Jak gazeta.pl i Onet nabrały wody w usta w sprawie sędziego Milewskiego

Przez Bernard , 15/09/2012 [08:33]
Gdy Gazeta Polska Codziennie opublikowała treść rozmowy sędziego Milewskiego z rzekomym asystentem Tomasza Arabskiego portale onet.pl i gazeta.pl nabrały wody w usta. W sieci informacja była obecna od kilku godzin, na tych dwóch portalach błoga cisza... Na cóż to owe portale czekały? Łatwo się domyśleć, jeśli ktoś czytał pierwsze doniesienia tych portali, gdy w końcu news o Milewskim się pojawił. Informacje o skandalicznym zachowaniu szefa gdańskiego sądu praktycznie rozpoczynały się od wypowiedzi przewodniczącego klubu PO Rafała Grupińskiego, który zdążył zabrać głos na ten temat. Dopiero w dalszej części wyłuszczano o co chodzi. „Przekaz dnia” nie był chyba jeszcze dostatecznie jasny i czytelny i redakcje nie wiedziały czy mają sędziego Milewskiego potępiać czy jednak trochę bronić. Na stronie gazeta.pl zabrał więc głos nowy autorytet prawno-moralny. Na SG wraz z informacją o Milewskim pojawiła się wypowiedź Romana Giertycha, który zaatakował prowokację, a sędziego, w zasadzie, wziął w obronę. Nawet w tytule, który znalazł się na SG gazeta.pl, padło słowo „łajdackie” jako określenie tego co zrobiono biednemu sędziemu Milewskiemu. Dziś tego słowa ani w tytule, ani w artykule nie ma. Równie „ciekawie” swój serwis na temat sędziego Milewskiego rozpoczynało radio „Tok FM”. Otóż osoby czytające wiadomości informację o Milewskim rozpoczynały od tego, że sędzia złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury i ABW i że ABW już działa... Dziennik.pl podał informację o Milewskim zdecydowanie wcześniej niż gazeta.pl i Onet. Dla równowagi jednak na czołówce zamieścił dwa artykuły (jeden pod drugim - w tym jeden z wypowiedzią Grupińskiego) o faszyzmie, a właściwie hitleryzmie PiSu, czyli o planowanej demonstracji i haśle „Obudź się Polsko”. Żeby nikomu przez chwilę nawet nie zaświtało, że dla obecnej władzy może być jakakolwiek alternatywa. Fronty do obrony Milewskiego zostały więc przygotowane, odwody podciągnięte, amunicja przyszykowana. Na to przyszła w miarę ostra wypowiedź ministra Gowina, niezdementowana ani przez Tuska ani Ostachowicza. Wtedy to prorządowe tuby medialne zmieniły ton. Przekaz przyszedł, Milewskiego jednak nie bronić. Na razie... Taka sytuacja zdarza się nie pierwszy raz, że gdy pojawiają się kompromitujące, czy bulwersujące informacje na temat premiera Tuska, czy obecnej władzy to prorządowe portale czekają, aż „czynniki oficjalne” zabiorą głos, nadadzą ton. Najważniejsze, by przekaz do odbiorców rozpoczynał się od objaśnienia sytuacji przez władze, a dopiero ewentualnie później informacja co owe władze w ogóle dementują czy komentują. Należy wyborcom PO oszczędzić dylematów, a jeżeli to niemożliwe to przynajmniej złagodzić dysonans poznawczy. To nie jest jakaś analiza medialnej rzeczywistości, a tylko luźne i niepełne obserwacje. Ale warto mieć świadomość jak to funkcjonuje. Manipulacja TVP Info (Anna Szumańska, Edyta Lewandowska) Na dziennik.pl „dyktator Kadafi” i „dyktator Kaczyński” Wiadomości TVP manipulują wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego Jak to się robi w Newsweeku Kolenda-Zaleska, TVN – studium kłamstwa i manipulacji
Polaczek

że te mechanizmy są świadomym działaniem w celu osiągnięcia powyższego stanu. Same szmaty nie wymyśliłyby takiego sposobu postępowania. Bez względu na to, czy tym steruje już SYSTEM, czy ktoś - efekt jest jaw widać, słychać i czuć.
malyy5

Donald Tusk :"to ja decyduję, co jest polską racją stanu"11.grudnia.2010 na spotkaniu z rodzinami Smoleńskimi. W związku z tym zapewne nakazał milczenie,podobnie jak z Amber Gold ...
Domyślny avatar

