Lis wygrał

Przez pstrąg z pliszki , 03/10/2011 [23:32]
Lis wygrał z agentem 007 Lis wygrał proces z Super Expressem Lis wygrał noweg Citroena C 5 Lis wygrał w sądzie z tvn-em a z Kaczyńskim, po bardzo ciężkim nokaucie, złożył się jak scyzoryk do tvp podjechała karetka z tlenem, Tomasz Lis nie zdołał wyjść ze studia o własnych siłach...
Tubylczy

pojawiają się ludzie rozsądni, więc możemy rozmawiać szczerze.

Prawdopodobnie dzisiaj wieczorem Kaczyński przegrał wybory.

Kompletnie nie wiem jaki był sens uczestniczenia w tym przesłuchaniu.

Z jednej strony Kaczyński rozumie, że z Tuskiem nie ma o czym dyskutować, z drugiej strony, idzie na spotkanie z Lisem, który w propagandowych chwytach bije Tuska na łeb.

Czy ktoś to rozumie?!

Niestety, powtarza się sytuacja z 2007 roku. Wtedy też PiS przegrał na finiszu. Jestem wielkim zwolennikiem Kaczyńskiego, ale w polityce nie można robić takich błędów i to już drugi raz.

Cała dobrze prowadzona kampania, bojkot TVNu, nie wchodzenie w bezsensowne spory, a teraz ...

Zakłopotany Kaczyński tłumaczy się Lisowi z tego czy zna nazwiska młodych kandydatek PiS.

To koniec.

 

Margotte

Nie oglądałam, trafiłam akurat na końcówkę, o której mówisz. Nie wiem jak wyglądał cały program, bo nawet nie chciałam go oglądać. Lisa nie trawię, to żaden dziennikarz. Moim zdaniem, pójście do jego programu było błędem, bo on nienawidzi PiSu, co zawsze wyraźnie widać. Czytam opinie, że JK podobno wypadł nieźle, ale nie mam siły tego sprawdzać, bo dla mnie program Lisa to żadna przyjemność i spodziewałam się po Lisie wszystkiego najgorszego. Na pewno nie merytorycznej debaty, tylko poziomu magla. A ktoś taki jak JK zasługuje na dużo więcej, a przede wszystkim na poważne traktowanie. P.S. Na Twitterze wszyscy krytykują Lisa i poziom prowadzonej przez niego rozmowy. O dziwo, nikt go nie broni.
Tubylczy

Może moja wypowiedź jest przesadzona, ale to przesłuchanie na pewno nie pomoże Jarosławowi Kaczyńskiemu wygrać wyborów. Tu chodzi o to, czy Kaczyński dobrze wypadł nie w moich czy twoich oczach, ale w oczach osób niezdecydowanych. Obawiam się, że propagandowe metody Lisa mogły przekonać wielu tzw. młodych, wykształconych z wielkich miast. Udział w tym przesłuchaniu był błędem. Straciłem zaufanie do sztabu PiS, do Pana Hofmana, jak mogli pozwolić prezesowi na udział w tym "programie".