22 LISTOPADA we Lwowie wstał DZIEŃ CUDOWNY

Przez Bożena Ratter , 22/11/2025 [00:05]

Zamknięci byliśmy przez całe trzy tygodnie, tramwaj nie chodził, lampy się nie świeciły na ulicach, kamienice pozamykane na klucz, a na schodach straż trzymać musieli wszyscy lokatorzy po porządku. Jeść nie mieliśmy wiele, bo i chleba brakowało, i mięsa, ale dziękowaliśmy Bogu bo i tak było u nas lepiej aniżeli w mieście. Jeszcze tydzień takiej gospodarki, a byliby ludzie z głodu marli. Po tych okropnych dniach i 22 nieprzespanych nocach, RANO 22 LISTOPADA WSTAŁ DZIEŃ CUDOWNY, PROMIENNY, SŁONECZNY, a obudziły nas krzyki i grzmot wystrzałów coraz bliższych ulicy Kurkowej, więc wszyscy w strachu, że to wrogi nadchodzą, biegną do kaplicy – pisze w liście do córki Maria z Gorazdowskich Machalska. Maria mieszkała na plebani kościoła św. Mikołaja, gdzie jej starszy brat-ksiądz kanonik Zygmunt Gorazdowski był proboszczem. 
Msza św. odprawia się wśród nieustającego huku. Ale jeszcze Wuj był przy ołtarzu, gdy wpadła zakonnica i woła: - Lwów nasz, legioniści przy furcie! Więc zaraz wszyscy padli na kolana i z płaczem odśpiewano Te Deum. Wybiegam na ulicę, a tu garstka naszych chłopaków biegnie z polską chorągwią, zrywają ruskie połączenia telefoniczne prowadzące do Kijowa…Rusina ani znaku, w nocy uciekli, jak biblijny Kain, bratobójca, a za to po ulicach co parę kroków legioniści stoją, każdy ich wita i całuje. 

Zakonnice baniaki kawy i herbaty gorącej wyniosły, z kamienic wybiegają panie z dzbankami kawy (...) a wszyscy płaczą z radości, bo Bóg spełnił cud, w który wierzyliśmy mocno, a spełnił przez ręce dzieci. Ale ofiary były ciężkie. Wiele matek płacze swych jedynaków, żony mężów, ile osób zabitych cywilnych przechodzących ulicą albo siedzących spokojnie w domu
22 LISTOPADA 1918 ROKU PRZYSZŁA ODSIECZ, LWÓW ZOSTAŁ WYZWOLONY ale walka przeniosła się na prowincję, były kolejne ofiary, ranni trafiali do szpitala w styczniu i kolejnych miesiącach 1919 roku.
Cytowane fragmenty pochodzą z kwartalnika Cracovia Leopolis

Ze wstępu do opracowania zbiorowego „Odznaczeni Gwiazdą Przemyśla ” Towarzystwa Przyjaciół Przemyśla i Regionu: 
W obronie i szturmie Przemyśla z wielkim poświęceniem uczestniczyła młodzież, w szczególności uczniowie II Gimnazjum Polskiego na Zasaniu i Krajowej Szkoły Kupieckiej w Przemyślu. Mimo szybkiego oswobodzenia miasta walki nie ustały; równie krwawe boje toczyły się na przedpolach Przemyśla. 

13 grudnia 1918 roku w kontruderzeniu przeciw wojskom ukraińskim pod Niżankowicami brały udział oddziały składające się z młodzieży gimnazjalnej. Jeden z nich, oddział 10 pułku piechoty, poniósł szczególnie dotkliwe straty - 12 poległych przemyskich uczniów i sanitariuszki. 
Dla upamiętnienia młodzieży, nazwanej Orlętami Przemyskimi, która walczyła i ginęła w obronie Przemyśla, Ziemi Przemyskiej i Lwowa oraz innych części Polski, społeczeństwo przemyskie ufundowało pomnik Orląt Przemyskich który postawiony został na zasańskim Placu Konstytucji a jego uroczyste odsłonięcie miało miejsce 11 listopada 1938 roku. Na pomniku umieszczono napis „Orlętom Przemyskim poległym za Ojczyznę 1918-1921”

