Gen. Roman Polko dla Blogpress.pl - "Nawet jeżeli istnieje ćwierć promila możliwości, że to był zamach, to trzeba to zbadać"

Przez Blogpress , 31/10/2012 [06:30]
Generała Romana Polko, byłego dowódcę jednostki specjalnej Grom, zapytaliśmy o dzisiejszą publikację Rzeczpospolitej na temat wykrycia w szczątkach Tu-154M śladów trotylu i nitrogliceryny oraz o konsekwencje tego wydarzenia. P1340413_3 „Nasi sojusznicy od początku chcieli nam pomóc w tej sprawie, mają nowoczesne technologie. Po to jesteśmy w sojuszach, w Unii Europejskiej, w sojuszu z NATO, żeby w takich sytuacjach najtrudniejszych korzystać z ich pomocy. Dziwi mnie, że z tej pomocy myśmy nie skorzystali.” - powiedział gen. Roman Polko w wywiadzie dla Blogpressu, odnosząc się do śledztwa smoleńskiego i najnowszych ustaleń. „Wokół sprawy tej ogromnej katastrofy jest tyle kłamstwa, tyle niekompetencji. I oddawanie przewodnictwa, jeżeli chodzi o ustalanie rzeczywistej prawdy w ręce Rosjan, którzy są zainteresowani przede wszystkim tym, żeby pokazać, że oni są bez winy”. - dodał. "Nawet jeżeli istnieje ćwierć promila szansy, możliwości, że to był zamach, to trzeba to zbadać. - podkreślił były dowódca Grom. - "A my apriori przyjęliśmy, że na pewno takiej możliwości nie ma". Gen. Polko odnosi się także w wywiadzie do podnoszonej w niektórych mediach hipotezy o przewożeniu materiałów wybuchowych we wnętrzu Tu-154M. Całość wywiadu: Wywiad: Bernard
Ewikron

Jesteś niezawodny:) dzięki za ten wywiad. Pozdrawiam serdecznie
Tubylczy

PiS i Kaczyńskiego, co się udało. Sekwencja była prosta. 1. Sensacja - jest trotyl. 2. Eksponowane słowa Kaczyńskiego o morderstwie. 3. Rzeczpospolita wycofuje się z wcześniejszych twierdzeń. Efekt oczywisty. PiS, który ostatnio zaczął być kojarzony z poważnymi konferencjami, wypowiedziami naukowców, znów wraca w stare koleiny: insynuacje, spiskowe teorie, generalnie oszołomstwo. I tutaj, Pan Gmyz, świadomie lub nie, został pożytecznym idiotą wykorzystanym przeciwko PiS. Teraz publikuje żenujący artykuł, gdzie pisze: (...) Tymczasem ustalenie prawdy stało się okazją do ostrej wymiany zdań między Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem (...) Czyli stawia znak równości między nimi, a miałem Gmyza za uczciwego człowieka.
malyy5

malyy5

12 years 12 months temu

Gmyz jest uczciwy ale okazuje się że ataki samobója chłodzą czasami i wprowadzają zamieszanie. Rzeczypospolita wycofała się ostatecznie z "wycofania" Myślę,że dzisiejszy dzień był pozytywny bo wielu ludzi wypowiedziało słowa których normalnie by nie wypowiedziało i tak np: 1.Latkowski zjechał komisję Millera jak"burą sukę" 2.Hypki nakłamał o obecnościach Błasika I Buka w kokpicie 3.Prokurator oświadczył że pierwszy raz prokuratura badała wrak na obecność ładunków wybuchowych po 2,5 roku i że nie stwierdzono trotylu co nie znaczy że tam nie było trotylu- więc poco badała skoro nie było? 4.Lemingi w panice wymyślili ,że ten trotyl to był z drugiej wojny światowej a jeśli nie to był z mundurów żołnierzy którzy tutką lecieli do Afganistanu. Można mnożyć przykłady pozytywne trotylu z RZ. Przypomnę że śledztwo prowadzone przez Polską Prokuraturę Wojskową dotyczy zarzutu spowodowania wypadku lotniczego przez załogę jeśli dobrze rozumiem to śledztwo.
Andrzejek2010

