Ja sobie dośpiewałem, że chodzi o "Niemców" :)
Co do Nelly, to jej przyjęcie do PiS pozostanie sprawą dyskusyjną, ale całkowicie odcinam się od ordynarnej krytyki tej postaci przez salon. Dopóki "siedziała cicho" była ciekawą oryginalną osobą kojarzącą się jako żona "naszego" Rokity. Po całym zamieszaniu w 2007 nagle stała się jednym z głównych wrogów do bicia. To jakaś paranoja. W tv radzi sobie, a cały sztuczny problem to czarny PR wykreowany w typowym dla wykształciuchów stylu. Tolerancyjni, multikulturowi, otwarci - nagle czują obrzydzenie do Nelly za to, że ma zły akcent i pochodzenie rosyjsko-niemieckie. Szok!
Rzepko,
Aleś się uwziął :)
Dobry żart tynfa wart :)
Godziembo,
Bernardzie,
Ckwadracie,
Nelly
tak swoją drogą