
Nie wyłączając debat, które moim zdaniem były akurat świetnym pomysłem (wytęż wzrok, a na zdjęciu wyżej widać jedną na ekranie za szybą). Przypomnę, że wszystkie dawaliśmy na Blogpressie via Polityczni i cieszyły się one dużym zainteresowaniem. Dezawuowanie ich z powodu zamieszania z godzinami rozpoczęcia i pustawej hotelowej sali, gdzie się odbywały, świadczy według mnie o zupełnym niezrozumieniu roli mediów. A te akurat, o dziwo, trudno było w tej kampanii posądzić o jakąś specjalną wrogość w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego. Co zapewne było zasługą nie tylko samego kandydata, ale też sposobu prowadzenia kampanii przez jej szefów.

Paweł jest w swojej wypowiedzi niekonsekwentny - z jednej strony biadoli, że nie mógł się ze swoimi pomysłami przebić do ludzi decyzyjnych w sztabie, z drugiej - gdy dostał już wolną rękę, nie potrafił sobie poradzić z wymyślonym przez siebie przedsięwzięciem. Ponieważ wywiad jest bardzo długi, ja się nie będę rozpisywał. Warto go przeczytać, bo jest tam zapewne sporo trafnych spostrzeżeń, które także na Blogpressie były potwierdzane (m.in. brak reakcji sztabu na prowadzoną do niego korespondencję).
Jednak nie zgadzam się z przedstawioną generalną, bardzo surową oceną kampanii. Na dodatek oceną z perspektywy zawężonej do kilku hotelowych pomieszczeń. Nota bene - sama lokalizacja sztabu, gdzie odbywały się debaty i spotkania, była doskonała. Kampania była prawie wygrana i to pomimo tego, że Kaczyński startował z dużym opóźnieniem w stosunku do swojego głównego kontrkandydata, który prowadził polityczną grę praktycznie od pierwszych godzin po katastrofie w Smoleńsku. Kaczyński zaczynał też od niskiego poparcia sondażowego, by niemal o włos przegrać wyścig o prezydenturę. Jego notowania cały czas rosły, więc być może zabrakło zaledwie kilku dni do wygranej..

Zdjęcia (z komórki - przepraszam za kiepską jakość) sprzed sztabu z 2 lipca.
"Do kwadratu"
Adminu,
Nie wierzę
Gdyby każdy poseł PiS
@Bernard
Dlatego JK tak wspomina
@Margotte - żeby się podpisać na liście poparcia
Nietoperzu - i tu masz rację
Bernard
@all, Bernard
Nietoperzu - i dlatego tak ważne są masowe spotkania
@
Kampania zła, bo nieskuteczna
No dobra, to teraz testujemy sztaby samorządowe :)
Malyy - tak, pamiętam, że nie otrzymałeś odpowiedzi akurat od PiS i dlatego to wyraźnie napisałem. To nie dość że nie nieprofesjonalne, to po prostu niegrzeczne. Rzepka - trudno się oczywiście z Tobą nie zgodzić. Choć mi od początku chodziło głównie o to, żeby nie potępiać tej kampanii w czambuł, tylko wyciągnąć z niej racjonalne wnioski. Bo było w niej wiele elementów, które umiejętnie wykorzystane w przyszłych kampaniach, mogą prowadzić do zwycięstwa. No cóż, następne wybory za pasem, więc do dzieła! Przetestujemy sztaby PiS DOKŁADNIE! :))) Już mam parę pomysłów.. Nie zamierzam do emerytury czekać na odsunięcie PO od władzy!
Bernard - a propos "dzieci kwiatów"
Czarku,
Rzepko - polskiej polityki nie można porównać
Czarku,
Nie wiem czemu przeczytałem "stołowy" ;)
@CC