O motłochu, Gazecie Polskiej Codziennie i Coryllusie.

Przez Janko Walski , 20/09/2011 [14:20]

W jednym ze swoich tekstów zwiewny gdzie indziej, jak poranna mgiełka Coryllus wali z grubej rury:

"Pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a wyborcami znajduje się gruba na kilometr warstwa działaczy, których cechuje (...) pogarda dla wyborcy wynikająca z własnej małości i ambicyjek. To nie jest nawet ukrywane. To jest podstawowa cecha, która rzuca się w oczy w kontaktach pomiędzy politykami PiS średniego szczebla a wyborcami, oraz pomiędzy ludźmi tak zwanych „naszych” mediów a czytelnikami. "

Teksty Coryllusa podobają mi się. Szacunek dla tradycji, dorobku  pokoleń, imperatyw wysoko postawionej poprzeczki wobec siebie. I ta forma wywołująca zazdrość każdego ścisłowca: prowadzenie czytelnika na niewidzialnym sznurku skojarzeń i myśli przez największe rozpadliny rzeczywistości w sposób niemal niezauważalny...

Co wywołało tak silną reakcję Coryllusa, że postanowił wstać z fotela i zapluć się? Mógłbym myśleć dowolnie długo i nie zgadłbym. Otóż nie spodobało mu się "Uważam Rze". Oddajmy głos naszemu bohaterowi:

"Rolicki, Mistewicz i Łysiak, do tego „bardzo śmieszny” Mazurek i „jeszcze zabawniejszy” Zalewski. Pyzy z zasmażką po prostu. A na koniec jeszcze trochę zasmażki. „Uważam Rze” miało ponadto tytuł tak idiotyczny, że aż się w to wierzyć nie chce po prostu."

To nie wszystko. Nie podoba mu się idea powstania "Gazety Polskiej Codziennie".

"Na mieście gadają, że ma powstać nowy prawicowy dziennik. Więcej, ma to być tabloid. Dlaczego? Otóż dlatego, że target prawicowy to jest target tabloidów. Czyli inaczej mówiąc, my wszyscy, którzy piszemy blogi, którzy przychodzimy na spotkania z politykami „Prawa i Sprawiedliwości”, wszyscy czytający prawicową publicystykę, kupujący książki wydawnictwa „Arcana” i czekający aż Cenckiewicz napisze książkę o pułkowniku Matuszewskim, my wszyscy jesteśmy motłochem"

Samowzbudzony powyższym zdaniem zieje:

"Na prawicy jest bowiem motłoch prawdziwy, nie są nim jednak wyborcy, ale ci wszyscy „menedżerowie średniego szczebla” oraz ich funkcyjni, którzy wpadają na takie pomysły. To jest autentyczny, szczery i nie znający hamulców motłoch. Ludzi ci nie znoszą krytyki, zasłaniając się zagrożoną jednością prawicy, rozbiciem na frakcje lub innymi bzdurami."

Konia z rzędem temu, kto wykaże jakąś logikę w wywodach Coryllusa. Szczerze mówiąc zawsze przymykałem oko na tę drobną słabość Mistrza Pióra (nie tylko tego). Mam wrażenie, że talent w posługiwaniu się słowem często okupiny jest niedostatkiem na poziomie logiki, abstrakcji i syntezy. Ktoś kto jak ja wychował się na baśniach nie będzie jednak z tego powodu specjalnie wybrzydzał. Liczy się kunszt literacki. 

Tyle tylko, że tym razem Corrylus zanurzył się z tą swoją logiką Coryllusa w prozie życia. No i popłynął.

Nie tabloid kształtuje ludzi tylko ludzie potrzebują tabloidu. Potrzebują zwięzłego skrótu sfery poza prywatnej, którą nie chcą się zajmować dłużej niż oddawanie moczu po nocy. Czynienie zarzutu z tego, że ktoś próbuje dotrzeć do nich to absurd. Zwłaszcza w kontekście projektu pt.  Gazeta Polska Codziennie przeciwstawiającego się morzu tabloidów. Tabloidów z GW i NIE na czele dostarczających nie tyle zwięzłych informacji o świecie co zniekształcających jego obraz aż do odwrócenia. Tabloidów papierowych, audio i video o łącznym nakładzie tysiąckrotnie przewyższającym nakład GPC.

Drażni mnie przebijająca się tu i tam egzaltacja, oczekiwanie by ludzie byli inni niż są, narzekanie na nich. To kanon "postępowych", do których przecież siebie Coryllus nie zalicza. To zgrzyt kontrastujący z wydawałoby się właściwą jego formacji intelektualnej optyką  dostrzegania w ludziach tego co dobre, co nam podoba się...

