Smoleńska zbrodnia 10.04.2010 roku, wymordowanie polskiej elity politycznej i wojskowej sprzeciwiającej się niemiecko-rosyjskiej wizji resetu było jednym z rutynowych działań oczyszczających przedpole odbudowy wielkiego rosyjskiego euroazjatyckiego imperium od Wysp Kanaryjskich do Kurylskich, ze stolicą w Moskwie.
Obecni na rodzinnej fotografii nie całkiem zdawali sobie sprawę z tego, że Lech Kaczyński przemawiając w Tibilisi nie wypowiedział do końca swojej proroczej wizji wojennego planu Rosji, który zaczynał się od Czeczenii, Gruzji, by przez Ukrainę, kraje bałtyckie, doprowadzić później do zniszczenia Polski i dalej przez Niemcy do zdobycia całej Europy. Niech się Niemcom nie wydaje. Stolica wielkiej rosyjskiej Eurazji może być tylko w Moskwie.
Jeśli będzie trzeba Rosja znowu spali Drezno i zbombarduje Berlin. A poniżej pamiątkowe monidło wspólników rodziny morderczego resetu roku 2010.
* * *
Dlatego trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.
* * *