Ukraiński szowinizm przybiera na sile, ma poparcie antypolskich środowisk w USA, polskiego rządu i sympatyków banderowców

Przez Bożena Ratter , 28/08/2025 [21:30]
Czy władze w Kijowie zwróciły się do władz w Warszawie z pytaniem, czy mogą usunąć napisy z polskich grobowców i pomników  we Lwowie? W katakumbach na Cmentarzu Orląt Lwowskich przy wszystkich nazwiskach Polaków poległych w listopadzie 1918 roku, usunięto powód odznaczenia krzyżem, np.  Hałuza Wilhelm, lat 15 ucz. VI kl. gimn. VIII, zm. 5 XI 1918 pod Kulparkowem, krz……..odz. V odc.

Kropki to wyskrobane przez rząd w Kijowie słowa „ZA OBR. LWOWA” - starannie przy każdym wymienionym nazwisku.

Ukraiński szowinizm przybiera na sile, ponieważ ma poparcie antypolskich środowisk w USA, polskiego rządu i sympatyków banderowców w kraju. Obojętność polskich władz wobec tego, co wyprawiali z Polakami upowcy sprawia, że zaczynają oni znowu podnosić głowy. A przecież ci zbrodniarze wymordowali dziesiątki tysięcy Polaków oraz część Żydów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej oraz 40 tys. swoich rodaków– ostrzegała w wywiadzie Dora Kacnelson w 2002 roku.

Od tego czasu moc polskiego rządu i samorządów zwiększyła mniejszość ukraińska i wzrosła liczba (odmłodniała też) sympatyków banderowców w kraju,  w szeregach doradców władz i szefów instytutów i fundacji i nawet towarzystw kresowych.

Zwracam się do babć i mam z listu pani Jandy: 

Obrońcy ukraińskiego banderyzmu - NARODU ZAŚLEPIONEGO SZOWINIZMEM, W KTÓRYM NACJONALIZM JEST NAJWAŻNIEJSZY -jak pisał do nich i o nich,  ich ukraiński biskup Grzegorz Chomyszyn, ci sami obrońcy protestują PRZECIW RASIZMOWI, SZOWINIZMOWI I NACJONALIZMOWI!!!!

To przecież  ukraińscy RASIŚCI SZOWINIŚCI I NACJONALIŚCI zżynali żyletkami skórę z MATEK I BABĆ INNEJ NACJI CZYLI POLEK, wycinali im piersi i rozpruwali brzuchy, cięli na plastry a niemowlęta nadziewali na widły. To wszystko  w czasie wojny, gdy zaatakowali nas Niemcy i Rosja. Razem z Niemcami dokonali shoah, w samym Babim Jarze jednego dnia zastrzelili i pogrzebali żywcem 30 000 Żydów, co zeznawał Szymon Wiesenthal w Norymberdze.  

Cerkiew greckokatolicka winna zająć się analizą i wypływającymi z niej ocenami postaw księży greckokatolickich wobec zbrodniczej działalności OUN-UPA…Wartości chrześcijańskie nakazują czcić pamięć zmarłych z pominięciem korzyści politycznych. Uczcijmy w skupieniu pamięć tych, którzy zginęli od banderowskiego noża, siekiery, żagwi, w studni, a w najlepszym wypadku od banderowskiej kuli….

Ich pamięci nie uczczą ani współcześni poeci ukraińscy, ani ukraińscy historycy obiektywnymi rozprawami naukowymi, nie uczci ich ani Ukraińska Cerkiew Prawosławna Kijowskiego Patriarchatu, a tym bardziej Cerkiew greckokatolicka. Ukraińscy historycy, politycy, działacze kultury, poeci, hierarchowie Cerkwi prawosławnej i greckokatolickiej niech położą rękę na sercu i powiedzą, że nic nie wiedzą o mordach OUN Bandery na ludności ukraińskiej - ten fragment wystąpienia ukraińskiego historyka Wiktora Poliszczuka 11 lipca 2003 roku jest wciąż aktualny.

To nie jedyny sposób demonstrowania  szowinizmu wobec Polaków, akceptowany przez polskie władze, długo  przed Uchwałą z 2 grudnia 2016 i agresją Rosji w 2022 roku. Pomniki naszych poetów, pisarzy, urzędników zasłaniane są celowo pomnikami „bohaterów” ukraińskich, w polskich grobach bez naszej zgody chowani są obywatele ukraińscy, zmieniana jest tylko tablica z imieniem i nazwiskiem.

Ze środków polskiego podatnika odnawiane są nie tylko pomniki luminarzy kultury, sztuki, nauki, przemysłu i rolnictwa na Kresach, odnawiane są pomniki ukraińskich bohaterów. Z pieniędzy polskiego podatnika odnawiane są budynki, z których usuwane są oryginalne tablice umieszczane przez fundatorów lub polskie samorządy w Rzeczypospolitej Polskiej,  a w ich miejsce umieszczane ukraińskie całkowicie zamazujące polskość tych obiektów.