Witajcie. Dzisiaj wyjątkowo nie będzie filmu. Chce się za to podzielić z Wami pewnymi przemyśleniami i zadać kilka pytań, na które szukam odpowiedzi.
Patrząc na to co się dzieje na Ukrainie nie mogę wyjść z szoku. Z jednej strony działają słusznie chcąc wywalić dyktatora, ale z drugiej strony ciągną do UE. Kierunek jakby słuszny, ale.. No własnie jest ale.
Do jakiej unii oni chcą wejść? Czy do Europy wolnych i niepodległych Państw i narodów? Czy też do Stanów Zjednoczonych Europy, z Prezydentem w Brukseli? Czy po to w 1991 roku Wybijali się na niepodległość aby teraz ją tracić? Z drugiej strony Rosja wchłaniając Ukrainę zlikwiduje bufor bezpieczeństwa z zachodem. Jeśli UE wchłonie Ukrainę stanie się dokładnie to samo. Tak rozpoczynały się wojny.
Czarnowidztwo i demagogia? Bynajmniej. Poza tym to popatrzmy jak UE zabiera się do wspierania Majdanu. Niemrawo i de facto niechętnie. Co proponują Ukrainie? Nie wiele. Sami nawet nie wiedzą co zaproponować. UE po prostu nie jest przygotowana do aneksji Ukrainy (na jej własne życzenie),co Rosja znakomicie wykorzystuje i rozgrywa.
A nasi? Nasi też ruszają się jak muchy w smole i właściwie po za pokazywaniem się przed kamerami nie wiele robią w rzeczywistości.
Moim zdaniem wniosek jest jeden: TYLKO WOLNA NIEPODLEGŁA I NIEZALEŻNA OD NIKOGO UKRAINA JEST GWARANCJĄ BEZPIECZEŃSTWA POLSKI I POLAKÓW. Serdecznie zapraszam do dyskusji. Piotr