Jak bydgoszczanie obchodzili 67. rocznicę Powstania Warszawskiego

Przez Joanna , 03/08/2011 [12:11]

   Z inicjatywy Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej 1 sierpnia 2011r. odbył się w Bydgoszczy happening upamiętniający zryw mieszkańców stolicy w 1944 r.

   Około 150 bydgoszczan oczekiwało na godzinę „W” u wejścia do „Podwórka z Kulturą”, mieszczącego się na zapleczu kamienicy przy ul. Dworcowej 62. Punktualnie o godz. 17.00 zawyły syreny. Wówczas z okien pobliskich kamienic posypały się ulotki, a z megafonów rozległo się przemówienie ministra Józefa Becka, wygłoszone 3 sierpnia 1944 roku:

  Obywatele! W pokojowej pracy politycznej, obok tego, co można by nazwać bieżącym interesem Państwa, broniliśmy zawsze odważnie wartości innej i dużo głębszej. Broniliśmy pewnych zasad z głębokim przekonaniem, że ani człowiek, ani państwo nie może żyć trwale bez podstaw natury moralnej; że sam dobrobyt materialny nie załatwia tego, co jest w ludzkości wielkie. W obliczu narastającego niebezpieczeństwa ostrzegaliśmy odważnie, że tych zasad bronić będziemy do końca. Stwierdzaliśmy, że jesteśmy ożywieni duchem solidarności ludzkiej, że rozumiemy potrzeby, czy cierpienia innych, że możemy i chcemy robić układy, ale granica tych układów jest znana. Nie mogą one schodzić niżej honoru! Nie mogą one schodzić niżej obowiązku naszego pokolenia za dziedzictwo, któreśmy otrzymali, o któreśmy walczyli i które następnym pokoleniom polskim przekazać godnie chcemy.

   Następnie zgromadzeni usłyszeli słowa piosenki zespołu Lao Che pt. Tramwajem jadę na wojnę. W trakcie wykonywania kolejnej piosenki rozległ się odgłos bomby i otworzyły się drzwi. Oczom zgromadzonych ukazał się ciemny tunel przypominający kanał, który musieli pokonać, by dotrzeć na miejsce happeningu. Tam wspólnie odśpiewano pieśni powstańcze. Na koniec pojawił się duch powstańca, który w rytm recytacji Elegii o chłopcu polskim K.K. Baczyńskiego został rozbrojony i oblany czerwoną farbą symbolizującą rany, cierpienie, śmierć. Uwieńczeniem tego żywego obrazu było odśpiewanie hymnu narodowego zaintonowanego przez umęczonego powstańca, a następnie słowa Jana Pawła II wygłoszone w 1978 r. na Placu Zwycięstwa w Warszawie:  

   Nie sposób zrozumieć tego miasta, Warszawy, stolicy Polski, która w roku 1944 zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą, na walkę, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi, na walkę, w której legła pod własnymi gruzami, jeśli się nie pamięta, że pod tymi samymi gruzami legł również Chrystus-Zbawiciel ze swoim krzyżem sprzed kościoła na Krakowskim Przedmieściu.

 Inscenizacje przygotowali: Maciej Różycki, Agnieszka Różycka, Grzegorz Dudziński, Piotr Arciszewski, Piotr Zaporowicz.

 Organizatorzy składają szczególne podziękowania za pomoc: Włodzimierzowi Arciszewskiemu, Piotrowi Gąsiewskiemu, Adamowi Gajewskiemu, Małgorzacie Nowickiej, Gustawowi Nowickiemu, Michałowi Frelichowskiemu, Marcinowi Pieńkowskiemu, Barbarze Wojciechowskiej, posłowi Tomaszowi Latosowi, radnemu Stefanowi Pastuszewskiemu i Krystianowi Frelichowskiemu.

Fotografie na przyspieszony bloog.pl w Galerii PW.

Joanna

Joanna

14 years 2 months temu

na razie nie mogę inaczej udostępniać fotografii. Mam z tym problemy i nie wiem, na czym one polegają.
Margotte

Prowadzą do pustych miejsc, przynajmniej u mnie to tak wygląda. Opis brzmiał bardzo zachęcająco i chciałabym je zobaczyć. Świetna inicjatywa z tym happeningiem. Cieszę się, że nie tylko w Warszawie czci się Powstanie Warszawskie. Chyba udało mi się jeden link odtworzyć: http://przyspieszony.bloog.pl…
Joanna

Joanna

14 years 2 months temu

dziękuję bardzo za podanie linku do Galerii PW, w której są zamieszczone wszystkie zdjęcia z happeningu. Ja tego, niestety, nie potrafię zrobić! Wiem, że te linki do dwóch foto podane przeze mnie nie działają, bo sprawdziłam... Pozdrawiam!
Joanna

Joanna

14 years 2 months temu

Margotte podała już link do Galerii PW na moim drugim blogu - link działa i wszystkie zdjęcia z happeningu można zobaczyć. To jest bodaj najprostszy sposób, przynajmniej dla mnie, udostępniania foto. Dziękuję za życzliwość! Pozdrawiam!