Panie Andrzeju - tak trzymać!

Przez Wojciech Piotr… , 08/02/2015 [13:22]
Nooo… To teraz się zacznie… Po znakomitej konwencji PiS, po świetnym wystąpieniu programowym Andrzeja Dudy (co zaskoczyło nawet zdeklarowanych sympatyków Prawa i Sprawiedliwości powątpiewających, czy A. Duda to dobry kandydat) oś kampanii jest widoczna: będzie to spór między Polską nomenklaturową, Polską partyjną, „Polską dla niektórych”, a krajem, który będzie starał się wrócić do ideałów Sierpnia ’80, do władzy działającej w imieniu i dla dobra obywateli, do władzy ze społeczną legitymizacją, wreszcie do władzy, która chce być bliżej obywateli niż dalej, która nie schowa się w URM-ach, Pałacach Prezydenckich czy na ciepłych brukselskich „posadach”. Andrzej Duda pokazał się jako człowiek energiczny, inteligentny, zdeterminowany – a do tego dobrze przygotowany. Jeżeli do prezydentury jest przygotowany tak samo, jak był przygotowany do sobotniej Konwencji PiS – przed Polską dobre perspektywy. Ale to, co zdarzyło się na Konwencji, obudzi też z pewnością niepokój (by nie używać słów mocniejszych!) obecnego establishmentu: ludzi bez wizji, bez charyzmy, bez wiedzy o tym, jak działa państwo, wreszcie – bez krzty patriotyzmu i empatii dla tysięcy ludzi tracących z dnia na dzień nadzieję, że coś się nad Wisłą zmieni, tracących pracę, zdrowie, rodziny… Chronieni przez sprzedajne media, przez dyspozycyjny aparat wymiaru sprawiedliwości, wreszcie przez setki tysięcy pożytecznych idiotów i ich bezmózgie opinie, ich nienawiść, wreszcie – ich egoizm: („niech tam sobie kto chce głoduje, protestuje, moja chata z kraja”) gdy poczują się zagrożeni, zdolni są niemal do wszystkiego. „Wyborcza”… TVN… Nienawistnicy w rodzaju Niesiołowskiego, Kutza, różnych czubaszków… Oni z pewnością znów pokażą, co potrafią! Więc już od poniedziałku 9 lutego zacznie się… Musimy być na histeryczną kampanię nienawiści przygotowani psychicznie, a przede wszystkim przygotowany na to musi być Kandydat – Andrzej Duda. I nie może w żadnym wypadku zwalniać tempa ani zmieniać retoryki. To, co wprowadziło Polskę w bagno – rządy Tuska/Komorowskiego/Sikorskiego/Rostowskiego, te wszystkie drańskie podnoszenia VAT-u, wieku emerytalnego, całkowity polityczny paraliż aparatu wymiaru sprawiedliwości, wreszcie niewolnicze podporządkowanie Niemcom, Unii – to wszystko znalazło się (expressis verbis lub na zasadzie programowych elementów, werbalnie nie wymienionych) w przemówieniu A. Dudy. I tak powinno być nadal! Polska wie, co ją gnębi, co jej szkodzi, co ją wreszcie niszczy, wie bardzo dobrze. Więc niech Pan Lewatywa dalej bajdurzy o „reformach” PO, o „niezbędnej” polityce „zaciskania pasa” (i jednocześnie rozbuchanym trwonieniu pieniędzy na P-R, na korupcję kadry urzędniczej i menadżerskiej, na kurczowe trwanie przy władzy!). Niech on to robi dalej! Tak trzymać, panie Komorowski! Nie będzie II tury – Duda wygra już w I-ej! Ale żeby tak się stało, kandydat PiS, kandydat Polski praworządnej, niepodległej i niezależnej od obcych, musi ze swym programem dotrzeć do każdego Polaka. Media, które mamy, muszą teraz zdobyć się na maksymalny wysiłek, by sprostać nienawistnej kampanii mainstreamu, która zacznie się już od jutra. I jeszcze jedno: Andrzej Duda musi po prostu na siebie uważać… Agenciaki zagrożone w swych prerogatywach, w swych wpływach i w swym stanie posiadania, nie cofną się przed niczym. Zbrodnia smoleńska jest dowodem aż nadto wymownym.