Dziś w nocy, gdzieś koło 2, odebrałam telefon od rozwścieczonej koleżanki C. Koleżanka C. zazwyczaj się w nic nie angażuje, na manifestacje nie chodzi, mediów nie śledzi. Tym razem w słuchawce zamiast zwyczajowego "Hejka, jak leci?" usłyszałam (proszę wybaczyć), co następuje:
"Ula! K...a! Jestem wk...wiona! Co te ch...e wyprawiają! K...a, trzeba iść zadymę robić pod URM-em, bo te sk...syny nas oszukują! Pi...leni ruscy agenci!"
Serce rośnie, pomimo ciężkich czasów...

Dysydenci rosną w siłę. Partia trzęsie POrtkami w strachu o
wybory. Nie wiadomo do końca, czy składać zamówienie na wzmocnione żyrandole dla PO Komorowskiego i jego małżonki, czy też raczej inwestować w PRopagandę. Nie wiadomo do końca, jakie zakupić samoloty dla ewentualnej pary prezydenckiej. W rachubę wchodzą C-5 Galaxy, An-225 Mrija i A-380. Czarne chmury zbierają się nad głową PO MON Klicha, który zdołał już uśmiercić wielu polskich generałów, wpisując się tym samym w listę oprawców polskich elit.
Obywatelu pamiętaj: dobro Partii ważniejsze od czegokolwiek innego.
tatarstan1
> klajmen
tatarstan1
Tak, to już chyba czas, żeby iść pod "URM" na zadymę..
A dzisiejszą audycję Wildsteina kto oglądał?
Oglądałem, Fedyszak-Radziejowska świetna
ŁUNE
Organizujcie się!