Piosenka dla Donalda Tuska z okazji kongresu PO

Przez GRA-FIK , 26/06/2010 [18:40]

Piosenka jest stara, ale idealnie pasuje do dnia dzisiejszego. Spiewał go zespół "Trzeci oddech kaczuchy" na początku lat 80tych. Piosenkę wiele osób zna pod tytułem "Wódz", ale prawdziwy brzmi "To ja Manitou":

Witali, wołali, wołali ,witali
Kwiaty, krawaty, pompa i puc.
Lakierki, szpalerki, miliony ton stali,
Wrzaski, oklaski, Pan Prezes Pan Wódz.

Tu telewizja a tam radary!
Mieszkanie, ubranie, technika i cud,
Bankiety, zalety, brygady, sztandary,
Wrzaski, oklaski, Pan Prezes Pan Wódz.

Kwiaty dla niego, przemowy dla czerni,
Wódz a za Wodzem wierni.

Radio, on wielki przemysł i socha,
Socha w muzeum, on i dzieci,
Wiadomo, on tę dzieciarnię tak kocha,
On pośród chłopów w codziennej gazecie.

On, między swymi w górniczej siermiędze,
Oni - w strumieniu lejącej się łaski.
Sny o potędze, sny o potędze,
Kamera, oklaski,oklaski , oklaski.

Oklaski dla niego, uśmiechy dla czerni
Wódz a za wodzem wierni.

On - właśnie on, wyśpiewane z pietyzmem,
On - druga Polska i polska sprawa.
On - znaczy naród, jego- ojczyznę,
On - to Police ,Łańsk i Warszawa.

Ojczyzna, ojczyźnie,ojczyzną, ojczyznę,
Reklama i patos,  patriotyzm i biznes.
Krawaty i kwiaty, niech nastrój nie pryska.
Chleba i igrzysk! Igrzyska, igrzyska.

Cleba dla niego, igrzyska dla czerni,
Wódz a za Wodzem wierni.

Co jeszcze, co jeszcze, co jeszcze? Zza węgła
Śmierdząca kaszanka nie jego dosięgła,
Podchody i kłótnie, i broń bratobójcza,
Prezencik od Wodza, od Wujcia, od Wujcia!

Kto winien? On milczy. Kto winien? Nie on!
On wzrusza sie nagle w tym ciepłym lokalu!
On biedny, on chory, on biedny, on chory,
On biedny, on chory, on leży w szpitalu.

On  wzrusza ramieniem, jak gdyby nic,
Wódz a za Wodzem pic!
On wzrusza ramieniem jak gdyby nic,
Wódz a za Wodzem - nic!


Jak ktoś chce posłuchać:
http://sluchaj.to/mp3/Trzeci_oddech_kaczuchy_to_j…
lub to:
http://sw.org.pl/mp3/k09.mp3