Tas

Przez tumry , 17/07/2014 [07:04]
Wygląda na to, że wśród naszych agenciarzy trwa dintojra między służbami wojskowymi a cywilnymi, a także między opcją wschodnią i zachodnią. Jedne są za odsunięciem widocznego znaku rządów w postaci Tuska Donalda Franciszka od władzy, drugie zaś za jego utrzymaniem. Batalię na rzecz tego pierwszego otworzył swoją książką Piskorski Paweł Bartłomiej. Stwierdził w niej, że kierowana przez herr Donalda Donaldowicza KL-D była nielegalnie finansowana przez niemiecką CDU. Aktualnie trwa kontrakcja agenciarzy stawiających na Tuska. W tym celu na podstawie wykrytego niecnego sprzysiężenia kelnerów, chce się dosunąć ile wlezie wojskowym. W tej sprawie od zarania uruchomiony jest nieoceniony w bladze dziennik (G)acie (W)issarionowicza. Dlatego też jakiś czas temu poddano odgrzewaniu od lat już serwowane kotlety na temat autora książki, które chcąc nie chcąc, już same chodzą. Zaczęto od powiązania nazwiska Pawła Bartłomieja z mafią pruszkowską. Przypomniano jego wersję, że dorobił się, grając na giełdzie, w kasynie oraz handlując antykami. Właśnie kwestia antyków doczekała się procesu, jaki toczy się przed sądem. Handlując obrazami, starymi przedmiotami, bibelotami Piskorski zarobił podobno 986 tys. zł. Dysponuje umową z antykwariuszem na sprzedaż nie mniej niż 200 antyków. Prokuratura, która badała pochodzenie jego majątku, uważa umowę za sfałszowaną. Posiada ona dwie ekspertyzy, w których stwierdzono, że podpis antykwariusza widniejący na umowie, nie jest jego autorstwa. Jeden ze specjalistów wskazał, że wykazuje on podobieństwo z charakterem pisma Pawła Piskorskiego. Inny, że został spreparowany przez oskarżonego. Wnioski wyciągnięto na podstawie badania kopii umowy, gdyż oryginał się zdematerializował. Polityk przedstawił zaświadczenie z kasyna, które dowodzi, że wygrał 4 miliardy 950 mln starych zł (495 tys. dzisiejszych zł). Władze skarbowe rzecz uznały. Ponadto majątek Piskorskiego został prześwietlony na wielu azymutach, w tym w związku z działalnością warszawskiego samorządu. Polityka uważano za założyciela sprawującej władzę w stolicy koalicji SLD - Unia Wolności. Nazywano ją "układem warszawskim". Stał się on synonimem aferalności stosunków panujących we władzach miasta. Wszystko to znane jest od lat i zostało odgrzane na chwilę. Kiedy agenciarze załatwią już swoje sprawy, rzecz wróci do typowej normy, czyli pójdzie ad acta, a (G)acie (W)issarionowicza zajmą się biciem piany w innym miejscu. Co zatem nas czeka? Kontynuacja widocznego znaku czy jego zmiana? Na razie położono zasłonę dymną sugerując prominentne wyplasowanie się Tuska Donalda Franciszka do Brukseli. Ta zaś odłożyła decyzję w sprawie stosownych mianowań do sierpnia. Oznacza to, że rozkradanie polityczne i finansowe Polski nabierze trzeciej prędkości kosmicznej.
Pies Baskervillów

Bitwa o Grillandię,nabiera kolorów,nadchodzą sorty,najprzedniejszych rycerzy,a my dalej o Grunwaldzie:)
tumry

tumry

11 years 2 months temu

To jest dopiero elita. Don Kichot z Lamanchy wysiada, a Sancho Pansa to zupełnie cienki Bolek.
Domyślny avatar

Tomasz

11 years 2 months temu

Jak daleko Polska zajedzie z taka elyta? Oto jest pytanie.
tumry

tumry

11 years 2 months temu

Jak to jak daleko zajdzie Polska - Berlin i Moskwa, Moskwa i Berlin oto drogowskazy naszego awansu wg sprawującego dzisiaj władzę łajdactwa. Teraz się kłócą o wybór opcji. Jednak wreszcie dokończą dzieła. Wtedy Boże Nasz bez Ciebie jako Polska i Polacy 'leżymy i kwiczymy'.
tumry

tumry

11 years 2 months temu

Jak to jest, że owi Kalisze i Palikoty od wielu lat nas pod każdym względem politycznie łupią, a Łupaszkami pod żadnym z kolei patriotycznym względem nie są. O co chodzi temu łajdactwu? Dowalić Kościołowi i to tak, żebyśmy się wstydzili, wychodzić ze słowem Bożym do ludzi i sławić Imię Pańskie. Niedoczekanie wasze łajdaki.
tumry

tumry

11 years 2 months temu

Skoro w radiu Erewań była mowa o skradzionych rowerach, to właśnie brygadierzy Ryszard Roman i Janusz Marian je podiwanili.
Domyślny avatar

Tomasz

11 years 2 months temu

Jest wyjscie.Trzeba zawrzec sojusz z Chinami i postawic Mur Chinski na Bugu i Odrze i juz nigdy nie bedzie zaborow, Rapallo,ani paktu Ribbentrop-Molotow.
tumry

tumry

11 years 2 months temu

Chińczycy mimo muru musieli robić powstania tak jak my np. Powstanie bokserów. W dodatku były one nieudane. W efekcie zaborcy zafundowali im wybawienie w postaci opium. U nas chociaż tego nie było, choć świństwa innego zaoferowano nam co niemiara. (Zbyt serio może napisane ale trudno).
Pies Baskervillów