Poco badają próbki na obecność materiałów wybuchowych skoro od 10.04.2010 do chwili obecnej wyśmiewają teorię zamachu i oświadczają, że niema śladów po materiałach wybuchowych. Więc jak? są ślady czy niema? Kiedy prokuratura doszła do tego błyskotliwego wniosku, że trzeba przebadać próbki? Kiedy próbki zostały pobrane? 2.5 roku plus 6 miesięcy oczekiwania na wynik badań to 3 lata. Dlaczego badanie na zawartość mat. wybuchowych ma trwać 36 m.cy??? Zaprzańcy, Antoni ma rację. A kto usiłował obarczyć winą rodzinę Walentynowicz za skandaliczną pomyłkę ciał??? Ile osób związanych z 10.04.2010 r straciło życie? Jeżeli nawet jest tak jak twierdzi prokuratura, że odebrali sobie życie, to pytam, dlaczego w kraju szczęśliwości zwanym zieloną wyspą, w Polsce, która zawsze zdaje egzamin, ludzie popełniają samobójstwa. Czy ktoś się nie zagalopował w bagatelizowaniu tych wszystkich śmierci i mówieniu, że to nie zabójstwo lecz jedynie samobójstwo? A może o to chodzi aby wszyscy ci, którym na sercu leży dobro naszej ojczyzny i poznanie prawdy popełnili samobójstwo? Może najlepiej zbiorowe? Ci zaprzańcy wiedzą, że to nie jest walka o stołki lecz o życie lub długoletnie więzienie dlatego dowody, także obecności materiałów wybuchowych zniszczą dla zagwarantowania sobie nietykalności bo przecież są wspaniałymi śledczymi z zielonej wyspy. A co z innymi dowodami? Co z filmem 1:24 który jest dowodem na to, że ocalało około 7 osób a wśród nich ksiądz Ryszard Rumianek? Dlaczego film oceniony przez prokuraturę jako autentyczny został ukryty w trawie zielonej wyspy? Gdzie śledztwo i analiza tego materiału? Gdzie opinia prokuratury dotycząca filmu 1:24? Można by mnożyć pytania bo jest ich tysiące, ale do kogo je kierować? do ludzi, którzy nie mają za grosz odwagi i dla ochrony własnych tyłków i swoich rodzin gotowi są aby podważyć także odkrycie Mikołaja Kopernika w zmodyfikowanej formie, że wszystko się kręci wokół ich wystraszonych dup. Może są zastraszeni, być może ci którzy zginęli popełnili samobójstwo, zastraszeni w obawie o rodziny, Być może, ale ci ostatni mieli przynajmniej odwagę być ludźmi. Polska jest podzielona a podział ten nie dotyczy PO i PiS. Podział ten to ludzie i zaprzańcy. Innego podziału niema.
Margotte

Jeszcze trzeba powiedzieć o jednym panu (chyba z Ruchu P.), który był archeologiem w Smoleńsku, który twierdził, że tam na miejscu katastrofy było pełno materiałów wybuchowych, tyle że jak tłumaczył, z czasów II wojny światowej. Warto też odnotować powrót wszystkich tzw. ekspertów czyli agentów sprowadzonych od razu przez różne stacje w celu obrony oficjalnej wersji.
Domyślny avatar

Po pierwsze pół roku to kupa czasu na to żeby wszelkie tego typu ślady zamazać, zniszczyć i żeby nie pozostała po nich nawet setna procenta dowodu. Po drugie rząd Tuska nigdy nie odda śledzctwa smoleńskiego w ręce NATO bo to byłoby oczywiste przyznanie się do nieudolności tegoż rządu. Po trzecie nawet jeśli za pół roku niby stwierdzą że doszło do wybuchu to będzie to najbardziej skrywana przez akutalnie rządzących informacja, która za czasów Tuska nigdy nie ujrzy światła dziennego. Po czwarte jak każdy dobrze widzi "Pijarowców" Tusk ma niezłych. Grubymi nićmi szyta afera, która miała za wszelką cenę upokorzyć Jarosława Kaczyńskiego i kogoś jeszcze przy okazji, czyli pana Gmyza i Rzeczpospolitą. Po piąte wierze panu Gmyzowi niż tym oszustom z prokuratury !
Andrzejek2010

Zgadzam się, że to jest misterny plan pijarowców. Ta ekipa poza pijarem nie robi nic. Przy okazji przypomnę prokuratora, który był na tyle niefachowy, że spudłował strzelając sobie w łeb. Po strzale, leżał nieprzytomny i nieprzytomny został po wielu minutach wyniesiony na noszach. Później, jeszcze tego samego dnia udzielał wywiadu a lekarze potwierdzili ranę policzka. Więc dlaczego był nieprzytomny? Bo oni wszyscy udają nieprzytomnych i masz rację, że wszystko będą się starali zatrzeć wymazać, ale jest tego zbyt wiele aby im się udało.
Bernard

Thx :) Pana generala Polko spotkałem dość przypadkowo, a że sprzęt często noszę ze sobą, to udało sie ad hoc pozozmawiać. Przy notce pomagała Margotte thx :) pozdrawiam