Polscy naukowcy chcą badać katastrofę smoleńską - prezentacja prof. Czachora

Przez Margotte , 31/03/2012 [09:11]
W czasie wysłuchania publicznego we Parlamencie Europejskim prof. Marek Czachor mówił o tym, że istnieje grupa naukowców z polskich uniwersytetów, która chce się zająć sprawą tragedii smoleńskiej. "Wzrasta świadomość tego, że śledztwo jest źle prowadzone i istnieje pewna odpowiedzialność całego środowiska naukowego, żeby wziąć udział w wyjaśnieniu katastrofy". - powiedział. W październiku 2012 roku w Warszawie w Instytucie Podstaw Matematyki PAN ma zostać zorganizowana specjalna konferencja naukowa w tej sprawie. Akces zgłosiły już 24 wyższe uczelnie i instytuty badawcze oraz 52 dr hab. i profesorów. "Nastąpiło pewne przełamanie w świadomości polskich naukowców" - powiedział Marek Czachor. -
"Celem konferencji jest to, żeby powstało forum, na którym naukowcy używając metod naukowych, będą mogli dyskutować na temat katastrofy smoleńskiej oraz stworzenie bazy wiarygodnych danych częściowo w oparciu o materiały, które zostały zgromadzone przez Zespół Parlamentarny, mamy też nadzieję, że dotrzyma słowa Prokuratura Generalna, która w styczniu po moim apelu odpowiedziała pozytywnie i udostępni dane".
Prof. Marek Czachor przytoczył przykłady trudności, na jakie napotykają naukowcy badając tą kwestię. Mówił o danych wewnętrznie sprzecznych zawartych w raportach MAK-u i Jerzego Millera, przedstawił prezentację, na której widać wywinięty kadłub wraku Tu-154M.
"Wszyscy znani mi naukowcy nie mogą sobie wyobrazić procesu fizycznego, będącego wynikiem zderzenia, który mógłby spowodować, że taka rura zamknięta otworzy się w taki sposób. Natomiast znane są wyniki badań eksperymentalnych, że w wyniku eksplozji rzeczywiście taki proces może się wytworzyć".
Dlatego tak ważne jest, według prof. Czachora, przewiezienie wraku do Polski i zbadanie go. Mówił także o innych dziwnych wykresach, które mogą znamionować zniszczenie silnika. darmowy hosting obrazków