
Była minister Spraw Zagranicznych, Anna Fotyga skomentowała wizytę prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza w Polsce.
"Wspólnota interesów rozumiana jako zbliżenie polsko – ukraińskie, czy też wspólnota interesów znowu oparta o Rosję?"
[..]
"Obserwując rozpoczynającą się dziś wizytę oficjalną Wiktora Janukowycza w Warszawie odnoszę wrażenie, że obie strony połączył bardzo silny interes polityczny. Tym interesem jest zbliżenie z Rosją i jednocześnie usługi wzajemne pozwalające ten fakt łagodzić, a czasem ukrywać przed bardzo precyzyjnie zdefiniowaną po obu stronach grupą odbiorców narracji. Dodatkowo, w przypadku Ukrainy jest to chęć zatarcia wspomnienia „pomarańczowej rewolucji”, a po polskiej – zdyskredytowania polityki wschodniej Lecha Kaczyńskiego. W informacjach mediów ukraińskich dominował przekaz o naprawie stosunków zepsutych za prezydentury Juszczenki. W wywiadach dla naszych mediów prezydent wymieniał wszystkie miłe polskim uszom priorytety, jak współpraca gospodarcza, bezpieczeństwo energetyczne, współpraca wojskowa, wsparcie na drodze do UE, współpraca transatlantycka, załatwienie sprawy domów narodowych.
Warszawa jest 26. stolicą odwiedzaną przez prezydenta Janukowycza. To daleka pozycja, jak na strategiczne partnerstwo. Jako premier Wiktor Janukowycz zadbał, żeby odwiedzić Jarosława Kaczyńskiego tuż po objęciu przez siebie funkcji.
[...]
W poniedziałek 31 stycznia 2011 r. odbyła się w Pałacu Prezydenckim konferencja z okazji 20-lecia BBN. Jej gośćmi byli Nikołaj Patruszew, szef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, były dowódca FSB i bliski współpracownik Putina oraz szefowa ukraińskiego Biura Raisa Bohatyriewa. BBN na swoich stronach internetowych chwali się spotkaniem dwustronnym polsko-rosyjskim, uwieńczonym wspólnym komunikatem. W przypadku Ukrainy nie ma śladu podobnej kurtuazji.
Ta sytuacja jest najlepszym przykładem odejścia od polityki wschodniej śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jasno wskazuje priorytety.
W kwestiach energetycznych lista spraw ciągle niezałatwionych, pogarszających relacje jest długa:
– wstrzymanie dostaw gazu do Hrubieszowa 1 września 2010 r. pomimo wybudowania przez Polskę rurociągu Hrubieszów-Zamość,
– zaniechanie, a w najlepszym przypadku odsunięcie w czasie realizacji „ukochanego dziecka” prezydenta Kaczyńskiego, południowo-wschodniego korytarza energetycznego. Jego głównym elementem miał być ropociąg Odessa-Brody-Płock-Gdańsk. Zamiast tego 17 stycznia w Kijowie podpisano ciekawą białorusko-ukraińską umowę i azerska ropa jeszcze w czasie wizyty prezydenta Janukowycza w Warszawie popłynie w kierunku Białorusi, do rafinerii w Mozerzu. Ot, taki polsko-ukraiński hołd oddany tragicznie zmarłemu prezydentowi. Ta transakcja stanowi duże zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Jeżeli dołożyć do tego działania Rosji – rezygnację z tranzytu swojej ropy ukraińskimi rurociągami i dalej do Gdańska – sytuacja Polski staje się naprawdę trudna,
– coraz większe kłopoty na rynku ukraińskim przeżywa spółka PGNiG-Devon".
Całość - Arcana:
http://www.portal.arcana.pl/Polska-i-ukraina-wspo…
Dodam do tego taki tytuł prasowy, który opisuje wizytę Janukowycza: "Z Tuskiem w hotelu, z prezydentem w stajni".
Komu bije dzwon?


- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 928 widoków
O czym tu mówić,
Kapitalne spostrzeżenia min. Anny Fotygi!