Andrzej Kern - Michnikurbanowy napad stulecia

Przez Fahrenheit 451 , 22/06/2009 [07:52]
Część pierwsza. Wstęp Część druga. Niektóre, ciekawsze fragmenty książki Część trzecia. Abecadło Kerna Część czwarta. Ludzie dobrej woli Andrzej Kern Michnikurbanowy napad stulecia Wydawnictwo "AKWILO" Bydgoszcz 1998 ISBN 83-85815-29-5
Fahrenheit 451

Najpierw zrobiłem w jednym kawałku i wyszło pół godziny... Postanowiłem nagrać jeszcze raz dzieląc na kilka odcinków, i wyszło jeszcze dłuższe... Następnym razem postaram się jednak bardziej ograniczyć :)
Rzepka

Rzepka

16 years 3 months temu

,zrujnowali życie całej rodziny. Myślę, że ta historia odebrała marszałkowi co najmniej 10 lat życia. Nie czytałem tej książki, ale pamiętam doskonale tamten czas. Dzięki za przypomnienie tych wydarzeń i nazwisk osób zaangażowanych w tamtą sprawę. Właściwie wszystko się zgadza. Jeden tylko szczególik. Pizzeria dla Malisiewiczów to byłby wersal ;) Oni mieli - o ile dobrze pamiętam - zwykłą smażalnię placków ziemniaczanych. Do dziennikarzy obiektywnie przedstawiających wówczas tamte wydarzenia należałoby dopisać mojego przyjaciela, Janusza Szostaka. Nie wiem, czy marszałek wymieniał go akurat w tej książce. http://szostak.salon24.pl/188… Janusz jest zarejestrowany u nas na portalu, rzadko się udziela, ale może dopisałby parę słów...:) Pozdro!
Bernard

pamiętam, musiałem przeoczyć przy nagraniu, ale działam bez promptera ;). Zerknę wieczorkiem do książki i uzupełnię w komentarzu. Jeli zechciałby dodać trochę swoich wspomnień byłoby świetnie.
Janusz Szostak

Rzepka ma rację - Kern został zaszczuty i stało się to "dzięki" mediom. Dziś takich przypadków jest coraz więcej i już się z nimi prawie oswoiliśmy. Wówczas nie mieściło mi się długo w głowie, jak "koledzy" dziennikarze mogą tak łgać w sprawie, która jest ewidentną prowokacją polityczną. W tle której byli politycy i gangsterzy z KLD, Urban,Piwowski, teściowa Moniki Kren wyniesiona ze smażalni placków na kandydatkę do senatu itd. Te książkę dostałem od pana marszałka, czasami do niej wracam i przypominam sobie, jak na ostatnich jego procesach z Malisiewiczami nie było już tłumów dziennikarzy, tylko ja... Musieliby pisać prawdę a to jest trudne.
Rzepka

Rzepka

16 years 3 months temu

jest to, że do tej polityczno-esbecko-gangsterskiej akcji nie zawahano się użyć dziecka, bo przecież Monika była wtedy dzieckiem. Złote góry jakie jej obiecywano i "romantyczna miłość", którą tak pasjonowały się wtedy media, skończyły się dla niej w smażalni placków... Dzięki, Januszu. Pozdrawiam
Bernard

Ja czytając (po raz wtóry) tę książkę byłem pod wrażeniem tego, jak Andrzej Kern walczył o swoją rodzinę, dobre imię, o to by nie został zaprzepaszczony polityczny dorobek życia. Normalnie cżłowiek albo by się załamał, albo nie zapanował nad emocjami i zrobił jakieś głupstwo które zostałoby jeszcze bardziej wykorzystane przeciwko. Andrzej Kern zachował zimną krew i zniósł te wszystkie upokorzenia. I to przyniosło tryumf, z tym, że mało kto się o tym dowiedział... A pani Cyrkiewicz - gdy czytałem o naciskach płynących z samej góry, by utopiła Kerna, jakoś przypomina dziwnie obecne czasy, z tym, że pani Cyrkiewicz znajdowała się w w jeszcze trudniejszej sytuacji. Ciekawe co obecnie porabia pan Grzybek, który nakazał spalenie stenogramów z podsłuchów? A pan Niewielski który składał propozycje nie do odrzucenia? pozdrawiam Bernard
Bernard

o p. Januszu Szostaku można przeczytać na stronie 62: "Warto także dodać, że nastrój weselnego triumfalizmu zepsuł nieco niestrudzony tropiciel afer i aferzystów red. Janusz Szostak, który na łamach „Expressu Wieczornego" na dzień przed weselem ujawnił, że mamusia pana młodego Izabela Malisiewicz-Gąsior ma skłonności do zaciągania długów i nie zwracania ich i że przejawem tych skłonności było naciągnięcie Rejonowego Urzędu Pracy w Łodzi na udzielenie jej kredytu w wysokości 100 milionów starych zł. w związku z zobowiązaniem się do utworzenia trzech miejsc pracy dla bezrobotnych, którego oczywiście nie dotrzymała. Dziennikarz nie bez racji sugerował, iż najprawdopodobniej wesele będzie wyprawione za pieniądze łódzkich bezrobotnych."
Bernard

