W murach kościołów dźwięki zaklęte, Pod sklepieniami aż ciasno od próśb do Boga A moje pragnienia są takie maleńkie, I nie śmiem o cokolwiek prosić Pana Boga.
W dymie wspomnień cmentarnych, W smutku czynów co poszły na marne, Wśród drzew co korzeniami w rozpacz wrosły, Nie zakończone i nie zaczęte, splątane z sobą Wcale nie święte, losy pokoleń, historii ślad W zgodzie ze śmiercią otwarta księga minionych lat.
Stefan Jerzy Siudalski