Nastroje

Przez tatarstan1 , 25/04/2010 [13:05]
Dziś w nocy, gdzieś koło 2, odebrałam telefon od rozwścieczonej koleżanki C. Koleżanka C. zazwyczaj się w nic nie angażuje, na manifestacje nie chodzi, mediów nie śledzi. Tym razem w słuchawce zamiast zwyczajowego "Hejka, jak leci?" usłyszałam (proszę wybaczyć), co następuje:
"Ula! K...a! Jestem wk...wiona! Co te ch...e wyprawiają! K...a, trzeba iść zadymę robić pod URM-em, bo te sk...syny nas oszukują! Pi...leni ruscy agenci!"

Serce rośnie, pomimo ciężkich czasów...
POlitruk

wybory. Nie wiadomo do końca, czy składać zamówienie na wzmocnione żyrandole dla PO Komorowskiego i jego małżonki, czy też raczej inwestować w PRopagandę. Nie wiadomo do końca, jakie zakupić samoloty dla ewentualnej pary prezydenckiej. W rachubę wchodzą C-5 Galaxy, An-225 Mrija i A-380. Czarne chmury zbierają się nad głową PO MON Klicha, który zdołał już uśmiercić wielu polskich generałów, wpisując się tym samym w listę oprawców polskich elit.

Obywatelu pamiętaj: dobro Partii ważniejsze od czegokolwiek innego.

Domyślny avatar

Masa krytyczna niewątpliwie rośnie, ale do reakcji łańcuchowej jeszcze trochę brakuje. Nie zapominaj, że "salon" i agentura rozpoczęły intensywne schładzanie rdzenia. Tak czy inaczej mamy już sytuację krytyczną, coś musi się wydarzyć. Rozregulowanie jest faktem i zapewne będziemy świadkami przekraczania stanu stabilnego z odchyłkami w obie strony. Pytanie brzmi czy odchyłki będą rosły do poziomu niszczącego flatteru czy malały do całkowitego ich wygaszenia? Jeżeli sami nic nie zrobimy, obawiam się, że siły salonu wytłumią drgania szkodliwe i już niedługo namiestnik Putina Komorro ogłosi obszar pomiędzy Bugiem, a Odrą Priwiślańskim Krajem. Oby nie...
Domyślny avatar

Zgoda... zdaje się, że ten cytat z Voltaira dałaś chyba mi na wyrost. Przecież się zgadzamy. Prawda?
Domyślny avatar

Kisiel

15 years 5 months temu

myślą, że może przeczekają, że to się rozejdzie po kościach. A ja wiem i inni wiedzą, że się nie rozejdzie, że kości będą trzaskały. " Bywają na świecie katastrofy pozbawione bezpośredniej politycznej przyczyny, ale nie wiadomo dlaczego stające się zapowiedzią czegoś o wiele gorszego. I tak 'Titanic' zatonął w przeddzień I wojny światowej. A Polska często była 'Titanikiem' świata. Polskie katastrofy w jakiś dziwny sposób zwiastowały światowe katastrofy. Dlaczego - nie wiadomo. Ale wydarzenia zaczynające się z powodu Polski albo w związku z nią zawsze kosztowały świat drogo. Szczególnie Rosję. Najbardziej pamiętna II wojna światowa, rozpoczęta z powodu Polski, a przecież nie jest to wydarzenie jedyne ani nie ostatnie. Dzisiaj odczuwam dreszcz na myśl, że oto światu znowu zostały ukazane 'polskie stygmaty'. Jak odczytywać ten znak, na razie nie wiadomo, ale przecież wiemy, że nasz świat znajduje się na progu przemian, których kierunek jest nam nieznany. Bardzo chciałbym mieć nadzieję, że smoleńska katastrofa nie jest zwiastunem czegoś o wiele gorszego, do czego nie jesteśmy przygotowani". Gleb Pawłowski http://www.naszdziennik.pl/in…
tatarstan1

Wrocław 10 maja o 18, a Warszawa? Musicie coś ustalić, dalej, do roboty, kochani! Mało czasu, zaraz długi weekend!