Poniżej podaję nazwiska ludzi, o których wspomniał Andrzej Kern w rozdziale o takim właśnie tytule. Będzie to szybciej niż przesłuchanie nagrania, zwłaszcza, że nie wszystkie nazwiska w filmiku zostały wymienione. Są to pozytywni bohaterowie tej opowieści, zapewne nie wszyscy. Są to ludzie, którzy bronili Andrzeja Kerna, udzielali mu wsparcia tak duchowego jak i politycznego. Ale również osoby które nie podzielały poglądów wicemarszałka, a po prostu zachowały przyzwoitość i umiar w komentowaniu tej całej historii, co wcale wówczas nie było łatwe zwłaszcza w mediach głównego obiegu. Nazwiska wymienione w pozytywnym kontekście w rozdziale „Ludzie dobrej woli” podaję w kolejności ich pojawiania się: Ks. Arcybiskup Bronisław Dąbrowski, ks biskup Sławoj Leszek Głódź, ks. biskup Alojzy Orszulik, ks. Kazimierz Kurek, o. Kazimierz Lorek, o.o. Stefan Miecznikowski, o.o. Jacek Pleskaczyński, Bronisław Komorowski, Marek Dziubek, Wiesław Chrzanowski, Henryk Bąk, Jacek Kurczewski, Dariusz Wójcik, Józef Zych, Marian Miszalski, Jerzy Bukowski, Jan M. Ruman, Małgorzata Bartyzel, Leszek Kraskowski, Piotr Pytlakowski, Maciej Łętowski, Stanisław Michalkiewicz, Waldemar Łysiak, Jagienka Wilczak, Krzysztof Spychalski, Dariusz Fikus, Tomasz Wołek, Gustaw Romanowski, Jan Ordyński, Łukasz Głowacki, Maciej Łukasiewicz, Janusz Szostak, Zofia Berut, Karol Badziak, Andrzej Bąk, Karol Głogowski, Ryszard Łojewski, Stanisław Maurer, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Jerzy Kropiwnicki, Grzegorz Palka
Rzepka

Rzepka

16 years 3 months temu

i opisywał tę sprawę na bieżąco, dzień po dniu, przez cały czas trwania tej ponurej historii, aż do samego końca. Nie było praktycznie tygodnia, w którym nie ukazałby się jego tekst nt.Kernów. Szkoda, że nie zdecydował się na napisanie książki...:( Natomiast, o ile mnie pamięć nie myli, w nagonce na Kernów, oprócz "GW" przodował także Kurier Polski, który był wtedy własnością Zygmunta Solorza.
filozof grecki

Bardzo ciekawy materiał, choć muszę przyznać, że optymalna długość to byłoby do 30 min (3 części). Oczywiście wysłuchałem całości. Pamiętam tę historię oraz atmosferę społeczną. Niestety były to początki demokracji i duża część społeczeństwa była słabo zorientowana w poszczególnych stronnictwach politycznych, zawieranych sojuszach i toczącej się walce. Smutna sprawa córki marszałka Kerna była elementem bardzo szeroko zakrojonej akcji niszczenia prawicy. Społeczeństwo było straszone, że rzekomo czerwony totalitaryzm ktoś chce zastąpić "czarnym totalitaryzmem". Łatwo było się w tym pogubić, zwłaszcza że problemy bytowe przesłaniały ludziom inne sprawy. Ze wstydem muszę przyznać, że nie rozumiałem wtedy tej sprawy i choć wstrzymywałem się z jej komentowaniem, to z doniesień medialnych nieuchronnie kształtował się obraz marszałka Kerna jako jakiegoś tyrana trzęsącego w Polsce wszelkimi służbami jawnymi i tajnymi. Dziś wydaje się to śmieszne i straszne. Tym straszniejsze, że jako żywo historia z niszczeniem prawicy powtarza się. A społeczeństwo zdaje się dalej nabierać na stare gierki. Jestem pewny, że wszyscy negatywni uczestnicy tamtych wydarzeń mają się dobrze. Dzisiejsi politycy i biznesmeni postkomunistycznego układu dbają o swoich ludzi, bo jak mogłoby być inaczej.
Bernard

pamiętam tamte czasy głównie zresztą przez pryzmat GW, która wóczas stanowiła dla mnie jedno z podstawowych źródeł informacji... W przyszłości postaram się więcej mówić o samych książkach, a mniej o tym co w nich jest (będzie krócej), ale w tym przypadku nie mogłem się powstrzymać by nie cytować...
Czarek Czerwiński