że oni to łykają i zaciekle z emocjami bronią. Ich odbiorcy. Są to bardzo mądrzy ludzie, wykształceni, elokwentni, erudyci być może. Łykają wszystko co z GW, TP i Polityki, a także TOK FM. Ze zdziwieniem stwierdzam i jest to zdziwienie nieustanne od 20 lat i jest autentyczne, a nie figura retoryczna, że oni żadnego absurdu, fałszu, manipulacji nawet najbardziej prymitywnej, nie tylko nie rozpoznają, ale tak jakby czekali i jak już dostaną to zębami bronią do ostatniej krwi, jak suka szczeniąt. Wszyscy. To jest zjawisko masowe. Naprawdę można oszaleć. Dzisiaj na przykład tematu sędziego już nie ma, jak u Orwella zniknął i nigdy nie istniał! Nic się nie zmieni tak długo, jak będą pozostawać w tym amoku.
Domyślny avatar

Masz racje to jakis amok i to bardzo niezrozumialy.To cos mysle ze ma zwiazek z sirodkami przekazu i to nie z informacjami jako takimi czy propaganda.Nie wiem czy wiecie ale od czasu Urbanskiego telewizja Polska zablokowala sygnal w internecie na USA a teraz jest wiecej takich mediow. Ale nie o tym chcialem pisac.Ostatnio po kilkunastu latach przedzwonil do mnie kuzyn z ktorym kiedys dobrze zylismy.Zaczal takie brednie wygadywac ze az mnie zamurowalo bo naprawde inteligentny czlowiek kiedys byl.Prowadzil i prowadzi duza firme.Tak zgadalismy sie o aferze Amber Gold i przyznal racje ze przekrrety ze to nie dobrze ale za chwile zaczal na opozycje najerzdzac ze niepotrzebnie o tym wogole mowia itp. Przezylem i to,ale jak zaczal mi zachwalac ze Polska wybuduje tarcze antyrakietowa to mnie zamurowalo zupelnie.Ale jak pial z zachwytu na propozycja komorowskiego.Po kilku sprzeczkach powiedzialem mu ze jest oslem i to oglupionym bo jak Polska moze wybudowac tarcze antyrakietowa skoro nawet rakiety wybudowac nie umia bo technologia na to nie pozwala.Jedynym krajem ktory w obecnym czasie moze sie podjac takiej budowy sa USA bo nawet ruskie tej technologi nie posiadaja.Dodam tylko ze na badania nad ta bronia USA wydalo krocie. Jak ludzie moga wierzyc w tak oczywiste klamstwo to jestem zdziwiony i smiem twierdzic ze to cos ma wspolnego z nasza psychika i nie wiadomosciami czy propaganda ale jakies VOODU czy cos z tym zwiazane.
Bernard

od czasu do czasu toczę dyskkusje polityczne z kolegami z pracy. Ludzie niewątpliwie inteligentni. Ale efekt podobny. Nawet jeśli muszą przyznać rację, że korupcja, przekręty, niesprawne państwo, nepotyzm itd (bo nawet oni to widzą), to pada koronny argument - ale za PiSu też tak było, w zasadzie zawsze tak było... To, ż PO rządzi już pięć lat (PiS w zasadzie nieco ponad rok), czyli prawie 1/4 czasu po PRLu, a jest z tym wszystkim coraz gorzej do nich nie dociera... pozdrawiam
Domyślny avatar

Do mnie to dotarlo teraz jak ten kuzyn przedzwonil bo wczesniej bylem przekonany ze wybory sa falszowane na duza skale.Dlatego mysle ze nalezy zmienic taktyke i bardziej odnosic sie do wyborcow platformy chocby takimi haslami podczas wiecow jak: Drodzy rodacy wyborcy platformy czym wam zawinilismy my mochery wasze rodziny i wasi sasiedzi ze zmusiliscie starsze schorowane osoby do pracy do 67roku zycia. Mysle ze trzeba takie transparenty wynosic na ulice a nie tylko odnoszace sie do tuska i tej bandy ktora sobie z tego nic nie robi.Trzeba zaczac obarczac odpowiedzialnoscia tych ktorzy na nich glosuja a jestem przekonany ze po jakims czasie polowa z nich sie nie przyzna ze na nich glosowala.