Bardzo mnie ucieszyły nowe przygody z serii "Porwanie Donalda Głąbka".
Zaznaczę, że jest to teraz moja ulubiona książka. A Stanisław Pagaczewski w niebie brawo bije!
Biję i ja!!! :)
Pozdro!
"Porwanie Donalda Głąbka".
:)))))
Ale jego nikt nie porwał. Sam się porwał, a raczej dorwał. Do władzy. I nie wiedział, że to taka ciężka robota, że trzeba stale latać. Zalatany facet, po prostu...
Pozdro!
Rzepko - piękna dobranocka z ranka
Rzepko,
Ewikron, Ckwadrat
Rzepka
>Yarrok
Rzepka
Nie przenoście nam głupoty do Krakowa!!!
>Ewikron