Społeczeństwa zachodu mogą jeszcze wrócić na ścieżkę stabilnego rozwoju, muszą jednak w tym celu odrobić wiele lekcji. Obok powrotu do tradycyjnych rodzinnych wartości, ograniczenia szaleńczego konsumpcjonizmu, mamy też do odrobienia lekcję ekonomii, o której chcę tu wspomnieć.
Ekspansja kredytowaŚwiat zachodu wymienia dziś pośród swoich głównych osiągnięć demokrację liberalną i kapitalizm. Pamiętając o tych sukcesach, warto przyjrzeć się mniej znanej stronie naszego systemu. Tą mniej znaną stroną są pewne zawiłości systemu walutowego, który w połączeniu z polityką kredytową banków oddaje do dyspozycji zaawansowane mechanizmy kontroli społeczeństw na wysokim ponadnarodowym poziomie (system walutowy – w tym opracowaniu to określenie będzie używane na określenie systemu walutowego stosowanego niepodzielnie we współczesnym kapitaliźmie, w teorii są oczywiście możliwe inne systemy walutowe). Mechanizmy te są zasadniczo jawne i funkcjonują dzięki temu, że społeczeństwa w ogromnej większości ich nie rozumieją. Eksperci w analizach na użytek publiczny po prostu pomijają ten aspekt systemu walutowego. Zasłona dymna jest tworzona także za pomocą konsekwentnego głoszenia i stosowania fałszywych teorii ekonomicznych.
Na czym polega zagrożenie związane z systemem walutowym? – w tym opracowaniu nie ma możliwości szczegółowej analizy zasad systemu walutowego, nie jest to jego celem. Dzięki Internetowi można obecnie łatwo znaleźć przystępne wyjaśnienie tych zagadnień. Na początek podaję kilka tropów. Kluczowe jest zrozumienie mechanizmu ekspansji kredytowej (w praktyce ekspansja kredytowa jest realizowana za pomocą mechanizmu FRB, fractional reserve banking, system rezerw cząstkowych), reszta to jego konsekwencje. Dobrze jest też wyzbyć się myślenia o realnym bogactwie (np. nieruchomościach, dobrach materialnych) wyłącznie w kategoriach ich wartości w pieniądzu (przykład króla Midasa, który miał dowolną ilość złota, a groziła mu śmierć z głodu i pragnienia). Wtedy łatwiej w pełni uświadomić sobie konsekwencje ekspansji kredytowej – w istocie jest ona jednokierunkowym drenażem realnego bogactwa od społeczeństwa do banków (bardziej obrazowo: od klasy średniej do wąskiej uprzywilejowanej grupy).
Wyobraźmy sobie uproszczony model – zamknięty system z małą społecznością i jednym bankiem stosującym FRB. Można wykonać stosunkowo proste wyliczenia, które pokazują wykładniczy wzrost całkowitego długu w takim systemie. Systemy rzeczywiste są bardziej złożone, co zaciemnia i ukrywa opisywany proces, ale jego istota pozostaje ta sama. W praktyce oznacza to, że ten mechanizm w istocie tworzy perfekcyjny system niewolniczy. Argumenty typu „można nie brać kredytów” są naiwne, gdyż mówimy tu o cesze strukturalnej systemu walutowego, która nie jest bezpośrednio uzależniona od jednostkowych decyzji. (polecane materiały: John Kutyn: The Nature of Money (pdf); Thomas H. Greco: Pieniądz i dług; Jacek Andrzej Rossakiewicz: Zasada emisji pieniądza; ten sam temat w przystępnej wersji w filmie: Money as Debt (Pieniądz jako dług); wiele innych materiałów)
Jeśli ktoś nie zetknął się jeszcze z zagadnieniem ekspancji kredytowej, to w tym miejscu proponuję poświęcić kilka chwil na obejrzenie animacji Money as Debt. Szczególnie polecam początkowe 33 min, dalszy fragment zatytułowany Changing the System jest mniej istotny dla tego opracowania.
Wewnętrzny dług publiczny
Jeśli do ekspansji kredytowej dodamy sprawę długu publicznego, który czyni niewolnikami już nie tylko nas, ale i nasze dzieci, to już w zupełności wystarczy, by stwierdzić, że z kapitalizmem w obecnej wersji jest coś mocno nie w porządku. Szczególnie zdumiewający jest absurd wewnętrznego długu publicznego. Wewnętrzny dług publiczny jest sztucznym wrzuceniem na barki społeczeństwa zwielokrotnionego obciążenia. Po raz pierwszy obciążenie to wynika z pieniądzy wyemitowanych przez bank w formie długu publicznego – społeczeństwo odczuje to obciążenie w formie inflacji. Po raz drugi obciążenie to wynika z konieczności spłaty długu wraz z odsetkami przez obywateli. Po raz trzeci obiążenie wystąpi przy wysoce prawdopodobnym scenariuszu utraty przez państwo kontroli nad zadłużeniem i konieczności wdrażania drastycznych programów oszczędnościowych.
Mechanizmy jawne, ale niewidoczneMetoda jawnego kłamstwa rzuca się tu w oczy jeszcze bardziej niż w przypadku analizowanej wcześniej lekcji 11 września (patrz: Ciekawe czasy (1)). Jak na razie mówimy tu wyłącznie o jawnych mechanizmach polityki pieniężnej – mechanizmy ekspansji kredytowej i długu publicznego są znane i dobrze opisane. Jednak bardzo nieliczni mają odwagę powiedzieć, że te mechanizmy w swojej istocie są wprowadzaniem perfekcyjnego systemu niewolniczego. Oczywiście takich uwag nie dopuszcza się do głównego nurtu. Inna sprawa, że mimo tej jawności nadal większość ludzi jest mocno zdziwiona, gdy dowiaduje się, że banki za każdym razem w momencie udzielania kredytu tworzą pieniądz z niczego. Interesy z bankiem przypominają więc grę w pokera, w której bank ma w kieszeni 1 000 $ a gra o pulę 200 000 $. Klienci banku nie mają żadnych szans w tej grze.