"Ze wstydem muszę przyznać, że nie rozumiałem wtedy tej sprawy i choć wstrzymywałem się z jej komentowaniem, to z doniesień medialnych nieuchronnie kształtował się obraz marszałka Kerna jako jakiegoś tyrana trzęsącego w Polsce wszelkimi służbami jawnymi i tajnymi. " Ale głównie zrobiono z niego ojca, który tyranizował swoją córkę i stanął jej na drodze do szczęścia z ukochanym. Ja to wtedy łykałem :(
Irena Szafrańska

Ja tego nigdy nie łyknęłam. Byłam już dojrzałą osobą , matką dzieciom i uważałam, że Kern ma prawo walczyć o swą nieletnią córkę. Nie zdawałam sobie sprawy, że w tą prowokację były zaangażowane aż takie siły. Natomiast, jeśli wy wówczas wierzyliście propagandzie rodem z GW i TVP, a dziś piszecie na blogpressie, to może napawać tylko optymizmem. Widać z tego się wyrasta.
filozof grecki

muszę to powiedzieć. Dla mnie szczepionką na Mazowieckiego było już jego exposé. Całym sercem pragnąłem wtedy silnego lidera, który zrobi wreszcie porządek z komuchami. A tu jakiś dziadziuś, który przemawia bardzo powoli, wręcz ledwie mówi, i jeszcze zasłabł. Potem była odrażająca dla mnie gruba kreska, którą firmował Mazowiecki itd. Choć nie interesowałem się wtedy polityką dogłębnie, to te wydarzenia były dla mnie symbolicznymi przeżyciami, po których ekipa UD/UW stała się dla mnie obca. Niemniej Wyborczą czytywałem, bo praktycznie nie było nic innego. A propaganda przeciwko prawicy skutecznie się z niej sączyła, niestety.
Domyślny avatar

To prawda,ZASZCZULI CZLOWIEKA.Ja powiem szczerze ze pozno sie w tym polapalem.A moze inaczej,tak sie nie zajmowalem polityka i wplywem na zycie polakow.Dla mnie prawdziwym przebudzeniem byl pobyt juz w USA i przyjrzeniu sie temu blizej jak panstwo powinno funkcjonowac.To co sie w polsce dzialo i dzieje to anty panstwo dla wlasnych obywateli.Przyczyn jest wiele ale poczytajcie troche kiedy polskie problemy sie zaczely i tak naprawde dlaczego zostalismy jako panstwo rozebrani.Ciezko jest dojsc do zrodel ale warto poczytac kto byl kim i jak zniewolono szlachte polska.Warto aby kazdy polak wiedzial z kogo sie skladal polski sejm i jak procentowo wygladal jawnie (ale prosze poczytac ilu bylo o zmienionych nazwiskach.To wcale nie jest przypadek ze wlasnie michnikowszczyzna bierze udzial we wszelkiego rodzaju nagonkach na patryiotow.Przejrzyjcie cala redakcje kto tam siedzi i jakiej nacji przesledzcie troche jak sie robi kariery w polsce w kulturze zreszta nie tylko.Doszlo do tego ze w instytucjach typowo narodowych czyli danej nacji muzeach czy galeriach prezesem jest czlowiek narodowosci innej niz polska.Prosze nie mylic z obywatelstwem.Dlatego nie dziwcie sie ze czesto po studiach i z kilkoma jezykami wyuczonymi jestescie zdani na zmywak w angli czy innym panstwie.
kayan

kayan

13 years 3 months temu

"jedyną miłością, która w tej historii jest prawdziwa to bezgraniczna, absolutna miłość Ojca do niedoświadczonej i zdezorientowanej szesnastolatki (...) był Człowiekiem Sumienia. Dziś ma w Łodzi swoją ulicę. Jestem strażnikiem pamięci o nim." /Monika Kern/ http://spoleczenstwo.newsweek… ps. nie czytuję, wujek gugiel dał na czole, jak zapytałem o teściową "od placków" ;)