Zbliża sie powódź! O ile Tuskowi wzrośnie poparcie po powodzi?!?

Przez Errata , 02/03/2010 [21:40]
Pamiętacie powódź nazwaną powodzią tysiąclecia? A pamiętacie "sztaby powodziowe", które miały tylko szyldy? A w sztabach ciężkie kłódki na drzwiach i wszyscy na rybach, albo na imieninach? Komuniści byli totalnie zaskoczeni ilością wody! Nie spodziewali sie! ale za to komuszek Cimoszewicz drwił i mówił do powodzian,-a nie mówiłem, żeby sie ubezpieczać? Dziś mamy trochę bardziej tragiczniejsza sytuacje! Dlaczego? Ano dlatego, ze te ciemniaki w ogóle, jak i tamci z Cimoszewiczem na czele, nie wiedza co maja robić i dodatkowo trwa zima. A jak jest zima to ma być prawo zimno! No takie sa prawa natury i juz, panie Tusk! Pamiętamy jak to ONO powtarzało w kółko, że ONO sie nie boi wody i powódź nam nie grozi, bo ONO jest przygotowane, silne, zwarte i gotowe. A na piachu leżą worki i na workach robotniki! Aż ich zaskoczyło! Jak drogowców śnieg. Drogowcy spodziewają sie co roku, że śnieg nadejdzie w kontenerach i reglamentowanych ilościach, a tu panie, nie! Śnieg spadł na drogowców z góry, jak myszołów na wiewiórkę i to skąd??! Ano z góry. Z nieba ! Mówili później ,ze to wina tego z radia Maryja! I podobno Kaczyńskiego. Do dziś nie wiedzą który to z nich! Mają powołać komisje, to te wstrętne Kaczory wyśpiewają wszystko! Ano zima, i pierwsze ocieplenia przynoszą powolne zalewania domostw. Oczywiście, ze Tusk i jego sztaby przeciwpowodziowe czuwają! Dniem i nocą! Dlatego mają te domostwa pod kontrolą! A woda sobie, rząd dla nas, sztaby tez dla nas, a woda wciąż sobie... płynie! I zalewa! Powoli! Nam! Pierwszy przykład komunistycznego okłamywania społeczeństwa: "W podwarszawskich Markach niewielka rzeka Czarna wystąpiła z brzegów i zalała podwórka oraz garaże." Podwórka oraz garaże tosz to nie powódź tysiąclecia ale co tez tam dalej pisza dzielni reporterzy? A pisza, ze nie czas na sen gdy wrog czyha na Twój dobytek! Jakbym czytał powieść o kapitanie Żbiku i dzielnych wojskowych z WSI! "Przez całą noc mieszkańcy, przedstawiciele samorządu i strażacy obserwowali rzekę. Wspólnie ze strażakami udało się bowiem rozbić lodowy zator i woda opadła, jednak nie było wiadomo, czy poziom wody znowu się nie podniesie i nie zaleje okolicznych domów." No tu juz napisali, ze nie wiadomo i ze znowu zaleje woda okoliczne domy, ale nic o garażach i podwórkach. Uff, chociaż podwórka będą suche! "Podtopionych zostało kilkadziesiąt posesji. Co prawda udało się w poniedziałek ustabilizować sytuację, ale nie oznaczało to, że mieszkańcy mogli spać spokojnie. Istniała i nadal istnieje bowiem obawa, że rzeka ponownie wystąpi z brzegów...ale - jak mówi burmistrz - dopiero za kilka dni będzie można pozwolić sobie na spokojny sen. Jak zapewniają władze miasta, sytuacja jest opanowana, a służby są przygotowane do ewentualnej ewakuacji. Na razie jednak nie ma takiej konieczności." http://www.tvn24.pl/12690,1645664,0,1,marki-pod-w… Wrog nie spi! Burmistrz czuwa. Czuwaj! Plock! Sztab przeciwpowodziowy pewnie gdzies dziala, jak działa cały ten rząd. Gdzieś! Płock zalany. Woda się podnosi. A Tusk przygotowany z wiadrami, z gumowcami i czeka na jeszcze wyższa wodę, bo podobno wiaderkiem o asfalt zahacza ! Panowie i panie sytuacja pod kontrola, media i TV opanowane, Gówno Wybiorcze tez z nimi do kupy i tylko żeby jeszcze te kumisje do golfa zdezorganizować kompletnie. To juz byłby sukces 100%-owy. Płock zalany. Woda się podnosi JEST ŹLE. WODA ZATRZYMA SIĘ NAM POD BALKONEM "" To ma być sytuacja pod kontrolą? "" - Od grudnia walczyliśmy, żeby rozbić zator na Wiśle. Oni cały czas nam mówią, że sytuacje jest pod kontrolą. To ma być pod kontrolą? Prawie półtora metra ponad stan alarmowy i zalane przedmieścia Płocka - wiosenne roztopy niebezpiecznie podniosły poziom Wisły. - Jest bardzo źle. Mąż wiadrami wylewa wodę z piwnicy, ale jest jej coraz więcej. Boimy się, że zatrzyma się pod balkonem! A w sztabie nam mówią, że sytuacja opanowana! - mówi mieszkanka miasta. Sytuacja w Płocku jest coraz poważniejsza, poziom wody w Wiśle wzrósł o 1 m 40 cm. Dzielnica Borowiczki na przedmieściach jest już zalana, ulica Gmury jest cała pod wodą, która sięga ludziom powyżej kolan. Mieszkańcy mogą zapomnieć o samochodach, jedynym środkiem transportu są łodzie. Pani Jolanta obłożyła drzwi do garażu i okna do piwnicy workami z piaskiem, ale boi się, że to nie wystarczy. - Woda się cały czas podnosi. Dzwoniłam do sztabu kryzysowego, z 15 razy, zanim przyjechali. Chcieli mnie ewakuować, ale dobytku nie zostawię - mówi. Według niej, katastrofa była do uniknięcia. Jesteśmy odcięci, mam nadzieję, że nam prądu nie odetną - martwi się pani Jolanta. Cierpi nie tylko Płock. Droga krajowa nr 57 (Bartoszyce - Maków Mazowiecki) jest nieprzejezdna w miejscowości Szczuki w powiecie makowskim, gdzie we wtorek rano wylała rzeka Węgierka." http://www.tvn24.pl/-1,1645747,0,1,plock-zalany-w… Proszę sie uspokoić sytuacja jest opanowana to tylko wina mrozów i tego, ze woda zamarza i robi sie skorupa lodowa, a przecież na to nie ma rady. Przecież takie sa prawa natury! No, tosz to zima! Ciekawe czy woda wejdzie tej kobiecie przez balkon do mieszkania. A założymy sie? A nagonka na prezydenta wciąż trwa Otworzyc śluzy do lochów i zatopić wszystkie haki!
Katarzyna

Czemu teraz Ty się dziwisz? Toż propagandę sukcesu wyssali z mlekiem matki. :-)
Katarzyna

rafalrudnicki @mamakatarzyna Ludzie beda spontanicznie dziekowac p. premierowi, ze podtopilo ich domy. I beda trzymac transparenty: "Wiecej lania wody!".
Domyślny avatar

Errata

15 years 7 months temu

Śmigus-dyngus wczesny! :)) Ja sie niedziwe! :)) Ja tylko pytam ile dostanie glosow? Wlasciwa odpowiedz jest odpowiedzia KRYSKI 100% POparcia!