Trik polega na tym, że w oficjalnych materiałach używa się pozytywnych lub zgoła entuzjastycznych określeń zamiast pejoratywnych. Oficjalna ekonomia opiera się na teoriach wygodnych dla bankierów. Z tych teorii wywodzą się frazesy chętnie powtarzane zwłaszcza przez ludzi wykształconych, ale skutecznie oduczonych myśleć samodzielnie (u nas: przez „młodych, wykształconych, z dużych miast”). Oto przykłady takiej argumentacji: „system, jaki posiadamy, powoduje, że każdy ma dostęp do pieniądza i jest możliwy ciągły wzrost gospodarczy; ograniczając ekspansję kredytową ograniczasz wzrost i ludzie wolniej się bogacą; tylko wzrost gospodarzy powoduje zacieranie różnic majątkowych i daje nadzieję na wyrwanie się z biedy”. Takim twierdzeniom często towarzyszy szczery lub deklarowany antykomunizm. Byłoby ironią, zwalczać komunizm po to, by popaść w kolejną niewolę.
Kilka cytatów dotyczących negatywnych stron systemu walutowego. Nie zastępują one systematycznego przestudiowania przynajmniej jednego opracowania.
„FRB skutkuje gwałtowną koncentracją dóbr w rękach nielicznych osób, prowadząc do zubożenia pozostałej części narodu. Z FRB korzyści czerpią jedynie właściciele banków. System został wynaleziony dawno temu i przez wiele stuleci w wielu krajach traktowany był jako przestępstwo – czasami nawet karany śmiercią. (...) Model FRB jest stosowany we wszystkich krajach zachodnich, z Polską włącznie, a także w większości innych państw. Twórcy tego niewiarygodnie niesprawiedliwego systemu wykorzystywali swoje rosnące bogactwo do zakupu mediów oraz korumpowania polityków i naukowców, aby ukryć tę niesprawiedliwość i odwrócić od niej uwagę obywateli. Z biegiem czasu owa szkoda stała się nieodłącznym elementem życia, natomiast ludzie postrzegali ten system jako normalny i nieunikniony. Tymczasem jest on zupełnie nienormalny, nienaturalny i powinien zostać zakazany.” (Patrick S. J. Carmack, Nasz Dziennik, 22.11.2008)
„Dług jest formą związywania dłużnika i wierzyciela zależnością taką, że jeden zobowiązuje się świadczyć pracę drugiemu, konkretnie zaś dłużnik wierzycielowi. Umowa kredytowa jest tak naprawdę umową o pracę, jaką biorący pożyczkę jest zobowiązany wyświadczyć dostarczycielowi kapitału, aby mu oddać odsetki. Teoretycy pieniądza, jak Ludwig van Moses, tym uzasadniają moralnie tę przyrzeczoną „odsetkową” pracę wierzyciela na rzecz dłużnika, że pożyczkodawca odstępuje od możliwości natychmiastowego spożytkowania kapitału, jakim dysponuje, zawieszając tę możliwość na czas pożyczki, za co powinno mu się należeć „odszkodowanie”. Można przyznać trafność tej argumentacji w sytuacji wypracowanego przez wierzyciela kapitału, którego jest ograniczona ilość. Jednak współczesny bank ani pieniądza kredytowego nie wypracowuje, gdyż kreuje go mocą dekretu, ani nie zawiesza żadnych swoich „zachcianek” na potem, gdyż praktycznie dysponuje nieograniczoną ilością kredytów, byleby tylko znaleźli się kredytobiorcy z odpowiednim zabezpieczeniem. Jest więc we współczesnej, standardowej umowie kredytowej między bankiem a jego klientem coś z gruntu niesprawiedliwego, na co pożyczkobiorcy, podpisujący umowy kredytowe lub leasingowe, nie zwracają uwagi, gdyż w powszechniej świadomości społecznej nie buduje się obrazu prawdziwych stosunków ekonomicznych łączących dającego pożyczkę z biorącym. W szkolnych i uniwersyteckich programach nauczania ekonomii, kształtujących paradygmat postrzegania rzeczywistości gospodarczej, nie występują podstawowe kategorie i definicje, które by umożliwiały ogarnięcie przez studentów mechanizmu dziedziczenia przywilejów władzy, realizowanego za pomocą instrumentów kredytowych.” (Krzysztof Lewandowski: Bez przemocy)
„Wewnętrzny dług publiczny jest dziwną (sic!) konstrukcją finansową, która w zasadzie nie powinna istnieć. Jest to zazwyczaj trwonienie społecznych pieniędzy, gdyż wszyscy podatnicy spłacając dług zapłacą grupie obywateli większa kwotę niż koszt emisji dodatkowej lub wynikającej z niej (ewentualnej) inflacji. Istnienie długu wewnętrznego jest świadectwem braku społecznej solidarności i nadużyć finansowych dokonywanych przez najsilniejsze grupy społeczne.” (Jacek Andrzej Rossakiewicz: Zasady emisji pieniądza)
alternatywy 4
Ostatnia rzecz z ktora moze kojarzyc sie kapitalizm
Boski Aristo