W pierwszą rocznicę oswobodzenia miasta dla zorganizowania uroczystych obchodów powołany został Komitet Wojskowo -Obywatelski, na czele którego stanęli burmistrz Józef Kostrzewski i Komendant Garnizonu Przemyśl pułkownik Gustaw Wolgner. Ponadto Rada Miejska Przemyśla podjęła uchwałę o ustanowieniu honorowej odznaki „Gwiazda Przemyśla”, którą mieli otrzymać uczestnicy walk o Przemyśl i Ziemię Przemyską. „Gwiazda Przemyśla” została zarejestrowana w Naczelnym Dowództwie Wojska Polskiego i w 1921 r. zatwierdzona przez Ministerstwo Spraw Wojskowych.
20 października 1919 roku Komitet przyjął piękny projekt profesora Jankowskiego i podporucznika inżyniera Osińskiego, który wykonany z metalu będzie noszonym na drugim guziku od góry, na wstążeczce jasno-czerwonej z brzegami kremowymi tj. kolorami Ziemi Przemyskiej. Gwiazdę jako nazwy i motywu użyto z herbu Przemyśla. Komitet ścisły przyzna Gwiazdę wszystkim tym, którzy bez względu na płeć, z bronią w ręku, bądź to pracą obywatelską, bądź techniczną, bądź sanitarną, z narażeniem życia przyczynili się do zdobycia i obrony Przemyśla w mieście lub na fortach i rejonie fortecznym w pierścieniu Chyrów - Mościska, w czasie od 1 listopada 1918 do 16 maja 1919 roku (do ofensywy gen. Iwaszkiewicza we Wschodniej Małopolsce). 
Dla wszystkich obrońców oprócz odznaczenia wydany będzie dyplom uwierzytelniający. Dla obrońców od 1 - 11 listopada 1918 r. Komitet w dyplomie doda „Dla pierwszych obrońców”.
Konieczne było również „uiszczenie opłaty” za odznakę, a zamożni oficerowie i cywilni obywatele wpłacali również dobrowolne składki (w koronach lub markach polskich). Dzięki zebranym środkom utworzono trzy stypendia dla uczniów z Gimnazjum Polskiego w Przemyślu na Zasaniu (Więcek, Twaróg i Guzka), pozostałe środki pieniężne przekazano na budowę Pomnika Orląt Przemyskich… (Gwiazda Przemyska)
22 LISTOPADA 2025 roku W WARSZAWIE ODBĘDZIE SIĘ MARSZ ORLĄT LWOWSKICH I PRZEMYSKICH. UCZESTNICY MARSZU WYRUSZĄ Z PLACU TRZECH KRZYŻY W WARSZAWIE O GODZ. 15.00  DO GRÓBU NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA.

5 maja 2018 roku (w roku 100-lecia Odzyskania Niepodległości) TVP Historia  pokazała film dokumentalny z 2014 r. produkcji Kresy Film i Telewizji Polskiej pt. „ Wojna i Polska”. Film przedstawia wydarzenia  od 1915 roku, czyli okupacji niemieckiej na terenie byłego Królestwa Polskiego do 1919 roku. Autorami komentarza do pokazywanych zdjęć i dokumentów są DWAJ HISTORYCY, PROFESOROWIE Z INSTYTUTU HISTORYCZNEGO UNIWERSYTETU WARSZAWSKIEGO.

Polska jest jednym z największych beneficjentów Traktatu Wersalskiego.  Po pierwsze dlatego, ŻE W OGÓLE WTEDY POWSTAŁA, po drugie że otrzymała na zachodzie ziemie, o których w 16 roku nikt nie mógł nawet marzyć. Ziemie, które od stuleci należały najpierw do monarchii Habsburskiej potem do Hohenzollernów. Na wschodzie traktat wersalski niczego nie ustanawiał, tam Polacy granice wywalczyli sami. Innymi słowy, Polska która powstała w Wersalu to była taka Polska, o której się Polakom 5 lat wcześniej nie śniło” –komentarz prof. Włodzimierza Borodzieja.  

