esencja "sukcesów" peowskiej propagandy w wierszu anonimowego internauty.
Można już sprzedać wszystko: godność, honor, sławę...
Można zamienić świętość na jurną zabawę...
Można kajać się za nic, stać w pokutnym worku,
Rodowe srebra oddać za garstkę paciorków...
Można już groby ojców tańcem sponiewierać...
Można ( za garść srebrników ) opluć bohatera...
Można zaprzeć się wiary... Nową wiarę stworzyć...
Można kraść... Można kłamać... Można cudzołożyć...
Można krzyże usuwać... Można je podeptać...
Krzyczeć i pluć na tych, co z Bogiem chcą szeptać
Można dzieci ogłupiać, demoralizować...
Można wszystko co wstrętne – zalegalizować...
Można już rękę podać tym, co donosili...
I wytłumaczyć można, że nic nie szkodzili...
Można katów przewiny do archiwum złożyć...
Można ofiary wyśmiać.. Znowu upokorzyć...
Można „wybierać przyszłość”... względnie „tu i teraz”...
a tego, co myśli inaczej – wyzwać od mohera...
Można wynieść na cokół łotra; cóż to szkodzi?...
nie wstyd już, że rządzi k..wa oraz złodziej...*
Można z „ludźmi honoru” siadać do kolacji,
Zabić też można kogoś ( zwłaszcza, gdy ma rację )...
A potem zbrodnię można odciąć grubą kreską,
Zdać się na sprawiedliwość ( po śmierci ) niebieską...
Można ( nawet wypada ) być dzisiaj „na haju”,
Bez żalu pożegnać wolność swego kraju...
Można ( nawet należy ) obśmiać dziś Ojczyznę...
Można też patriotyzm, okrzyknąć faszyzmem !!!
Można wszystko znieść