Był sobie Janek Szeląg, który się Bronka nie przeląkł

Przez Rzepka , 20/12/2010 [17:45]
Bronisław Komorowski podczas spotkania w Centrum Kultury Polsko-Amerykańskiej w Cleveland:

„[…]Siedziałem sobie jako więzień polityczny i co chwila kogoś wprowadzano z aresztantów, to było w Pałacu Mostowskich. Siedziałem sobie z różnymi kolegami, ale także ze zwykłymi więźniami kryminalnymi. Siedział między innymi dwumetrowego wzrostu, zwyczajny bandyta, Janek Szeląg – morderca. I ten Janek Szeląg w pewnej chwili podchodzi do mnie i mówi: Słuchaj student – bo tak mówili do więźniów politycznych – słuchaj student, a może wasi przyjdą was odbić? Jakby przyszli, to ty student pamiętaj: my też zawsze za wolnością. Tylko pamiętaj student, najpierw klawisza w łeb, potem porywamy samochód i do Ameryki. Proszę państwa, ten zwykły bandyta nie wiedział nawet, że po drodze z Polski do Ameryki jest Ocean Atlantycki. Ale wiedział jedno, że Ameryka się kojarzy z wolnością. […]”

Anegdotę o Janku Szelągu w wykonaniu Bronisława Komorowskiego można zobaczyć TU (od 4.45 min.) Tę samą historię opowiedział TU (od 40.00 min.- dłuższa wersja) , a także przed wyborami prezydenckimi, przy TEJ okazji.

Wygląda więc na to, że opowieść o Janku Szelągu jest stałym punktem spotkań ze środowiskiem Polonii amerykańskiej i Amerykanami, podkreślającego na każdym kroku swoją opozycyjną martyrologię w PRL-u, Bronisława Komorowskiego. Ale może nie tylko takich spotkań. Bo oto zaświtała mi myśl, że w tej właśnie historyjce tkwić może tajemnica tak wysokiego poparcia Komorowskiego wśród osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych:



Nie jestem w stanie rozstrzygnąć, czy rzecz o Janie Szelągu jest prawdziwa. Nikt jakoś nie poszedł tym tropem, nie sprawdził czy ten „zwyczajny morderca” – jak sympatycznie określił tego osobnika Komorowski- istniał naprawdę. Mogę sobie jednak wyobrazić, co działo by się gdyby podobną opowieść serwował z takim upodobaniem jakiś polityk nielubiany przez salonowe media. Ooo, wtedy bohater takiej historii byłby poszukiwany przez dziennikarzy w całym kraju, a może i w samej Ameryce… Więzienne archiwa przeżywałyby prawdziwe oblężenie, a gdyby okazało się, że Janek Szeląg jeszcze żyje, byłby rozrywany przez różne stacje telewizyjne – wszystko po to, by skonfrontować go z autorem takiej opowieści i udowodnić politykowi ewentualną ściemę. A tu cisza. Nie ma chętnych do zbadania tej sprawy…

Jasne, że temat błahy, a do tego niełatwy. Ot, choćby takie imię i nazwisko – Jan Szeląg, wydaje się bardzo popularne. Dla przykładu: taki właśnie pseudonim twórczy (Jan Szeląg) przybrał sobie Zbigniew Mitzner (1910-1968), dziennikarz i satyryk, współzałożyciel popularnego tygodnika „Szpilki” …


Notka zainspirowana wpisem KaNo

Zdjęcie stąd
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 9 months temu

pytaniami Aleksandra Ściosa to taki Szeląg to zupełny pikuś - zwyczajny morderca :). Pozdrawiam
Rzepka

Rzepka

14 years 9 months temu

ale by się Amerykanie ucieszyli gdyby im Bronek takiego sympatycznego gościa zaimportował... Wpis ma oczywiście charakter żartobliwy, bo nikt rozsądny, w normalnych warunkach by takich rzecz nie sprawdzał. A pytania A.Ściosa to jednak sprawa poważna. Pozdrawiam
Ewikron

jest takie powiedzenie -"znać kogoś jak zły szeląg." Myślę, że trafia w sedno treści tego, co piszesz. Pozdrawiam serdecznie
Rzepka