Mur chinski,to rozwiązanie optymalne,zawsze można z sąsiadem,przez mur,wymienić poglądy na spokojnie:))
tumry

tumry

11 years 2 months temu

O właśnie Baskerville, tak by wyglądała realizacja chińskiego muru na naszych śmieciach, czyli działanie prasy do wyciskania z Polski soków. Strzał w 11 (idealny środek 10). Pomysł przedni, nie umniejszając koncepcji Szanownego Tadeusza. Pozdrawiam Obu Panów
Pies Baskervillów

co do prasy,to ciągle jest w użyciu,stary wypróbowany model z lat 60-tych. Ogniową próbę,przeszła w najeździe na Czechy.
tumry

tumry

11 years 2 months temu

Jak nie murem, pałą, rakietą, ładunkiem wybuchowym czy Anodiną to starą poczciwą śrubą. Zdaje się, że dokręcą ją Tuskowi Donaldowi Franciszkowi, oj dokręcają.
Pies Baskervillów

Nasz kraj,nie znaczy NIC,na arenie międzynarodowej. Po wypowiedziach Sikorskiego w Berlinie,i szczekaniu Palikota w sejmie,znać było tendencje! Ostatecznie,przekonały mnie do tego,reakcje na katastrofę w Smoleńsku,i reakcje na zestrzelenie samolotu nad Ukrainą. W tym ostatnim przypadku,i Ameryka jest "oburzona",(podobno nawet wiedzą,kto strzelał!!)Unia potrząsa szabelką,tylko jeszcze Palikot i Anodina się nie wypowiedzieli. W przypadku Smoleńska,nabrali wody w usta,nasi "przyjaciele" Szykują nam los Ukrainy,w następnym rozdaniu,bo jak kota nie ma,to szczurom w to graj,czego stan wojenny nie dokonał,dokonała tego głupota rządzących. Jak robiłem ten chiński mur,to mottem była wypowiedź rosyjskiego polityka,który stwierdził,że Polska to taki mały korytarz między Moskwą a Berlinem,i to jest konsekwentnie wprowadzane w życie. Szkoda tylko,że miejscowe głupki,dla kariery,sprzedadzą ojca i matkę. W internecie krąży fraszka: Dlaczego do rządzenia krajem garną się lokaje? Ale jak widać,nikt nie chce znać odpowiedzi,smutne..
tumry

tumry

11 years 2 months temu

Taki lokaj za wszelką cenę chce mieć co lokować, więc jest spolegliwy. Zdaje się, że zarówno Szwabole jak i Moskale dobrze płacą, zatem lokajom w to mi graj.
Domyślny avatar

Tomasz

11 years 2 months temu

Nie taki chinski mur mialem na mysli.Ten Pana mur jeszcze ulatwia komunikowanie sie naszych zdrajcow z ich panami. Mojego chinskiego muru Angela Merkel nie przeskoczylaby nawet o tyczce.Notabene,jaki jest rekord Angeli Merkel w skoku o tyczce?
Pies Baskervillów

Panie Tomaszu,Pański pomysł muru,to perpetum mobile,nie do realizacji:) W dzisiejszych czasach,przy rozwiniętej inwigilacji ludzi,wielu,ze strachu,doniesie na Pana,na mnie,żaden mur ich nie powstrzyma,zawsze znajdą furtkę w nim. Jedynie, co może być możliwe,to wymiana,tych przy murze,ale tego, to ja nie zrobię i chyba nawet nie dożyję.
tumry

tumry

11 years 2 months temu

O ile zdaniem oryginała Franciszka Fischera przed wojną żeby był w Polsce porządek, trzeba było rozstrzelać 70 tys. obywateli, przy czym takich było za mało i trzeba by było dobrać z uczciwych, to dzisiaj należałoby rozstrzelać połowę ludności i zdaje się, że niemało łotrów by przeżyło.
Pies Baskervillów

Czasami pomniki się wstydzą,co jest totalnie obce klasie politycznej..
tumry

tumry

11 years 2 months temu

Ale są inne, które nie dość, że są chronione przez agenciarzy III RP, to jeszcze gloryfikują zbrodniarzy. Te wstydu, tak jak ich opiekunowie, za grosz nie mają.
Pies Baskervillów

Panie Tomaszu,Merkel nie musi skakać,podstawia drabinę i do niej się wspinają,przez mur:)
tumry

tumry

11 years 2 months temu

W 'Pożegnaniach' Stanisława Dygata jest dialog, kiedy to były hrabiowski lokaj otwierający własną restaurację, w momencie zajmowania za Wisłą Polski przez Sowiety, pyta majstra budowlanego w sprawie terminu oddania inwestycji do użytku - 'czy mur'? Majster na to mu odpowiada - 'Panie, dla mnie nie ma mur czy nie mur'. Dla Tuska Donalda Franciszka, z innych co prawda powodów niż przedwojennego fachowca, ale też nie ma 'mur czy nie mur'. Ten się wszędzie wtryni by ratować skórę i to za wszelką cenę.
Pies Baskervillów

Jestem pewien,że lepiej posadzić psa za kierownicą auta,niż miernotę za sterami rządu:)
tumry

tumry

11 years 2 months temu

Pies prawdopodobnie próbowałby poradzić sobie w tej sytuacji instynktownie, a więc naturalną koleją rzeczy. Tymczasem miernota zastosowałby takie poronione miary spraw, że wszyscy wyszliby na tym 'jak Zabłocki na mydle'.