 „30 października rozbrojono krakowski garnizon wojsk austriackich , runęły rządy austriackie w Galicji. Październik i pierwsze dni listopada 1918 należą do nowego okresu w naszych dziejach,  okresu powstawania niepodległego państwa polskiego. Trzeciego listopada  część ziem polskich była już wyzwolona od zaborców. Sytuacja w Polsce jesienią 1918 roku jest tak zagmatwana, tak skomplikowana , że historyk się dzisiaj dziwi, że z tego mogło powstać państwo” –prof. Tomasz Nałęcz.

Ten sam prof. Włodzimierz Borodziej jest autorem wystawy w Europejskim Domu Historii w 2017 roku, którą relacjonował prof. Andrzej Nowak: 

To ma być wzorzec dla Europejczyków, jak mają pamiętać historię swojego kontynentu. NIE MA MIEJSCA ANI NA NAUKĘ ANI NA TECHNOLOGIĘ ANI NA KULTURĘ, ANI NA HISTORIĘ A TYLKO NA IDEOLOGIĘ.

 XIX wiek to czas złowrogiego kapitalistycznego wyzysku i kolonializmu i tu występuje KAROL MARKS, PRZEDSTAWIONY JAKO AUTOR IDEOLOGII PŁOMIENNEGO, SZLACHETNEGO PROTESTU. Schemat wystawy jest prosty:  przed 1957 rokiem EUROPA BYŁA PIEKŁEM, próbę walki z tym złem podjął KOMUNIZM, który na szczęście nie zginął i JEST IDEĄ, KTÓRA MA PRZYSZŁOŚĆ.

Na drugim piętrze akcent polski, jest SIENKIEWICZ I JEGO TRYLOGIA ALE JAKO KSIĄŻKA, KTÓRA UCZY NIENAWIŚCI, BIBLIA NACJONALISTYCZNEGO ZAŚLEPIENIA a jako słuszna odpowiedź na wyzwania sienkiewiczowskiego nacjonalizmu -Manifest Komunistyczny. Rewolucja w Rosji - tu zdjęcie POZYTYWNEGO POLAKA – FELIKSA DZIERŻYŃSKIEGO. Okres międzywojenny - szaleją nacjonalizmy i autorytaryzmy i jako symbol FASZYZUJĄCEGO AUTORYTARYZMU figurka Józefa Piłsudskiego.

Wstrząsająca seria zdjęć cierpiących cywilów:  NIEMCY JAKO POSZKODOWANI , niemiecka rodzina biedna wymizerowana, białoruscy partyzanci, jeńcy armii czerwonej a na ostatnim zdjęciu młoda, elegancko ubrana Polka wychodząca z obozu dla przesiedleńców.

Sala poświęcona holocaustowi – na jednej ścianie pamięć wzorcowa, niemiecka, na drugiej ścianie - kłopoty z pamięcią, Polska, Francja, Ukraina jako współsprawcy holocaustu. 

SŁOWA KWAŚNIEWSKIEGO : PRZEPRASZA ZA NARÓD, który nie rozumie swojej winy. Główny eksponat to ”Sąsiedzi” Tomasza Grossa, który słusznie przypomniał Polakom holocaust.

Pierwsze piętro z 5. to ogólne wprowadzenie, krótko o chrześcijaństwie jako religii, która zdominowała złowrogo ten kontynent ale na szczęście już ustępuje, podobnie krótki i krytyczny komentarz poświęcony narodom, które pojawiły się niedawno czyli w ostatnich 200 latach i odpowiadają za wiele nieszczęść w dziejach Europy. Podany został konkretny przykład 2-CH NOWYCH NARODÓW, KTÓRE WYŁONIŁY SIĘ W CIĄGU TYCH OSTATNICH 200 LAT Z RUIN IMPERIÓW - POLSKA I GRECJA ( prof. Andrzej Nowak)

WŁODZIMIERZ BORODZIEJ, PROREKTOR UW, SYN PUŁKOWNIKA IW, JEST AUTOREM TEJ WYSTAWY. Jest wykonawcą politycznego zamówienia z sąsiedniego budynku czyli UE . UE chce relokować ten wzór pamięci. Jest to stan świadomości lewicowych elit niemieckich.