrzeba większej aktywności użytkowników, notek, komentarzy, reportaży. Namawiamy wszystkich do większej aktywności. To taka jakaś dygresja na marginesie, dzisiaj dzień refleksji. Pozdrawiam
Margotte

Ja mogę przeprosić za to (i w Pałacu Prezydenckim 17 kwietnia za to właśnie go przepraszałam w myślach), że w niewystarczający sposób śledziłam jego dokonania, że nie dość go wspierałam, nie dość go broniłam. Przytłoczyła mnie ta krytyka, która wylewała się z telewizora. Ile on musiał przecierpieć, jeśli ja nie mogłam jej wytrzymać. Nie mam sobie jednego do zarzucenia - zawsze mówiłam, że to Mój Prezydent.
Bernard

Dziś Sikorski i Tusk płaszczą się przed Putinem i Ławrowem, Litwie nieomal wypowiadają wojnę. Putin tylko może zacierać ręca. Nie chodzi wszak o to, by zaniedbywać prawa Polaków, czy nasze interesy (choćby Możejki, czy Ignalina), wręcz przeciwnie. Ale trzeba pamiętać, że jeśli w Polsce esbeckich agentów jak w smalcu skwarków, to ilu ich musi być na Litwie i do czego dążą...