lokal ofiarowali gestem Zagłoby oferującemu niegdyś królowi szwedzkiemu Inflanty

Przez Bożena Ratter , 19/08/2025 [18:53]

bozena 11.5606 Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4 st1\:*{behavior:url(#ieooui) } /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;}

Po ukochanym moim dziadziusiu odziedziczyłem w spadku ormiański nos, kamienicę przy Łyczakowskiej 84a i garść dokumentacji tyczącej tej kamienicy. Z tej triady składającej się na odziedziczoną schedę w nienaruszonym stanie zachował się jedynie nos. Kamienice przefrymarczył Stalinowi w Jałcie Churchill z Rooseveltem; garstka zaś dokumentów pożółkła z sędziwego wieku – pisze Jerzy Janicki w Krakidałach. (Iskry Warszawa 2004)

Dzisiejsza Łyczakowska 84a jest tak czy owak własnością Ukrainy w mieście, o którym twierdzą nonsensownie, że było odwiecznie miastem ukraińskim jedynie okupowanym przez Polaków. I otóż już nawet sama ta moja ocalała książka meldunkowa starczy do obalenia tych tej ich kuriozalnej i absurdalnej tezy – pisze Jerzy Janicki w 2004 roku.

Temat  odzyskiwania i reparacji jakże aktualny, zagrabione i zniszczone mienie przez niemieckiego okupanta, upominanie się o mienie bez spadkowe tych, co nic wspólnego z I i II RP nie mieli, roszczenia przeniesionych (za państwowe pieniądze)  z jednego regionu Polski do innych, polskie mienie rozdawane imigrantom ze wschodu i zachodu.

A kiedy  zwrócimy się do oligarchów ukraińskich o odzyskanie majątków miliona  Polaków i dziedzictwa państwa polskiego budowanego tam przez wieki? Zwłaszcza że miliony Ukraińców wyjechały, kto jest obecnie właścicielem polskiego majątku? Łyczakowska 84a we Lwowie to kropla w morzu własności Polaków w województwach lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim, wołyńskim, poleskim.

I otóż już nawet sama ta moja ocalała książka meldunkowa starczy do obalenia tych tej ich kuriozalnej i absurdalnej tezy- pisze Janicki.

34 (słownie trzydziestu czterech)  mieszkańców, z których tylko Ksenia Kozak i małżeństwo Kozi (dzierżawca kiosku przy Asnyka i jego żona Maria) byli Ukraińcami. Już rozwiązanie równania pierwszego stopnia przerabianego w podstawówce dowodzi, że trzech w stosunku do 34 daje 8,8%. Co jest z kolei co do grosza takim samym procentowym układem narodowościowych stosunków w skali całego Lwowa, bo jak wynika, ze spisu na rok 1938, miasto zamieszkiwało 220 000 Polaków 110 000 Żydów i 30 tysięcy innych narodowości.

Już nawet darujmy sobie i taką oczywistość, że wśród tych 8% innych narodowości poza Ukraińcami byli także Niemcy Węgrzy i Czesi. Wynika zatem nie zbicie, że podług lansowanej przez obecne władze tezy (Janicki pisał to w 2004 roku!!!),  o polskiej okupacji Lwowa, Polacy okupowali tam samych siebie. Kuriozalna była to zaiste w dziejach świata okupacja.

Aż 38 lokatorów miał dziadziuś w tej kamienicy. Rozumiem, że jałtańska zadymka rozsiała ich po całej mapie. Rozumiem, że niechby i większość z nich posiadała metryki nie dające złudzeń co do dalszych ich losów, ale żeby aż wszyscy?- pytał Janicki szukając po wojnie byłych mieszkańców kamienicy dziadka. Skontaktował się z Janickim kolega Lutek Hawrylko spod nr 21 - grywali razem  w cymbergaja:

A tymczasem na stole pani Hawrylkowej, który tam na Łyczakowskiej został, obecny lokator pewnie rozlewa sobie właśnie do stakanów horiułku wznosząc toast za pamięć druhów serdecznych Churchila i Roosevelta, którzy mu ten lokal ofiarowali gestem Zagłoby oferującemu niegdyś królowi szwedzkiemu Inflanty. (Jerzy Janicki)  

Znalazł też Janicki w książce meldunkowej dziadka dokument wymeldowania innego mieszkańca:

„Józef, Wawszków - urzędnik- urodzony w Netuli 13 lutego 1890 roku oraz Tekla Wawrzków urodzona w Zbarażu 10 lutego 1896, a także Jan Michał Wawszków urodzony we Lwowie 9 kwietnia 1919, wszyscy religii rzymskokatolickiej , wymeldowani zostali dnia 19 marca 1929 z ulicy Łyczakowskiej 84a,  o czym zaświadcza okrągła pieczęć Lwowskiego Starostwa Grodzkiego.

24 lutego 2022 roku dostępne były zdobycze cywilizacyjne pozwalające na łatwiejszy sposób „zameldowania” sąsiadów ze wschodu, którym udzieliliśmy pierwszej pomocy. Czas na ich wymeldowanie, czy dysponujemy danymi potwierdzonymi  przez urzędy, takie jak dziadek Jerzego Janickiego?