Przyjaciele Stalina, przyjaciele Putina

Przez Janusz40 , 04/01/2013 [08:12]
Ciągle nie brakuje na świecie pożytecznych idiotów; politycy doskonale o tym wiedzą i eksploatują ich niemiłosiernie. Zjawisko tak znane jak wykorzystywanie kiedyś pisarzy (sprawujących rząd dusz w narodzie), obecnie publicystów i dziennikarzy. Opisał tojuż Miłosz w rozprawce "Umysł zniewolony"; czasem nawet nie potrzeba "kupować" przychylności znanych ludzi pióra, filmu, czy teatru; oni sami lgną do władzy jak ćmy do lampy - łasi na ciepełko od władzy promieniujące. Szczególną tu rolę grają aktorzy - z natury rzeczy odtwarzający intelektualny wytwór kogoś innego. Zdolny aktor może znakomicie kamuflować swoją ignorancję - nawet w dziedzinie dramatycznej literatury, która odtwarza. Słynni aktorzy, nadzwyczaj często grający - mają coraz mniej czasu na percepcję rzeczywistości. Skoro jednak potrafią udawać, że znają i głęboko przeżywają treść odgrywanych utworów, to dlaczego nie mogą sobie poudawać, że rozumieją i znają się na polityce, rozumieją przemiany i procesy społeczne, najczęściej w swoich poglądach powielają poglądy aktualnej władzy, to sie opłaca; władzy opłaca sie również. Można wysnuć jeszcze jedna prawidłowość - mianowicie, najbardziej krzykliwi i przekonani o swoich racjach są aktorzy-samoucy (nieuki bez odpowiednich szkół); to jest zrozumiałe - oni są najbardziej przekonani o swoich możliwościach - skoro tylko mocą swojego talentu stali sie sławnym i aktorami (czy nawet politykami), to znaczy, że są czymś w rodzaju bożych pomazańców, których naród winien słuchać i z tym większym przekonaniem wygłaszają różne androny - bacząc jedynie na to by nie narazić się aktualnej władzy. Znana od czasów Sokratesa zasada (im głupszy, tym głośniejszy); ów najmędrszy człowiek starożytnej Grecji sformułował wiekopomną tezę "wiem, że nic nie wiem". Odwrócenie jej pasuje doskonale do znanych współczesnych besserwisserów - Wałęsy, Olbrychskiego, Yves Montanda, Depardieu. Często znani aktorzy i celebryci (znani z tego, iż są znani)- rzeczywistość postrzegają przez pryzmat kolorowych pism i tabloidów. Mniej więcej tak, jak było to przedstawione w "kultowym" rosyjskim filmie "Świat się śmieje", w którym pokazano stoły uginające sie od jadła wszelakiego z pieczonymi prosiakami włącznie, a jednocześnie (poza planem filmowym) - 10 milionów mieszkańców Ukrainy umarło z głodu. Wspomniany Yves Montand - chwalący "jedyne na świecie państwo sprawiedliwości społecznej" - czyli ZSRR i później także Kadeludy - czynny i głośny działacz komunistów francuskich - przed śmiercią przyznał jednak, iż całe życie tkwił w błędzie. Niestety takich tkwiących w błędzie było i jest mnóstwo - Roosevelt, Sartre, Obama, Komorowski, teraz wymieniony nieuk Depardieu. Nawet nie mamy co liczyć, że do tego błędu się przyznają (oczywiście, ci co nie żyją - takich szans nie mają). Pewne nadzieje pojawiły się w związku z amerykańską ustawą (czy uchwałą) Magnitskiego) i reakcją senatu US na "retorsje" Moskwy.
Domyślny avatar

Roz

12 years 9 months temu

Nic dodać , nic ująć- nieuk Depiardnął PO sowiecku od zawsze był bolszewikiem , jak i jego ojciec, a teraz wraca do korzeni! U nas też dostatek takich nieuków i bandyta putinek miałby pole do POpisu w przyznawaniu obywatelstwa. A tak swoją drogą mógłby zabrać do sowietów ryżą mendę olbrychskiego, wycierucha bolszewickiego kondrata ( podobny trochę z biznesu do Depiardnął - też winiarz), debilnego kucyka i englerta i tow. ładę (którego ojciec, czy też dziad zginął w Katyniu- strącony z wieżyczki strażniczej), dostatek też różnej maści maliniaków, nie będę więcej wymieniał , bo lista jest długa tych francowatych bolszewickich gnid których emigracja do bolszewii byłaby jak najbardziej wskazana dla zdrowia Rzeczpospolitej! Pozdrawiam serdecznie
Domyślny avatar

Roz

12 years 9 months temu

POwinienem DODAć głównych zdrajców Polski- jak rezydent bolszewicki na Polskę z ramienia bandyty putinka red- bul szmaciak vel szczynukowicz - komoruski i jego dworskie gnidy jak przełęcz( nałęcz), kuźniar, chujec( wujec), i mały żydłak,stalinowski pachołek ostatnio wybuczany w kościele , kiedy chciał w imieniu bula wręczać medale.Nie należy też zaPOminać o ryżym kundlu wytrzeszczu z Wrzeszcza, niby płemierze i jego zdRadziecko - bandyckiej świcie POstbolszewików. Im wszystkim azyl u bolszewików bandyty putinka należy się azyl i obywatelstwo sowieckie jak psu buda !!!