O Donku Matołku

Przez Poecik , 04/06/2011 [00:38]
W ministerstwie kasy mnóstwo, więc Donaldzik, gostek klawy, by obłowić się po pachy musiał jechać do Warszawy. Bardzo długa odbył podróż, na premierski zabrnął stołek, spojrzał w koło i usłyszał, że zwyczajny jest MATOŁEK!