Drodzy widzowie
Z reguły nie komentujemy komunikatów prasowych nadsyłanych do naszej redakcji. Tym razem uczynimy wyjątek. Dotyczy to komunikatu PPP w sprawie Lekarzy na Jasnej Górze dla których za ich deklaracje wiary Partia ta domaga się pozbawienia praw wykonywania zawodu. Czyli chce ich siła przymusić do ateizmu. Ma na ustach słowa wolności i różne inne podobne hasła, a sam ich nie przestrzega. Jeśli ktoś chce wierzyć w Boga niech wierzy. jeśli nie chce niech wierzy w co chce w kota myszkę, piwo itp. Ale nich pozostanie wolny, a to ze wierzący lekarz ginekolog odmówi nielegalnej aborcji to chyba dobrze ( w sumie to mamy niedobór dzieci więc rodacy do pracy ) jeśli wierzący lekarz przepisze mi tańszy lek to też dobrze. Jeśli nie wierzący zrobi to samo to chwała mu za to. Czego tu się czepiać? Znam wielu porządnych lekarzy niewierzących i znam wielu porządnych wierzących? Rozumiem że Polska Partia Pracy jest za karaniem za światopogląd. To taka czerwona wersja inkwizycji. Z resztą oceńcie Państwo sami. Pod spodem przekazujemy pełną treść Oświadczenia PPP
KOMUNIKAT PRASOWY PPP
Polska Partia Pracy w ostrym tonie zareagowała na podpisanie przez blisko 3 tysiące lekarzy tzw. "deklaracji wiary". Ugrupowanie domaga się odebrania im prawa do wykonywania zawodu i zapowiada zbiórkę podpisów pod żądaniem w tej sprawie. - Bycie lekarzem to nie przymus. Niech skręcają długopisy! - mówią jego przedstawiciele.
W środę / 28.05 / na Jasnej Górze niektórzy lekarze i studenci medycyny złożyli podpisy pod "deklaracją wiary", która jest ich zobowiązaniem do "wierności własnemu, chrześcijańskiemu sumieniu", a nie naczelnej zasadzie ratowania zdrowia i życia ludzkiego. Czytamy w niej m.in.: "UZNAJĘ, iż ciało ludzkie i życie, będąc darem Boga, jest święte i nietykalne: ciało podlega prawom natury, ale naturę stworzył Stwórca".
- To skandal! Składali przysięgę Hipokratesa i przyrzekali, że nie będą szkodzić. Teraz gwałcą tą przysięgę i mówią, że ciało ludzkie jest nietykalne. Rodzi to podejrzenie tego, że zamiast np. operować, będą pozwalać ludziom się wykrwawiać. Będą też patrzeć spokojnie jak ich bliźnich zjada rak - oburza się Natalia Witkowska z młodzieżówki Polskiej Partii Pracy.
Według partii, sygnowany wczoraj dokument jest rodem ze średniowiecza i "jest wysoce antyhumanitarny". Na słowach się nie kończy. Na swej stronie internetowej formacja zamierza zbierać podpisy pod żądaniem odebrania prawa do wykonywania zawodu lekarzom z klauzulą sumienia.
- Jeśli nie chcą być normalnymi lekarzami, a złoczyńcami i szarlatanami, to niech lekarzami nie będą. Jest wiele zawodów i zajęć. Niech skręcają długopisy na umowie śmieciowej za 500 złotych! Jest też wiele butów do podzelowania i ulic do posprzątania - mówi Krzysztof Łabądź z PPP. - Bo jeśli jednak takie osoby oddane nie medycynie, a jakiemuś bożkowi mają być lekarzami, to musimy być świadomi tego, że będą niczym ci pijani piraci drogowi, potencjalnymi zabójcami! - dodaje.
Krytyce poddana została także "tak zwana katolicka moralność, której najlepszym symbolem jest pani Bernadetta z Zabrza, zwana siostrą". Chodzi tu o boromeuszkę skazaną na dwa lata więzienia za znęcanie się nad podopiecznymi w prowadzonym przez nią ośrodku wychowawczym.
Zdaniem Stanisława Grabowskiego, także sprawa odkrycia masowego grobu blisko 800 dzieci pogrzebanych na gruntach dawnego domu dla panien z dziećmi w mieście Tuam w Irlandii (w latach 1925-1961), świadczy o tym, że fanatycy i funkcjonariusze katoliccy powinni się trzymać z dala od zawodów o wysokim stopniu zaufania społecznego. - Lekarze muszą wybrać czy chcą służyć ludziom i cywilizacji, czy zabobonom. Jeśli zabobonom, to zamiast prawa wykonywania zawodu lekarza, niech praktykują znachorstwo - zaznacza.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 760 widoków
PPP??