W relacjach męsko-damskich często dochodzi do sytuacji, gdy jemu dostaje się za wszystko bez względu na to co mówi i robi, nawet gdy bardzo stara się, spijając z ust słowa swojej pani. Dlaczego? Bo tego co jest rzeczywistym powodem z jej słów nie jest w stanie posługując się logiką wydedukować. No bo jak z "nic nie potrafisz dobrze zrobić, wszystko na mnie wisi" wydedukować, że "tak bardzo chciałabym usłyszeć, że mnie kochasz".

Biorąc pod uwagę niewspółmierne jak na pojawienie się nowych tytułów prasowych emocje, w dodatku negatywnych spróbuję odgadnąć to czego w słowach Coryllusa nie ma: "tak bardzo chcałbym otrzymać od nich ("autentycznego, szczerego i nie znającego hamulców motłochu") zaproszenie".

Wiem, płytkie jest to, prymitywne i beznadziejne. Ma ktoś inne wyaśnienie?

 

Na zakończenie kolejna porcja afer PO:

401.
Nepotyzm wyborczy PO. (W odróżnieniu do klasycznego – patrz punkt 100) »Tu
Mazowsze: Grupińska, Czuma, Kierwińska, Kropacz, Lanc,Mioduszewska (Matejko), Malesa, Jeziorski, Łaptaszyńska, Tucholska, Kozłowski…

402.

Inna forma politycznego gangsterstwa. Obsadzanie swoimi ludźmi stołków w publicznych spółkach. »Tu

403.
Skandal legislacyjny: Każdy, wobec kogo zasada równego traktowania została naruszona, będzie miał prawo do odszkodowania.
Co więcej, w takich sprawach nie będzie stosowana zasada domniemania niewinności, czyli osoba oskarżona o dyskryminację musi udowodnić, że się jej nie dopuściła. »Tu

404.
Afera w łódzkiej Platformie. Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska oskarża współpracownika ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka i prezesa jednej z podległych mu spółek o pomawianie jej na forach internetowych. »Tu

405.

Obietnice PO znikają z internetu. Śpieszmy się wierzyć w obietnice PO, tak szybko znikają :) »Tu

406.
Gdańscy urzędnicy zamiast pracować bronią prezydenta na forach. »Tu

407.
Resort zdrowia chce zakazu palenia w szpitalach psychiatrycznych. Himalaje głupoty! »Tu

408.
W roku 2011 podwyżka ZUS o 560 złotych. Tak wiem tak jest prawie co rok- może nie tak wysoko – ale poczytajcie stronę drugą. Nie wszyscy noworozpoczynający działalność mogą korzystać ze zmniejszonych składek! A to oznacza ewidentną podwyżkę podatków. »Tu Miało być punktem 148.19. Jednak tu jest gorzej. Prawo działa wstecz. Mogą upaść dziesiątki prywatnych przedsiębiorstw »Tu

409.
Niekompetencja Premiera w sprawie smoleńskiej katastrofy


410.

Ustawy dla picu. Przykład bubla, pod którym nie chce się podpisać Komorowski »Tu»Tu
410.01
Komorowski bubla podpisał ale zapowiedział inicjatywę ustawodawczą »Tu
Chyba jednak nic nie zrobi.


411.

Rząd winny stanowi kolei : Chcemy dokonać przyspieszonego zakupu nowych wagonów i przyspieszyć remont tych, które w tej chwili są w zakładach naprawczych – mówi minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Plany te pojawiają się w resorcie dopiero wtedy, kiedy okazało się, że kolej nie ma czym przewozić pasażerów. »Tu Filmowy dowód od internauty : »Tu
411.01
Rząd widział o stanie na kolei. Nie podjął żadnych działań »Tu
411.02
Po tym co się działo Rząd zabiera kolejom. Będzie ratował drogi. Kolej na straty? Chodzi o duże pieniądze. »Tu

412.
Niebezpieczna nieudolność ministra Grabarczyka. Ministerstwo Infrastruktury nie dopisało 6 stycznia – święta Trzech Króli do rozporządzenia o zakazie ruchu samochodów ciężarowych w dni ustawowo wolne od pracy. Część tirów wyjechała w czwartek w trasy. »Tu

