Zmarł Kołakowski

Przez yarrok , 18/07/2009 [10:20]
Zmarł Leszek Kołakowski.Stalinowski filozof, profesor, członek PPR i PZPR, później opozycjonista i dysydent.Jego odejście to wielka strata dla wielu obywateli, a prawdziwa wyrwa w sercu dla „Rodziny Agora” i jej sympatyków.

Nieprzejednany marksista, pracownik Instytutu Kształcenia Kadr Naukowych przy KC PZPR, kierownik katedry historii filozofii nowożytnej na Uniwersytecie Warszawskim.
Na skutek wydarzeń Marcowych ’68 został chrześcijaninem, co różniło go od wielu rodaków, którzy właśnie wtedy po porzuceniu marksizmu, zostawali wyznawcami judaizmu.
Był przyjacielem wielu „wybitnych Polaków”, „zasłużonych” w czasach umacniania władzy ludowej poprzez obywatelskie, bezinteresowne lub interesownie donoszenie do Urzędu Bezpieczeństwa.

Przyjaźnił się m. in. z: Bronisławem Baczko, Zygmuntem Baumanem, Włodzimierzem Brusem i Heleną Wolińską niegdyś pierwszoplanowymi postaciami życia ideologiczno-intelektualnego oraz „śledczo-penitencjarnego” stalinowskiej Polski.

Ostatnimi laty mało udzielał się publicznie.
Rok temu pokazał się w telewizji z Adamem Michnikiem, który przeprowadzał z nim wywiad-rzekę, oraz na pogrzebie stalinowskiego zbrodniarza - Heleny Wolińskiej, swojej nieodżałowanej przyjaciółki z PRLu.
Ewikron

Minutą ciszy śmierć Kołakowskiego uczcił Sejm. - Chciałbym prosić o chwilę refleksji, modlitwy za Leszka Kołakowskiego - powiedział marszałek Sejmu Bronisław Komorowski przed rozpoczęciem piątkowego bloku głosowań. czytaj dalej -------------- W tym kontekście nieuchronnie przypomina się odmowa takiej minuty ciszy przez marszałka Komorowskiego, gdy zmarł jeden z posłów PiS. I tylko w tym jednym przypadku. Pozdrawiam serdecznie
yarrok

Zasługi, liczą się zasługi... :) Dziś TVN przypomniał rozmowę Kołakowskiego z Mentzlem. Trwało to z 30 minut i oba dziady prawiły o młodości. Słysząc początkowo tylko głos, myślałem że to rozmowa pensjonariuszy zakładu w Tworkach... Pozdrwiam.
filozof grecki

Ciekaw jestem jaki wymiar przyjęłaby narodowa żałoba w wykonaniu Komorowskiego itd., jakby tak zmarł Michnik albo Wałęsa. Ale mam marzenia...
Domyślny avatar

kryska

16 years 2 months temu

jeszcze jedna "ogromna"strata- zmarł Bruno Miecugow, tatus ojca Miecugowa z WSI24
yarrok

Tak słyszałem, choć nie wierzę, że G. Miecugow mógl mieć ojca ;) Pozdrawiam.
Rzepka

Rzepka

16 years 2 months temu

Apel krakowski "My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny (wytłuszczenie - S. K.), którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali - za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję." http://www.naszawitryna.pl/je…
Rzepka

Rzepka

16 years 2 months temu

"...podpisali także: K. Barnaś, Wł. Błachut, J. Bober, Wł. Bodnicki, A. Brosz, B. Brzeziński, , B. M. Długoszewski, L. Flaszen, J. A. Frasik, Z. Groń, L. Herdegen, B. Husarski, J. Janowski, J. Jaźwiec, R. Kłyś, W. Krzemiński, J. Kurczab, T, Kwiatkowski, J. Lowell, J. Łabuz, H. Markiewicz, B. Miecugow, H. Mortkowicz-Loczakowa, W (lub S.). Otwinowski, A. Polewka, M. Promiński, E. Rączkowski, E. Sicińska, St. Skoneczny, A. Świrszczyńska, K. Szpalski, J. Wiktor, J. Zagórski, M. Załucki, W. Zechenter, A. Zuzmierowski.
yarrok

Eeee, Miecugow myślał, ze to lista chętnych do udziału w "Podwieczorku przy Mikrofonie". Skoro tam był Załucki... Pozdrawiam.
Rzepka

Rzepka

16 years 2 months temu

"W tym kontekście nieuchronnie przypomina się odmowa takiej minuty ciszy przez marszałka Komorowskiego, gdy zmarł jeden z posłów PiS." Pani Ewo, chodziło wtedy o senatora, a także b.posła Andrzeja Mazurkiewicza. Bardzo równy był z niego facet, fajnie pisał, prowadził bloga, który cieszył się dość dużą popularnością - Nie, bo jak za każdym razem na zmarłego będziemy robić minutę ciszy, to nie starczy czasu sejmowego - powiedział Komorowski kiedy klub PiS o tę minutę ciszy go poprosił. Pozdrawiam serdecznie
Ewikron

Dziękuję za sprostowanie. Oczywiście, chodziło mi o senatora Mazurkiewicza. Nie mogłam sobie przypomnieć nazwiska. Cóż, czasami bywam strasznie roztrzepana, zwłaszcza wtedy, kiedy jest tak gorąco. Pozdrawizm serdecznie
Domyślny avatar

kryska

16 years 2 months temu

< Tak słyszałem, choć nie wierzę, że G. Miecugow mmieć ojca ;). No to bociany przyniosły tego kmiota zagończyka czerwonych. pzdr
Rzepka

Rzepka

16 years 2 months temu

Pani Ewo, to nie było sprostowanie tylko doprecyzowanie :) Mazurkiewicz w swojej karierze politycznej był oczywiście również posłem. Pozdrawiam serdecznie z okolic deszczowej stolicy!
Admin

Admin

16 years 2 months temu

to byście nie wierzyli, jak "prawicowo" pisał. Chodzi mi oczywiście o jego wykłady z ostatnich kilkunastu lat. Nie wiem, czy robił to z wyrachowania, czy zmądrzał po prostu, ale byłem pod wrażeniem, jak go czytałem. Żeby nie było, że go bronię, to oczywiście gdyby nie on, swoje talenty mogliby rozwijać inni filozofowie. M.in. za jego sprawą odebrano katedrę Tatarkiewiczowi..
kelner

kelner

15 years 2 months temu

Miałem ( całkiem przypadkowo ) chwilę rozmowy kiedyś z tym Panem na tarasie małej kawiarni w Krakowie. Ten Miecugow był całkiem normalny, rzeczowy, miły, w jakby myśliwskiej kamizelce, wyglądał luzik, rozmowa choć krótka była ok. a tematy to raczej sztuka i życie. Tematy chyba synowi obce. Nie miał tego śmisznego, ironicznego wyrazu twarzy.