Ostatnio zauważyłem bardzo interesujące zachowanie mediów mainstremaowych. O ile przed drugą turą wszystkie uważały Andrzeja Dudę za głupka, to teraz na wyścigi szukają dla niego miejsca gdzie jako prezydent elekt mógłby przyjmować zagranicznych gości. Skąd ta nagła volta? Raptem z wroga którym był w piątek, w poniedziałek zmienił się w przyjaciela? czyżby towarzystwo czuło zmianę i chciało się przemalować? Czyżby widok utraty kasy i przywilejów zajrzał moim kolegom i koleżankom po fachu w oczy?
Tak a propost przyjaźni i zagranicznych gości. Towarzysz Poroszenko zwany prezydentem Ukrainy będąc w Polsce spotka się tylko z Komorowskim Prezydenta elekta w ramach przyjaźni olał. Ciekawe czemu?
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 162 widoki