Rzepka

14 years 9 months temu

zły Szeląg, a Komorowski wspomina go z dużą sympatią i rozbawieniem...Widać swój do swego ciągnie - jak mówi inne przysłowie. Dziękuję, zaraz sprawdzę pocztę. Pozdrawiam serdecznie
Rzepka

Rzepka

14 years 9 months temu

pewnie można by jakoś sprawdzić, choć danych na razie niewiele: 1978 rok, Pałac Mostowskich Jan Szeląg, zwyczajny morderca z brodą, dwa metry wzrostu...;) Pozdrawiam
yarrok

yarrok

14 years 9 months temu

Nie zdziwię się, gdy wyjdzie na jaw, że Szeląg jest prezesem którejś spółki Skarbu Państwa... Jedno jest pocieszające, to "zwyczajny bandyta", w odróżnieniu od innych "nadzwyczajnych bandytów", od których się roi... Pozdrawiam. :)
Rzepka

Rzepka

14 years 9 months temu

"Szeląg jest prezesem którejś spółki Skarbu Państwa..." A może być...Albo szefem biura podróży "Suką do Ameryki". Cóż, widać według Bronka morderca, jak kiełbasa. Ma być długi (Szeląg miał 2 metry wzrostu), a może być i zwyczajny... Pozdrawiam
Admin

Admin

14 years 9 months temu

Bo nawet zwykły bandyta, a w szczególności ten, który chce uciec, zna drogę ucieczki. A jeśli ktoś traktuje dosłownie skróty myślowe, to już tylko o nim świadczy. Historyjka tak prymitywna, jak jej autor.
Rzepka

Rzepka

14 years 9 months temu

Śmiali się z tych opowieści, ale chyba głównie przez kurtuazję. Albo śmiali się z gajowego. Znamienne, że Komorowski za każdym razem wyjaśniał, o co chodzi w tej jego anegdocie. To tak jakby ktoś opowiedział kawał, a potem dodał:bo w tym dowcipie chodzi o to, że.... To chyba dowód, że gajowy ma Amerykanów za czubków. Świadczy o tym jeszcze jeden cytat z jego wykładu: "W naszym miejscu Europy, jak ktoś pamięta mapę Europy, nie wiem czy w Ameryce ktoś pamięta, jak wygląda mapa Europy, czy nie? Nie jestem tego pewien." Żenada, po prostu. Pozdrawiam
Rzepka

Rzepka

14 years 9 months temu

Też tak podejrzewam, ale o dowody trudno. To takie fantazje gajowego stworzone na potrzeby jego kombatanctwa. Gdzieś tam zasłyszana, obiegowa historyjka, która mi też o uszy się kiedyś obiła... Pozdrawiam
malyy5

malyy5

14 years 9 months temu

Komorowski robi wszystko pod publiczkę rodem z socjotechniki wyniesionej z PO ,wszelkie wypowiedzi są sterowane słupkami statystycznymi.Z ukłonem do aresztowanych lub odbywających karę,PO ma duże poparcie w kryminałach a wcześniej miało SLD. Jak tyle przeżył i wycierpiał to dlaczego nie dokonał i nie dokonuje weryfikacji sędziów i prokuratorów ze względu na przeszłość???tzn lustracji?.
Rzepka

Rzepka

14 years 9 months temu

"Jak tyle przeżył i wycierpiał to dlaczego nie dokonał i nie dokonuje weryfikacji sędziów i prokuratorów ze względu na przeszłość???tzn lustracji?." Słuszna uwaga. A uwziął się jedynie na tego, który wydał w jego sprawie wyrok. Ale uwziął się dlatego, że ów sędzia był w rządzie PiS. Tymczasem to za sprawą tego sędziego gajowy przesiedział miesiąc, a nie zasądzone wcześniej trzy. Pozdrawiam