Moment konstytucyjny w Polsce i Unii Europejskiej? (XV Kongres Polska Wielki Projekt)

Przez Blogpress , 18/11/2025 [16:00]

Panel poświęcony był pytaniu, czy Polska i Unia Europejska znajdują się w „momencie konstytucyjnym”, czyli w chwili wymagającej przedefiniowania fundamentów ustrojowych. 

Moderator zaczął od pytania o sens i potrzebę nowej polskiej konstytucji. 

Jako pierwszy głos zabrał dr Tobiasz Bocheński, który stwierdził, że choć kryzys ustrojowy w Polsce jest coraz bardziej widoczny, to „moment konstytucyjny” jeszcze nie dojrzał. Podkreślił, że konstytucję zmienia się dopiero pod presją poważnego społecznego nacisku lub kryzysu państwowego, a dziś – jego zdaniem – choć zaczęła się ważna debata, nie ma jeszcze wystarczającego poparcia ani świadomości społecznej. Za główny przykład zaburzeń ustrojowych uznał chaos wokół sądownictwa i interpretacji konstytucji. Wskazał również na zagrożenia geopolityczne oraz opowiedział się za modelem prezydenckim, argumentując potrzebę jasnej odpowiedzialności politycznej.

Dr Bartosz Lewandowski zgodził się, że czas zmian się zbliża, jednak zaakcentował, że dyskusja o konstytucji nie może być prowadzona jedynie przez prawników – ich rola powinna być wykonawcza, nie kierownicza. Według niego konstytucja musi wyrastać z diagnozy kulturowej i cywilizacyjnej, a nie tylko prawnej. Podkreślił również konieczność silnej władzy wykonawczej oraz potrzebę zakorzenienia nowego ustroju w dziedzictwie I Rzeczypospolitej, co – w jego opinii – nie zostało zrealizowane w Konstytucji z 1997 r.

Prof. Zbigniew Stawrowski, konsekwentny krytyk obecnej konstytucji, uznał, że jej największym problemem nie jest konstrukcja prawna, lecz aksjologiczne fundamenty – jego zdaniem została ona zbudowana nie na prawdzie i sprawiedliwości, ale na braku rozliczenia z komunizmem. Wskazał, że konstytucja powinna tworzyć republikańskie państwo prawa, a nie jedynie państwo legalistyczne, które może opierać się na niesprawiedliwych przepisach. Podkreślił też, że moment konstytucyjny nie nadchodzi sam – musi być świadomie przygotowywany przez ludzi zdolnych do działania i myślenia strategicznego.

W dalszej części rozmowy pojawił się wątek europejski. Dyskutanci wskazywali, że w UE zachodzą głębokie, a często pozatraktatowe zmiany prowadzące w kierunku tworzenia państwa ponadnarodowego. Padały porównania do procesu „pełzającej federalizacji”, a nawet wskazania, że Europa, zamiast deregulować i wzmacniać konkurencyjność, reaguje centralizacją władzy i narastającą presją instytucjonalną. Zwrócono uwagę, że rzeczywiste „okno konstytucyjne” otwiera się nie tylko w Polsce, ale także w Europie – z tą różnicą, że na poziomie unijnym proces ten jest aktywnie konstruowany, a nie dopiero rozważany.

Panel zakończył się refleksją, że przyszła konstytucja – jeśli ma powstać – musi być wynikiem świadomego projektowania, nie reakcji. Wszyscy zgodzili się, że debata dopiero się zaczyna, a jej powodzenie zależy od połączenia diagnozy, odwagi i społecznej legitymacji.

Relacja: Margotte i Bernard