Trudno sobie wyobrazić, czego doświadczyła wdowa po generałe Andrzeju Błasiku. Najpierw oskarżano jej tragicznie zmarłego męża o spowodowanie katastrofy tupolewa, później próbowano pozbawić go honoru i godności. Ileż siły i wiary musiała mieć w sobie ta kobieta, by po takiej traumie wystąpić publicznie i niemal natychmiast odeprzeć wszystkie haniebne oskarżenia kładące się cieniem na pamięci jej męża! Mundur gen. Błasika przekazany przez nią Dowództwu Sił Powietrznych przez pół roku nie mógł trafić do Sali Tradycji DSP! Wokół sprawy trwała jakaś dziwna zmowa milczenia przerwana dopiero w listopadzie ub.r., po jej nagłośnieniu na łamach "Naszego Dziennika".
Za swoją niezłomną postawę w podejmowaniu wysiłków w obronie honoru gen. Andrzeja Błasika w grudniu 2010 r. Ewa Błasik z rąk płk Mary Peterson, attache Stanów Zjednoczonych, otrzymała replikę Legion of Merit (Legii Zasługi) - najwyższego odznaczenia, jakie może otrzymać oficer innego kraju. Odznaczenie to jest przyznawane przez prezydenta USA. Generał Błasik został nim uhonorowany we wrześniu 2009 r. i miał je na sobie w czasie lotu do Katynia. Warto zauważyć, że nie było to jedyne odznaczenie polskiego oficera, który jako absolwent prestiżowej amerykańskiej uczelni Air War College w 2005 r. otrzymał również odznakę United States Air Force Uniwersity.
Ewa Błasik oba odznaczenia postanowiła przekazać Sali Tradycji Dowództwa Sił Powietrznych.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1498 widoków
myślę że rodziny smoleńskie
Była dzis rozmowa z nią w TVP info
Wyjątkowo oglądałam tę rozmowę
Też się tego obawiam, Nurni!
aha Margotte...
jest Julka cos co mnie przeraża od dawna
Margotte
Jeszcze o tym z Krytyki Politycznej
wczorajszy wywiad z Ewą Błasik w TVPInfo
nie wiedziała że ostatnie słowo
Przyznam, że zdziwiłam się
faktycznie czasami jakby patrzeć przez ten pryzmat
W TV warto oglądać tylko pogodę,