Jakaś lokomotywa przyciągnęła po 3 dniach do Wrocławia... najszybszy pociąg w Europie! Szykuje się więc przełom w podróżwaniu po naszym pięknym kraju. Mamy już najnowocześniejsze samoloty Dreamliner (które sa stale "uziemiane"), teraz rząd chce polepszyć nam na odcinku kolei... Miej nas, Panie, w opiece... Tymczasem pociąg przechodzić będzie... testy, bo dla kolei wielkich prędkości nie ma jeszcze w Polsce... torowisk (sic!). Ale będą, zapewnia minister Nowak, zwany Zegarmistrzem Świat(ł)a. I my wierzymy, podobnie jak w autostrady. Tymczasem jednak zastanówmy się, jak ekipa Donalda Tuska wykorzysta ten szybki pociąg. W którą stronę poprowadzona będzie pierwsza linia Pendolino? Ja - idę o zakład, że to będzie Wybrzeże, np. Sopot(!) lub Gdynia (port wojenny Oksywie!). Dlaczego? Oto moja odpowiedź - tym razem w mowie wiązanej: Pendolino „Donaldino” PiS-owszczyźnie by dać kopa, Malkontentom i moherom Znalazł premier (Ach! Zuch chłopak!) Pomysł nowy. To dopiero… „Świecie, drżyj! Drżyj, Europo! Woła Donald z butną miną, Uruchamiam bowiem oto Szybki pociąg Pendolino! Mknąć ze 300 na godzinę Będzie kolej ta wspaniała! Zrobisz, Jarek, głupią minę, Jak to wszystko pięknie działa!” Donald… puść ją też nad morze… Jak w Polakach krew już zawrze, Wsiądziesz z rządem i – daj Boże! – SPENDOLICIE stąd ma zawsze. W Gdańsku statków jest do woli, Świat was „wolny” chętnie przyjmie… Jak nie, to was rozPENDOLI Polska, chroniąc dobre imię!
.