413. (Z przyjemnością się pomylę w tym punkcie)
5 I 2011r, Rząd : Polsce nie zagraża powódź. »Tu
7 I 2011r : Poziom Warty jest coraz wyższy. Rzeka zagraża Poznaniowi.W Bydgoszczy wylał już Kanał Bydgoski. Woda przerwała wał i podtopiła jeden z domów. »Tu
9.I.2011 : Na Dolnym Śląsku rzeki przekroczyły stany alarmowe w 19 miejscach, w 15 woda przekroczyła stan ostrzegawczy.
Ślęza w Borowie przekroczyła stan alarmowy o ponad 70 cm, w Białobrzeziu o ponad 60 cm.
Wody przybiera także w Sąsiecznicy w Kanclerzowicach, Skorej w Zagrodnie , Mieszkance w Turoszowie, Nysie w Zgorzelcu i Czarnej Wodzie w Rzeszotarach. Przybiera także Bug. W Dorohusku stan alarmowy przekroczony jest o 37 cm, a we Włodawie o prawie pół metra. Woda zalewa tam już pola i łąki. W kujawsko-pomorskim Noteć za Nakłem przekracza stan ostrzegawczy i zagraża kilku domom w Pakości. Przybywa także wody w Gople. Jezioro tworzy duże rozlewisko i podtapia lokalne drogi.»Tu
10.I.2011 : Wzrasta ryzyko powodzi »Tu
15.I.2011 Niebezpieczna Warta. „Woda wdziera się do domów” »Tu
Krosno. Rośnie poziom wody. Prezydent ogłosił alarm »Tu
Wezbrana woda zalewa miejscowość pod Płockiem »Tu
16.I.2011 IMGW: alarm powodziowy dla całej Polski »Tu
17.I.2011 Polacy uciekają przed wielką wodą. »Tu
18.I.2011 Rzeki przerywają wały. To już powódź »Tu
———- Koniec 20.I.2011 (nie będę aktualizował tego punktu)
NIK: W razie powodzi jesteśmy bezbronni. Poważne zaniedbania. Władze niczego się nie nauczyły. »Tu

414.
Pamiętacie jaką aferą było podejrzenie zw.ze sprawdzaniem bilingów kilku dziennikarzy? W poniższej sprawie cisza. Służby bronią nieudolności Bondaryka.
Sprawdzano połączenia telefoniczne dziennikarzy, odtwarzano, gdzie jeździli, przeglądano zapisy kamer z instytucji państwowych, w których bywali. Agencja używała także innych „metod operacyjnych”. Sprawdzano billingi urzędników z kancelarii poprzedniego prezydenta. Sięgnięto do zapisów połączeń Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Prokuratura przesłuchała setki świadków, m.in. premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów.
Śledztwo i operacja służb dotyczyły upublicznienia raportu ABW z listopada 2008 r., dotyczącego strzałów w Gruzji. Szef agencji Krzysztof Bondaryk pisał w nim, że najpewniej „sytuacja mogła być wykreowana przez stronę gruzińską”. Rzecz w tym, że jakość raportu kompromitowała ABW. Był on zwykłą prasówką, przeglądem tego, co o sprawie pisały media.
»Tu

415.
Niekompetencja Edmunda Klicha. Od roku 2002 żaden polski samolot wojskowy nie miał na pokładzie rosyjskiego tzw. lidera. A to dlatego, że byłoby to niezgodne z procedurami NATO. Klich twierdzi, że to przyczyna katastrofy.»Tu To niewiedza czy świadome działanie?

416.
Sprytna administracja? W trakcie sejmowych prac nad ustawą urzędy zatrudniały nowych pracowników. Sztucznie zwiększały stan osobowy, żeby po wejściu w życie nowego prawa i obowiązkowych zwolnień móc utrzymać wcześniejszą liczbę urzędników. Ponieważ ustawy nie podpisze Komorowski, etatów w administracji będzie 30 tys. więcej (miało być 20 tys. mniej). Budżet zapłaci 2,4 mld zł rocznie. Z tych dwóch liczb wynika, że i tak po wejściu w życie ustawy urzędników byłoby więcej o 10tys. »Tu

417.
Za drogi odpowiedzialna jest GDDKiA oraz jej organ naczelny czyli Ministerstwo Infrastruktury. Najdroższy kawałek drogi w Polsce, jest największą fuszerką. MI są „wściekłe” »Tu

418.

Kolejna kompromitacja ministra Grada. Połaczenie Energi i PGE uznane prze ekspertów jako niekorzystne dla klientów i rynku. A był to medialny sztandar rządu PO. »Tu

419.
Brak polskiej delegacji z najwyższego szczebla (prezydent, premier lub marszałek sejmu lub senatu) na uroczystościach litewskiego Dnia Obrony Ojczyzny – 20 rocznicy dramatycznych wydarzeń styczniowych 1991. 10 I 2011 prezydent B.Komorowski tłumaczy się międzynarodowymi zobowiązaniami. Jakimi? Czyżby obrona przed atakami na MAK ? (Skandaliczny raport ogłoszono 12 I, a reakcja spodziewana była na 12 – 13 ?) »Tu

420.
Rosja pluje nam w twarz. Świat usłyszał brednie o pijanym generale i niekompetentnych oficerach lotnictwa. Tusk na nartach, prezydent chory. Rząd nie odwoła się od Raportu MAK (mimo że niekompetentny Tusk to mówi). »Tu Prezydent Bronisław K. myśli już o przyszłości. Rozmawia z mordercą o wspólnych uroczystościach nad grobami pomordowanych. »Tu Pozycji Polski na świecie i jej honoru te władze nie obronią.

 

Ostatni punkt trudno przebić czymkolwiek.