"Sali Kolegialnej w Najwyższej Izbie Kontroli zostało nadane imię Lecha Kaczyńskiego, Prezesa Izby w latach 1992 - 1995. W uroczystości nadania imienia i odsłonięcia pamiątkowej tablicy uczestniczyli m. in. brat i córka tragicznie zmarłego śp. Prezydenta RP".

Film z odsłonięcia tablicy można obejrzeć na stronie NIKu:
http://www.nik.gov.pl/aktualnosci/pamieci-lecha-k…
Również tam można znaleźć film, w którym pracownicy NIK wspominają swojego Prezesa.
----------------------------------------------
CYTATY z różnych źródeł:
"Jaki obraz kraju można było dostrzec z fotela prezesa NIK? Czego dowiedział się Pan o stanie państwa?
- Że go nie ma.
Obraz dezorganizacji poszczególnych instytucji był przerażający. Natrafialiśmy na wyraźne i częste ślady korupcji".
[Lech Kaczyński w: Alfabet braci Kaczyńskich]
„Z NIK zapamiętałem jego niesamowitą umiejętność wykrywania błędów w raportach kontrolnych, tylko na podstawie analizy. Bardzo precyzyjnie i szybko liczył, na podstawie logicznego wnioskowania umiał znaleźć błąd. Potrafił powiedzieć: „Ktoś pomylił się o rząd wielkości, to niemożliwe, żeby wychodził taki wynik. I zazwyczaj był to dobry wniosek”.
[Witold Marczuk w: Lech Kaczyński. Portret.]
„Często wracam pamięcią do czasów, gdy Lech Kaczyński był prezesem Najwyższej Izby Kontroli. Zwracałem się wtedy, jako poseł, kilkakrotnie do niego z trudnymi sprawami, interwencjami, których nikt inny nie chciał podjąć. Nigdy się na nim ani ja, ani ci, którzy prosili o pomoc, nie zawiedli. Zawsze miał czas na spotkanie, zawsze pilnował, by zrobić co możliwe, by te sprawy wyjaśnić”.
[Artur Balazc w: Lech Kaczyński. Portret]
"Jakim szefem był Lech Kaczyński?
-
Bardzo wymagającym, zawsze stawiał przed nam najwyższą poprzeczkę, od siebie wymagał jeszcze więcej. Ale bardzo dbał o ludzi. Interesował się też ich codziennymi sprawami. Kiedyś byłem na naradzie w centrali. I raptem zasłabłem. Prezes Kaczyński wezwał zaraz dwóch dyrektorów, by zawieźli mnie do przychodni. Mówiłem, że to chwilowa niedyspozycja, zaraz miałem przecież referować pewne sprawy. Nawet nie chciał o tym słuchać. Kazał jechać do lekarza, a potem wracać do domu".
[Jarosław Wenderlich, dyrektor bydgoskiej delegatury NIK – Gazeta Pomorska]
"Zmienił nas Lech Kaczyński, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, który dla nas pozostanie także prezesem. Najwyższej Izby Kontroli. Niepostrzeżenie potrafił łączyć dwa światy: realizował swoją wizję „Izby ogromnej”, budował kontrolę państwową, bez której żadne państwo nie może mienić się państwem demokratycznym, a jednocześnie wszyscy bez wyjątku, którzy pracowali pod Jego kierownictwem, zapamiętają Go przede wszystkim nie jako Prezesa, ale jako wspaniałego Człowieka. Był Szefem, który nie potrzebował nowoczesnych teorii zarządzania, żeby wiedzieć, że prawdziwą siłą zespołu jest człowiek. Każdy, kto pracował z Lechem Kaczyńskim, choć kierował On tysiącem ludzi, miał wrażenie, że jest wyjątkowy i najważniejszy. Swą misję realizował konsekwentnie. Przebudował izbę, doprowadził do uchwalenia ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, która do dziś reguluje jej pracę, uwierzył w siłę młodych i wykształconych ludzi”.
[Jacek Jezierski, prezes NIK, w: Kontrola państwowa. Numer specjalny. Maj 2010]

Piękne świadectwo. Dobrą
to przyjemność
Czy do NIKu można tak po prostu wejść?
Bardzo dobra decyzja
@
@Bernard