Na wczorajszej mszy świętej, która odbyła się w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, pojawił się abp Juliusz Paetz. Czy wiemy kto robi nam takie numery? Czy aby na pewno nie ma już sekcji do walki z kościołem w policji i powracających agentów do WSI? Nie jestem tego pewny! Zaproszenie na uroczystości 30-lecia Porozumień Sierpniowych jest naigrawaniem się z Nas wszystkich. Teraz jest to chyba bardzo widoczne,ze "niewidzialni sprawcy" są wśród nas i robią celowe zamieszanie,skandal zapraszając człowieka Juliusza Paetz aby obrazić wszystkich uczestników obchodów! Kto jest odpowiedzialny za ten skandal??! Komorowski,Tusk oni nie są mściwi!Walesa tez nie. Oni nikomu z nas nie zrobiliby takiego numeru!Wystarczy posłuchać co jeszcze do niedawna mówili i czynili. To są chodzące świętości i sama dorość. Michnik z Kiszczakiem tez by na ten pomysł nie wpadli! Obaj jak wiemy są bardzo honorowymi obywatelami! Jaruzelski?Nie ten na sama myśl,ze mógłby zaszkodzić Solidarnosci dostaje drgawek! Wiec kto to robi i zaognia konflikt? Wychodzi jak zawsze!To My sami sobie jesteśmy winni,bo do dnia dzisiejszego nie rozliczyliśmy komunizmu! Oni trzymają się mocno i drwią teraz z nas patrząc jak się złościmy na naszą bezsilność!!! Tym wyczynem ci z ruskich tajnych bud śmieją się nam w nos i śmieją się ze śmierci księdza Jerzego Popiełuszki i wszystkich tych księży,którzy ponieśli najwyższą cenę za walkę o sprawiedliwość,prawdę,wolność!!! "Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski podkreśla, że arcybiskup Juliusz Paetz nie miał nic wspólnego z Solidarnością", nie był jej kapelanem, nie był związany z tym związkiem zawodowym. Nie było go w tych latach nawet w kraju, bo wówczas przebywał w Watykanie. Stało się "bardzo źle", że przyjechał - ocenia duchowny. Zdaniem księdza Isakowicza-Zaleskiego, obecność abpa Juliusza Paetza to "łyżka dziegciu w beczce miodu". „Dlaczego świadomie swoją osobą chciał prowokować?” - pyta duchowny. Nabożeństwo obyło się w Gdańsku na Placu Solidarności przy Pomniku Poległych Stoczniowców i było koncelebrowane przez kilkunastu biskupów na czele z prymasem Polski abp. Józefem Kowalczykiem. Homilię wygłosił abp Sławoj Leszek Głódź. Oskarżany o homoseksualne skłonności, molestowanie kleryków i kontakty z służbami PRL abp Paetz swoją obecnością zepsuł święto "Solidarności"." http://niezalezna.pl/article/show/id/38432
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 714 widoków
O homoseksualnych
Służby WSI wiecznie żywe!