Pamięć o tych, których nie ma wśród nas wraca silnie w listopadowe dni. W ciszy i blasku świec, pogrążeni we wspomnieniach, zadumani, staramy się przywołać obrazy przeszłości. O czym myślimy stojąc nad grobami naszych bliskich? Jacy byli, co nas łączyło, dlaczego musieli odejść...? Czy zapalając znicz wspominamy chwile, które spędziliśmy wspólnie, czy może wyobrażamy sobie te, które mogliśmy jeszcze razem przeżyć? Na znak naszej pamięci i wiary w zmartwychwstanie palimy ogień. Strzeżemy pilnie ich portretów w naszych sercach, aby nie rozmyło ich zapomnienie. Nie wszystkim, którzy odeszli, dane było zająć miejsce w ludzkiej pamięci. Wiele jest mogił, zagubionych wśród drzew, przykrytych kobiercem jesiennych liści i suchymi igłami świerków, umknęły ludzkim wspomnieniom. Spoczywają w nich żołnierze, różnych armii, różnych czasów, partyzanci i walczący bezimienni. Jeśli w swoich wędrówkach po lesie kiedykolwiek napotkasz samotną mogiłę, postaraj się tu wrócić, zapal znicz, zmów Wieczne Odpoczywanie tym, których cienie krążą wśród drzew... W tym roku, do listopadowego obowiązku, doszedł jeszcze jeden, bolesny, wspomnienie o Wielkich, Pięknych ,Nieobecnych. Tajemnicza refleksja, smutna lista, ileż polskich dusz. W kraju, w którym coraz częściej tryumfy odnosi kłamstwo i niegodziwość, pazerność i obłuda, chamstwo i cwaniactwo, do modlitwy dołóżmy wiarę w szybkie zmiany, bo Stara Polska umiera, i niedługo przyjdzie nam zapalić ostatnią świeczkę. Pozostanie tylko plama na mapie, ...ojczyzna bez Boga i Honoru.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 694 widoki
Byłam wczoraj z rodziną
Wraca dziś pamięć o tych, których nie ma...
Kelner piękny wpis