Przegrywamy każdego dnia!

Przez Wojciech Piotr… , 24/07/2015 [16:55]
Jeżeli ktoś myśli, że mając prezydenta i panią Szydło już wygraliśmy, to może się srodze rozczarować. Andrzej Duda gdzieś zniknął... Pani poseł też mniej widoczna... Za to widoczni są Ewa "Peron" Kopacz i Pan Bul. Ten ostatni skutecznie dzień po dniu demoluje Polskę i zapewne sporo jeszcze zdemoluje. Podpisanie ustawy o in vitro spotkało się ze sprzeciwem środowisk kościelnych - ale nie w całości, nie słyszałem bowiem, by głos zabrał np. kard. Nycz czy kard. Dziwisz. A oni muszą chyba wiedzieć, że po pierwsze każda komunia Pana Bula jest od chwili podpisania fatalnej ustawy świętokradcza, a po drugie udzielając mu jej sami biorą na siebie ciężką winę. Jakby in vitro było mało, to właśnie zbliża się nowelizacja ustawy o zgromadzeniach publicznych - nowelizacja niepokojąca, bo ma w znaczący sposób ograniczyć prawo Polaków do zgromadzeń, manifestacji itp. Nikt o tym w mainstreamie oczywiście nie mówi, tylko Radio Warszawa podało informację, że takie prace trwają. I zapewne zakończą się sukcesem...władzy. W takim jak obecny czasie szczególnie daje się we znaki zniewolenie nas wszystkich przez zamknięcie nam ust. Jakie my mamy media?!!! Jaki jest ich zasięg? Nie mamy ani dziennika z prawdziwego zdarzenia (sorry, ale "GPC" to stanowczo za mało, a "Nasz Dziennik" to jednak pismo głównie katolickie, w bardzo wybiórczy sposób informuje o społecznie i politycznie ważnych wydarzeniach). Radia? "Radiu Maryja" mainstream dolepił taką gębę, że nikt nie traktuje tej rozgłośni jako radia informacyjnego. "Radio Wnet"? Ograniczony zasięg w eterze i tylko 2 godziny od poniedziałku do piątku, internautów zaś tak znów wielu nie ma, poza tym najczęściej szukają w Sieci czego innego. "TV Republika"? Zasięg śmieszny, zresztą to telewizja płatna i to niemało. Poza tym - pustynia! Więc kto, na miłość Boską, ma informować Polaków, co się u nas naprawdę dzieje?!! Dlaczego liczące się polityczne byty w rodzaju PiS czy "Solidarności" dotąd nie mają swojej prasy choćby? O radiu nie wspomnę, o telewizji - szkoda mówić. Więc czyż można się dziwić, że jesteśmy jako społeczność głusi i ślepi? Że nic o naszym kraju nie wiemy naprawdę? Że hierarchię wartości i ważności ustawiają nam TVN-y, Polsaty, Superstacje czy ludzie w rodzaju Kraśki, Lisów, Wojewódzkiego, Miecugowa, Żakowskiego, Olejnik, Gugały et consortes? Muszę to powiedzieć: jesteśmy narodem głupców, przez podobnych głupców prowadzonym! Skoro najlepsze, najuczciwsze i najmądrzejsze elity nie zadbały dotąd o własne publikatory z prawdziwego zdarzenia, znaczy: one się nie nadają! Potrzebny jest masowy zbiorowy wysiłek, żeby choćby porządną ogólnopolską gazetę codzienną wydawać. Jeśli trzeba składki - niech ogłoszą, Polacy grosza na taki cel nie poskąpią, czego funkcjonowanie (też nie bez trudu!) instytucji o. Tadeusza Rydzyka jest chyba wymownym dowodem. Trzeba by też w tej sprawie uruchomić Polonię! A jeżeli usprawiedliwieniem dla tych zaniechań ma być opresywna postawa obecnej władzy - to trzeba spotkać się na ulicy! Każdy dzień od zwycięstwa Andrzeja Dudy wydaje mi się dniem traconych szans. Pamiętajmy bowiem, że to nie prezydent ma władzę wykonawczą!