Dni pamięci o wykluczonych z pamięci

Przez Bożena Ratter , 26/05/2012 [14:58]
25 maja o godzinie 21.30 polscy motocykliści http://www.rajdkatynski.net/ i przedstawiciele kilku organizacji oraz zainteresowani mieszkańcy Warszawy towarzyszyli Pani Zofii Pileckiej, córce Rotmistrza Pileckiego w minucie ciszy przed tablicą wmurowaną w mury więzienia "Rodakom torturowanym i zamęczonym za świętą sprawę wolności przez NKWD i UB w latach terroru komunistycznego". O tej godzinie, 25 maja w 1948 roku, Rotmistrz Witold Pilecki, który "był jedynym człowiekiem, który dobrowolnie, na ochotnika, poszedł do obozu KL Auschwitz", jak czytamy w rozprowadzonej przez organizatorów ulotce, został zamordowany strzałem w tył głowy i do dzisiaj nie znamy miejsca jego "komunistycznego pochówku". 25 maja 2012 w Poznaniu Odsłonięcie w Poznaniu tablic zapomnianych bohaterów; Pilecki, Ciepliński http://bezprzesady.pl/aktualnosci/odsloniecie-w-p… A ponieważ dzisiaj jest święto znane i bliskie każdemu z nas czyli Dzień Matki przypomnijmy o "bezimiennych matkach, którym hołd złożył poeta, bard syberyjski losu Polaków - Marian Jonkajtys". To cytat z książki Anny Kubajak, "wzruszające, serdeczne słowa poety oddają cześć setkom tysięcy wspaniałych, bezimiennych Matek, kobiecych i delikatnych,a w potrzebie twardych jak stal. To dzięki Matkom, ich ofiarności, oddaniu - tak wiele dzieci przeżyło zesłanie:to dzięki ich samozaparciu, głębokiemu patriotyzmowi i wierze w Boga zdołały one w tych skrajnie trudnych warunkach wychować swe dzieci" Gdy ich mężowie rozstrzeliwani byli przez sowietów i komunistów a one same wypędzane z dostatnich domów w ciągu 20 minut . fragment wiersza Mariana Jonkajtysa To o Was, Bezimienne... Pamięci mojej Matki -Sybiraczki, która nas,sześcioro dzieci, na zesłaniu w Kazachstanie uchroniła poświęcam. ... Nie ma takiego trudu, Takiej pracy na świecie, Której byś-Polska Matko- Nie tknęła Dla dobra dzieci! W Sybirze, Na zesłaniu Umiałaś robić wszystko: Byłaś murarzem, cieślą. Szewcem i traktorzystą.. Zdunem, hydraulikiem, Rozwozicielem kwasu, Budowniczym kolei, Wyrębywaczem lasu.. (...) Ty, w czasie epidemii, By życie nam ratować, Dziesiątki kilometrów Umiałaś przewędrować! W śnieg, W głuszę, bezdrożami, Którymi nikt nie jedzie.. Do szpitala! Choć wilki, Choć na drodze niedźwiedzie! I brnęłaś, Polska Matko, Przez lód, powódź, zawieję.. Przynosiłaś lekarstwo, Albo tylko nadzieję.. Przytulmy nasze Mamy i Babcie a szczególnie te, które do dzisiaj nie miały odwagi o tych okrutnych czasach opowiadać. One są wśród nas. A młodych odkrywców świata proszę o przeglądanie wspomnień, notatek, dokumentów. To z nich dowiemy się, jak bez wspaniałego sprzętu turystycznego, właściwie bez niczego, prawie wiek temu można było przemierzać dziewicze tereny , jak przetrwać !. Lub jak gotować z naturalnych składników, tę wiedzę naszych babć i matek firmy proponują odpłatnie (Holistyczna Oaza Urody & Zdrowia- Kurs naturalnego gotowania, ceny do negocjacji) Bożena Ratter